kwiatuszek.pregnet
Luty 2008 i Kwiecień2010
- Dołączył(a)
- 17 Styczeń 2008
- Postów
- 3 037
My w domciu!!!! Juz wypluskane we wlasnej wannie... ale milusio. Teraz juz lezymy grzecznie w lozeczku, i widze ze psisko najbardziej z takiego obrotu spraw zadowolone - bo sam moze ciac w preta i calymi dniami mi towarzyszyc
W poniedzialek mamy sie odmeldowac w szpitalu na kontrole.... Wkurzylam sie znow troche dzis przed samym wyjsciem , bo mialam robione ostatnie badanie szyjki i przy okazji lekarka poinformowala mnie, ze jak Polcia do 36 tygodnia sie sama nie przekreci, to oni maja takie standarty (standardy ) ze recznie staraja sie dziecko przekrecic. Ja od razu lzy w oczach i pytam jak to, ze to przeciez nie jest dobre dla dziecka itd, no a ona swoje, ze zawsze tak robia, ze sie staraja, choc nie wszystkie dzieci daje sie przekrecic itd... i ze to jest calkowicie bezpieczne.
Kurna chata nie dam sobie z brzucha flaka robic, i na sile dziecka pchac w druga strone. Juz od dawna siedzi tak jak siedzi, widocznie jej tak dobrze!!! Sama sie nie przekreci to za cholere nie zrobia tego oni!!!!!!!! Trudno, beda mnie ciac, ale przynajmniej dziecko bedzie cale i zdrowe!!!!!!!
kurcze strasznie to brzmi, tez bym wolala cc
witaj w domku i pamietaj o naszych zaleceniach
moze Ci dziecko uciska na żołądek? hmmPogoda u nas dziś przecudna- wiosna za progiem, przynajmniej we Wro
Z asystentki będą 'ludzie i pożytek' więc spokojnie mogę iść na wolne
Z jedzeniem nadal kiepsko jogurty mogę- naturalne, ale mam obawy, że w końcu mi obrzydną :-(