Co do rozstepow to na pewno kwestia genow i indywidualna kazdego z nas. Ja po zadnej ciazy nia mialam ani jednego rozstepu a nigdy przenigdy nie smarowalam sie niczym. Potem duzo schudlam i przytylam i znow schudlam (nie w ciazy) i wtedy pojawilo sie kilka rozstepow na udach ale to takie raczej bruzdy wglebieniowe ktore widac jak jestem chuda bo jak sie rozciagna jak przytyje to ich nie ma
. Nigdy nie mialam czerwonych rozstepow. Natomiast brzuch w 2 ciazach mialam wielki i nie mam ani jednego rozstepu na nim.
Co do preferencji to ja juz sie okreslilam
mam 4 synow, juz po 1 synu nie marzylam o niczym innym jak o corce ale marzenia dawno poszly w zapomnienie i nadzieja umarla rowniez dawno we mnie
w 2 i 3 ciazy mimo ze czulam ze bedzie znow chlopak to baaardzo sie ludzilam. W 4 bylam bez zludzen, tez od poczatku jakos wiedzialam i w 16 tyg lekarz potwierdzil ze kolejny meski osobnik. W tej tez jestem pewna ze jest bez zmian
.