reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2022

Jej tak się boję właśnie o ciąże jeszcze ten stan pod gorączkowy maskara :( samo Ci się wchlonelo? U mnie zawsze się kończyło pęknięciem i teraz też już raczej się nie wchłonie bo boli bardzo i jest duże :(
No u mnie udało się antybiotykiem rozgonić...ale bałam się bardzo nacinania i saczka...ale nie było aż takie dużo raczej jak duża czereśnia i nie bolało tak bardzo...dawaj znać jak tam! Mocno trzymam kciuki! Może natna Ci to na izbie i będzie odrazu po sprawie!
 
reklama
Byłam dziś na pobraniu krwi, prawie 30 minut byłam w gabinecie. 4 razy mi się wkłuwała bo był problem ze znalezieniem żyły, z 2 różnych miejsc pobierała krew bo w 1 starczyło tylko na 2 probówki i przestała lecieć 🤦‍♀️ Często mam problem ze znalezieniem dobrej żyły mimo że przed pobraniem dużo piję ale dziś to jakaś kompletna tragedia była 🙄
 
Heej wszystkim :)
Ja juz po pierwszym pobraniu i po wypiciu glukozy. Czekam sobie dalej na kolejne pobrania 🙂

Co do Medicover: dowiedziałam się na miejscu, że nie każdy lekarz ma USG w gabinecie i trzeba się oddzielnie umawiać na to badanie ze skierowania od lekarza. Ja sobie załatwiłam teleporadę dziś i mam już skierowanie i umówione USG na 01.09. Będę miała już potwierdzenie na pierwszą wizytę w środę 🙂 takze info potwierdzone na miejscu.
 
Byłam dziś na pobraniu krwi, prawie 30 minut byłam w gabinecie. 4 razy mi się wkłuwała bo był problem ze znalezieniem żyły, z 2 różnych miejsc pobierała krew bo w 1 starczyło tylko na 2 probówki i przestała lecieć 🤦‍♀️ Często mam problem ze znalezieniem dobrej żyły mimo że przed pobraniem dużo piję ale dziś to jakaś kompletna tragedia była 🙄

MAM TAK SAMO! Zawsze nie mogą mi znaleźć żyły i po wkłuciu ruszają mi w środku tą igłą zawsze... dramat! Dziś za to pierwsze pobranie super, od razu dobrze się wbiła! 5 fiolek poszło. Zostały jeszcze 2 pobrania 🙃✊
 
Heej wszystkim :)
Ja juz po pierwszym pobraniu i po wypiciu glukozy. Czekam sobie dalej na kolejne pobrania 🙂

Co do Medicover: dowiedziałam się na miejscu, że nie każdy lekarz ma USG w gabinecie i trzeba się oddzielnie umawiać na to badanie ze skierowania od lekarza. Ja sobie załatwiłam teleporadę dziś i mam już skierowanie i umówione USG na 01.09. Będę miała już potwierdzenie na pierwszą wizytę w środę 🙂 takze info potwierdzone na miejscu.
Czyli tak jak mi mówiła położna przez telefon :) ja w końcu przepisałam wizytę z 04.09 na 02.09 do innego lekarza, byłam kiedyś u niego na wizycie i na pewno robił usg poprzedniej pacjentce, która była w ciąży bo jak ja weszłam to jeszcze miał odpalony sprzęt. Więc liczę na to że i mi od razu zrobi 😅
 
MAM TAK SAMO! Zawsze nie mogą mi znaleźć żyły i po wkłuciu ruszają mi w środku tą igłą zawsze... dramat! Dziś za to pierwsze pobranie super, od razu dobrze się wbiła! 5 fiolek poszło. Zostały jeszcze 2 pobrania 🙃✊
Ja na szczęście dziś bez krzywej, mam nadzieję że wynik będzie dobry i mnie ominie chociaż na razie 😁 Nasłuchałam się w gabinecie narzekania pozostałych ciężarnych, które były w poczekalni że jak to tak długo można i w ogóle… tym bardziej że miałam na 7:15 a weszłam 7:08 bo pacjentka z 7:00 się jeszcze nie pojawiła 🤷‍♀️ I później narzekała że ma ponad 30 minut opóźnienia… a gdyby się nie spóźniła to by weszła tak jak powinna przede mną bo pielęgniarka trzy razy sprawdzała czy się już nie pojawiła zanim mnie zaprosiła do środka 🤦‍♀️ A druga była z 8:00 i też narzekała bo ona tak długo siedzieć nie może i była pewna ze wcześniej wejdzie 🤦‍♀️ Chyba rzeczywiście coś w tym jest że pacjentki w ciąży są bardziej roszczeniowe… 😅
 
@Kropka29
Ja mam na 01.09 rano USG a potem po południu giną i położną. Powinnam mieć już zdjęcia i opis usg na wizytę tego samego dnia więc tutaj mi się akurat udało 🙂 oby tak jak mówisz Twój lekarz miał aparat u siebie bo ja muszę jeździć oddzielnie.

U mnie na szczęście spokój. Nikt się nie złości, wszystkie Panie grzecznie siedzą i czekają. Ale tak to jest jak się spóźnia a potem ma pretensje ze jest się nie załatwionym. 🙄

Co do
 
U mnie kilku też tak mówiło, histopat
też nic nie wykazało. Jedna lekarka powiedziała, że poronienia na tak wczesnym okresie są najczęściej spowodowane trombofilia albo zespołem antyfosfolipidowym. To były pierwsze badania jakie zrobiłam i wyszły mutacje, także miała rację. Sprobuj też zrobić może też masz takie problemy. Będzie dobrze ! Na pewno będziesz jeszcze mamą, życzę Ci tego z całego ❤️🤗🤗🤗

Ja to w ogóle czytałam i słyszałam, że histopat w szpitalu nie wykrywa praktycznie nic oprócz zaśniadu. Ja po drugim poronieniu wysyłałam kosmówkę do badania genetycznego, ale tak zasugerował mi ginekolog. Z innych badań typu zespół antyfosfolipidowy nic mi nie wychodziło.

Byłam dziś na pobraniu krwi, prawie 30 minut byłam w gabinecie. 4 razy mi się wkłuwała bo był problem ze znalezieniem żyły, z 2 różnych miejsc pobierała krew bo w 1 starczyło tylko na 2 probówki i przestała lecieć 🤦‍♀️ Często mam problem ze znalezieniem dobrej żyły mimo że przed pobraniem dużo piję ale dziś to jakaś kompletna tragedia była 🙄

Mam identycznie... zawsze jest problem. Wbijają i nic nie leci, biorą te tradycyjne strzykawki (podobno jest łatwiej), walą mi w łokieć, a ostatnio już próbowała z dłoni. Mówiły też mi raz panie o jakimś miejscu, gdzie pobierają tylko z opuszka, ale zapewne jest to mega drogie. No i wspomniały, że głównie chodzą tam przestraszone krwi koksy z siłowni 🤣

U mnie dziś poranek dość nieprzyjemny, źle się czuje, niedobrze mi. Ale przynajmniej wyszło słońce :D
 
MAM TAK SAMO! Zawsze nie mogą mi znaleźć żyły i po wkłuciu ruszają mi w środku tą igłą zawsze... dramat! Dziś za to pierwsze pobranie super, od razu dobrze się wbiła! 5 fiolek poszło. Zostały jeszcze 2 pobrania 🙃✊

O matko przeraża mnie ta ilość fiolek.. ja przy pobieraniu krwi zachowuję się jakbym umierała. Ta igła w żyle mnie przeraża :D mimo że mam tatuaże, przy których robieniu już w ogóle nie panikuje 🤣🤣
 
reklama
Tak na prawdę przy trombofilii, mutacjach w genie pai czy zespole antyfosfolipidowym można poronic w każdym etapie. Warto to po prostu sprawdzić. Ja nie mogłam w ogóle zajść w ciąże , wzielam z glupa Acard i zaskoczyło ale stwierdziłam ze co mi dało kilka głupich tabletek i odstawiłam i poroniłam za 3 dni. Wtedy zrobiłam badania i wyszło ze mam pai homo i jednak te „głupie tabletki” wraz z heparyna okazały się tym brakującym składnikiem u mnie. Może tak samo będzie u koleżanki wiec ja bym sprawidziła to jako pierwsze
Ja też jadę na acardzie I heparynie. Dodatkowo mam ten duphaston do 10 tygodnia. Ja nic nie odstawię beż wiedzy lekarza. Mi żadne mutacje nie wyszły a miałam komplet badań...teraz po tym acardzie az nie mogłam uwierzyc bo wcale się nie staraliśmy jakoś trafić w dni płodne tylko popristu ujmijmy to tak cieszyliśmy się sobą a tu pyk i jest za pierwszym razem...ty urodziłaś już dziecko biorąc ten zestaw leków?
 
Do góry