reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniówki 2010!!!

reklama
Dziewczyny, czy Wam również tak bardzo chce się spać? Ja zauważyłam, że ostatnio wróciły u mnie popołudniowe drzemki.
M. ma gorący okres w pracy, wstaje o 5.30 do kompa, mało śpi i jemu te drzemanie popołudniowe jest bardzo potrzebne. A ja jak już się położę obok to też zasypiam, średnio na 2h. Miałam identycznie na początku ciąży. Mogłam całą dobę wówczas przesypiać:-)
 
elvie nawet nie wiem ale podejżewam że jakbym miała okazje tobym pospała...niestety mój syn nie daje mi tej szansy...od grudnia nie śpi w dzień...
 
dziewczyny, z karolą nic strasznego się nie dzieje(w sensie-nie jest w szpitalu,nie urodziła itp) .nie ma internetu na razie i dodatkowo poza bólem nerki dopadła ją rwa kulszowa...
też tak strasznie bolą was nogi?mi się wydaje,że dosłownie zaraz coś mi je rozsadzi...szczególnie łydki i tam z tyłu-pod kolanami.....jejuuuuuuuuuuuuuuuuuu
 
Waniliowa - podziwiam Cie za te zastrzyki! Ja bym sobie nie dala rady robic sama :no:
Bolu nog nie mam, ale znow puchne, teraz juz nawet budze sie z opuchnietymi nogami, i stopy w papcie daje rade wsadzic do polowy, a pol piety wisi juz poza. Zgroza normalnie....
 
Nie no nie moge laski:-D:laugh2: musze wam to napisać :-D Uśmiałam się setnie. To chyba będzie tekst tygodnia w wykonaniu mojego syna :-D :-D :-D Dostał ode mnie naklejkę ze słoniem. Ta mała zaraza przyłożyła mi ją do piersi i stwierdziłą że ... Podobny do ciebie....:-D:-D:-D:szok::szok::-D:-D No myślałam że z krzesła spadne:tak: no cóż ma chłopak rację wyglądam jak słonica... o czym można się przekonać naocznie...

Waniliowa mnie też coraz częściej nogi bola...czuję się jakbym przeszła z pielgrzymką do Częstochowy... ale co ciekawe nie bolą mnie uda ale właśnie łydki i pod kolanami...
 
Nie no nie moge laski:-D:laugh2: musze wam to napisać :-D Uśmiałam się setnie. To chyba będzie tekst tygodnia w wykonaniu mojego syna :-D :-D :-D Dostał ode mnie naklejkę ze słoniem. Ta mała zaraza przyłożyła mi ją do piersi i stwierdziłą że ... Podobny do ciebie....:-D:-D:-D:szok::szok::-D:-D No myślałam że z krzesła spadne:tak: no cóż ma chłopak rację wyglądam jak słonica... o czym można się przekonać naocznie...
Ha ha ha, dobry jest:D

U nas znajoma ostatnio opowiadała, jak ją mały 4-letni wnusio załatwił. Zaczęło się od pytania, kto to jest przyjaciel. Ładnie mu wytłumaczyła. Mały się zamyślił i pyta:
- Babciu, a czy przyjaciele to powinni sobie pomagać?
- Oczywiście, że tak. W trudnych sytuacjach się właśnie sprawdza, kto jest prawdziwym przyjacielem a kto nie.
- To posprzątaj proszę dzisiaj moje zabawki, bo ja taaaaaaki zmęczony jestem..
:D
 
reklama
Tak sobie was grzecznie podczytuje :)....


a ja mam mieszane uczucia... oczywiscie cudownie, ze dzidzius zyje.. ale wydaje mi sie, ze nie ma najmniejszych szans na "normalne" funkcjonowanie. To dziecko do konca zycia bedzie mialo potworne chorobowe problemy, nawet nie chce tu nic wymieniac, bo sie nie znam.

moja znajoma urodzila coreczke w piatym miesiacu, mala wazyla tez cos miedzy 500-600 gramm, we wszystkich gazetach o niej pisali, ze mala przezyla, uratowali ja i dali do inkubatora, mala miala duze problemy i choroby serca, zawsze byla taka malutka i drobna, ale rozwijala sie i to bylo najwazniejsze dla nich, ciagle wizyty u lekarza i dla tej malej sciagneliby gwiazdke z nieba, caly ich swiat kreci sie wokol niej, dzis ma 13 lat - zadnych problemow zdrowotnych!

ja tez mam co do tego mieszane uczucia, oczywiscie raz jest tak ze dziecko przezywa a pozniej strasznie choruje, inne maja wiecej szczescia, ale szczerze sama nie wiem jak jest lepiej... Prawda jest taka ze nikt nie moze przewidziec co bedzie i co jest dobre a co zle w tym przypadku.... To przykre :(!

Nie no nie moge laski:-D:laugh2: musze wam to napisać :-D Uśmiałam się setnie. To chyba będzie tekst tygodnia w wykonaniu mojego syna :-D :-D :-D Dostał ode mnie naklejkę ze słoniem. Ta mała zaraza przyłożyła mi ją do piersi i stwierdziłą że ... Podobny do ciebie....:-D:-D:-D:szok::szok::-D:-D No myślałam że z krzesła spadne:tak: no cóż ma chłopak rację wyglądam jak słonica... o czym można się przekonać naocznie...

hahahahaha poskladalam sie :D:D:D:D:D

Ha ha ha, dobry jest:D

U nas znajoma ostatnio opowiadała, jak ją mały 4-letni wnusio załatwił. Zaczęło się od pytania, kto to jest przyjaciel. Ładnie mu wytłumaczyła. Mały się zamyślił i pyta:
- Babciu, a czy przyjaciele to powinni sobie pomagać?
- Oczywiście, że tak. W trudnych sytuacjach się właśnie sprawdza, kto jest prawdziwym przyjacielem a kto nie.
- To posprzątaj proszę dzisiaj moje zabawki, bo ja taaaaaaki zmęczony jestem..
:D
ohhhh i to jest najpiekniejsze w takich malych dzieciach :D:D:D:D:D!!!!
 
Do góry