reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2022

reklama
13+4 aktualnie 🙂 termin z miesiączki 26.04 a z usg utrzymuje się 6.05🙂 z córką też. Miałam prawie dwa tyg różnicy, taka chyba uroda 😁 taaa dłuższy urlop jak ja siedzę w domu od początku 😔 a sprzątanie to teraz zabronione, mam. Się nie przemęczać

Łączę się w bólu, bo ja też siedzę w domu od początku ciąży. Ale to trochę też był mój wybór na początku, bo po stratach chciałam zrobić wszystko żeby teraz było ok. No a później doszły różne atrakcje, które same w sobie dały wskazania do oszczędzania się. Ja to nawet nie jestem w stanie niczego zrobić, bo jak się poruszam to zaraz zaczyna mnie brzuch ciągnąć i szybko wracam do polegiwania... 🤷🏻‍♀️ Nie ukrywam, że łapie często takie stany poczucia bezużetyczności do czegokolwiek...
 
Dzień dobry. Widzę że takich porannych ptaszków jest więcej. Ja wstałam z lubym i wyprawiłam go do pracy. Weekend troszkę zabiegany bo tu wizyta na cmentarzu, tu u "teściów" i tak jakoś zleciało. A wczoraj jak się kimnęlam o 16.00 to mnie luby zbudził o 20.30😴.
Dola jakiegoś złapałam bo przepłakałam wieczor, może mi się coś przyśniło a może jakaś kumulacja nerwów i niepokoju. Czytałam że już niektóre z Was czują dzidzie a ja nic, a do wizyty ponad tydzien. Zrzucam to na na wiek ciąży bo u mnie dopiero 15 i ciut, więc chyba nie powinnam się martwić.
Poza tym tyle rzeczy i spraw jest do ogarnięcia. Wybór szpitala, położnej, szkoła rodzenia, wyprawka, pokoik, wózek, fotelik...wiem że kupa czasu jeszcze, a po drodze tyle się może wydarzyć.
No i za 15 dni amniopunkcja, cały czas o tym myślę i zastanawiam się czy w ogóle chce. Już mi się w głowie miesza.
Zmusiłam się do wizyty u fryzjera bo już cała siwa jestem...mam wrażenie że jeszcze bardziej niż przed ciążą😔

Ja w sobotę wieczorem miałam tak, że musiałam sobie popłakać. To przeziębienie i gorsze samopoczucie jakoś mnie rozwaliły emocjonalnie. I strach czy to dzieciom nie zaszkodzi... 🙁 Oczywiście tego dnia zastrzyk z Neoparinu też musiał mnie tak zaboleć że aż gwiazdy zobaczyłam...no to kolejne łzy poleciały...🤦🏻‍♀️
 
Moja lekarka jest dosyć specyficzna, mówi niewiele, ale jak coś złego się dzieje, to reaguje od razu. Trochę mnie denerwuje, że wizyty są bardzo krótkie, ma mnóstwo pacjentek i czasami mam wrażenie, że wszystko idzie jak na taśmie, ale z drugiej strony wiem, że jest dobrym specjalistą, niczego nie lekceważy. Jednak jak byłam awaryjnie u innego lekarza i wizyta trwała 50 minut, a samo usg było bardzo długo i dokładnie robione, to poczułam trochę niesmak do tej mojej lekarki i trochę zwątpiłam. Muszę jej jednak ufać, bo inaczej zwariuję, jedną ciążę już mi szczęśliwie doprowadziła do końca.
 
Dziewczyny mi wyszły dwie opryszczki na górnej i Dolnej wardze szok! Już się wystarszylam bo piszą że to zagrożenie dla płodu ale przeczytałam forum mamaginekolog i trochę się uspokoiłam od razu zaczynam smarować maścią akurat mam w domu, ale powiem wam że orpyszki nie miałam chyba z 3 lata! Zażywam witaminy jem owoce i nie wierzę.
Spokojnie mi od początku ciąży co chwilę wyskakuje opryszczka. Kiedyś brałam na nią tabletki i tak jak ty miałam kilka lat spokoju a teraz co chwilę🙈 Lekarz mówił, że mogę smarować maścią np heviran🤔. Tłumaczył mi, że kobiety w ciąży mają tendencję do nawracających opryszczkę bo ten wirus cały czas jest w organizmie a ciężarne mają osłabioną odporność, i częściej się uaktywnia😊
Witam się pięknie w ten pochmurny dzień
Ja dziś mam wizytę i nie mogę się doczekać byle do 16stej [emoji120]
Mam nadzieję że się dowiem kto tam mieszka w brzuszku [emoji3590]
Witam, witam😁 U nas deszczowo, chyba ciśnienie niskie bo cały czas ziewam🙈 Kciuki za wizytę🤗 Czekam na wieści 😊
 
Ja w sobotę wieczorem miałam tak, że musiałam sobie popłakać. To przeziębienie i gorsze samopoczucie jakoś mnie rozwaliły emocjonalnie. I strach czy to dzieciom nie zaszkodzi... 🙁 Oczywiście tego dnia zastrzyk z Neoparinu też musiał mnie tak zaboleć że aż gwiazdy zobaczyłam...no to kolejne łzy poleciały...🤦🏻‍♀️
Biedna :( ale to są właśnie takie kumulacje.. my mamy teraz remont łazienki (już na finiszu na szczęście) ale tez miałam raz tak ze gorszy dzien, czarna fuga na białe matowe kafle i przy zmywaniu jej zostawały czarne zamazy na kaflach a zaraz musiałam się wymyć w misce i siedziałam nad ta miska i tak beczalam ze normalnie aż się dlawilam łzami.. i od tego momentu już wiem ze jak mi się wieczorem zbiera na smutki i placzki to ide spać po prostu, rano jest już lepiej:) a zastrzyk to fakt tez mi wchodzi zle jak humor nie taki.. wtedy boli , szczypie, siniak wyjdzie 🙈 oby do kwietnia..
 
reklama
Do góry