reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2021

Omg! 4 tygodnie Ci tylko zostały??? U mnie 7 i już popadam w panikę na myśl o nieprzespanych nocach, bolących sutkach, bólu po ewentualnej cesarce itp....
No 4 tyg do 38 tyg, tak to liczę bo mam nadzieję nie przenoszę 😉 Za 2 tyg idę do gina to mam nadzieję, że już coś tam się skraca. Też mam pietra na myśl o porodzie ale staram się zajmować myśli czymś innym. Dziś wypracowałam pierwszą partię ciuszkow. Muszę już się spakować, moja koleżanka urodziła w 35 tyg. i była nieprzygotowana więc zaczynam się sprężać 😁
 
reklama
No 4 tyg do 38 tyg, tak to liczę bo mam nadzieję nie przenoszę 😉 Za 2 tyg idę do gina to mam nadzieję, że już coś tam się skraca. Też mam pietra na myśl o porodzie ale staram się zajmować myśli czymś innym. Dziś wypracowałam pierwszą partię ciuszkow. Muszę już się spakować, moja koleżanka urodziła w 35 tyg. i była nieprzygotowana więc zaczynam się sprężać 😁
Aaaaaaa.... jak do 38 to u mnie 5 tygodni ;) ale pierwsza ciąże przenosiłam, poród prawie dwa tyg po terminie i to jeszcze wywoływany i ostatecznie zakończony cesarką...
 
Zazdro :)

Ja jeszcze 6tyg do cesarki. Już nie mogę się doczekać.
To tak nam zleci, że nawet się nie obejrzymy i maleństwa będą na świecie 😁
Swoją drogą świetny czas na urodzenie dziecka. Mój pierwszy syn urodził się 27 marca i była taka piękna pogoda, że cały czas spacery i myślę, że wiosną w tym roku będzie równie piękna 😃
 
Aaaaaaa.... jak do 38 to u mnie 5 tygodni ;) ale pierwsza ciąże przenosiłam, poród prawie dwa tyg po terminie i to jeszcze wywoływany i ostatecznie zakończony cesarką...
Hmmm, oby to się tak nie przedłużało 😬 Muszę jeszcze raz ze swoim ginem skonsultować termin porodu, bo z pierwszych prenatalnych wyszedł mi 21.03 a z OM 4.04. No ale z drugiej strony to dzieciaczki same wiedza najlepiej kiedy są gotowe się urodzić. Generalnie za 2,3 tyg. planuje picie herbaty z liści malin i dużo ruchu wszelkiego rodzaju 😉😁
 
Hmmm, oby to się tak nie przedłużało 😬 Muszę jeszcze raz ze swoim ginem skonsultować termin porodu, bo z pierwszych prenatalnych wyszedł mi 21.03 a z OM 4.04. No ale z drugiej strony to dzieciaczki same wiedza najlepiej kiedy są gotowe się urodzić. Generalnie za 2,3 tyg. planuje picie herbaty z liści malin i dużo ruchu wszelkiego rodzaju 😉😁
A myślisz, że to picie herbaty z liści malin pomaga? Ja przed porodem kilka razy dziennie wchodziłam i schodziłam schodami na 4 piętro żeby przyspieszyć poród ale oczywiście nic się nie ruszyło...
 
A myślisz, że to picie herbaty z liści malin pomaga? Ja przed porodem kilka razy dziennie wchodziłam i schodziłam schodami na 4 piętro żeby przyspieszyć poród ale oczywiście nic się nie ruszyło...
Te liście to niby sprawiają, że poród jest trochę łatwiejszy. Natomiast pierwszego syna urodziłam w 38 tyg., pomogły przytulanki z mężem więc też na to liczę 😉
 
No 4 tyg do 38 tyg, tak to liczę bo mam nadzieję nie przenoszę 😉 Za 2 tyg idę do gina to mam nadzieję, że już coś tam się skraca. Też mam pietra na myśl o porodzie ale staram się zajmować myśli czymś innym. Dziś wypracowałam pierwszą partię ciuszkow. Muszę już się spakować, moja koleżanka urodziła w 35 tyg. i była nieprzygotowana więc zaczynam się sprężać 😁
O matko to mi 2 z kawałkiem tak licząc... Przeraża mnie to trochę 😯
 
Aaaaaaa.... jak do 38 to u mnie 5 tygodni ;) ale pierwsza ciąże przenosiłam, poród prawie dwa tyg po terminie i to jeszcze wywoływany i ostatecznie zakończony cesarką...
A teraz planujesz naturalnie czy cesarską?
Mi przy drugim synu nie dali wyboru bo był stan po cięciu i był 3dni po terminie , zero skurczy. I zrobili cesarkę.

Teraz też mnie czeka cesarka, w szpitalu powiedzieli że robią w 39tyg . Także wychodzi od razu po świętach , choć szczerze mogliby zrobić przed świętami 😆😆 nie obraziłabym się 😆😆

Co to torby ja już spakowana 😁 brakuje tylko wody , przekąsek , spakować z 2pary skarpetek i ciuchy na wyjście .
 
reklama
A teraz planujesz naturalnie czy cesarską?
Mi przy drugim synu nie dali wyboru bo był stan po cięciu i był 3dni po terminie , zero skurczy. I zrobili cesarkę.

Teraz też mnie czeka cesarka, w szpitalu powiedzieli że robią w 39tyg . Także wychodzi od razu po świętach , choć szczerze mogliby zrobić przed świętami 😆😆 nie obraziłabym się 😆😆

Co to torby ja już spakowana 😁 brakuje tylko wody , przekąsek , spakować z 2pary skarpetek i ciuchy na wyjście .
Ojjj z tym porodem u mnie to temat rzeka.... Z jednej strony chcę cesarkę ( boję się komplikacji przy porodzie naturalnym, tego że przez czyjeś niedopatrzenie moje dziecko może ucierpieć itp..., tyle różnych historii się słyszy, że strach) Pierwszy poród miałam cc bo nie było akcji, wywoływany z oksytocyną, przebili pęcherz płodowy, wody odeszły ale akcji dalej nie było. Mały tak sobie leżał 6 godzin bez wód aż zrobili cesarkę. Niestety miał przez to infekcję i musieliśmy leżeć dłużej w szpitalu. Urodził się 4,5kg i 62cm - więc spory ;)
Teraz jeżeli dziecko będzie powyżej 4kg to z automatu cesarka ( o której marzyłam od początku tej ciąży) ale zapowiada się, że będzie mniejszy bo już widzę różnicę ok 0,5kg w tym samym wieku ciąży między chłopcami. I tak naprawdę nie mam pojęcia jak będę rodziła, z jednej stronu nie umiem naturalnie ;) i chcę cesarkę (zwłaszcza dla dobra dziecka) ale z drugiej strony pamiętam ten ból po cesarce i to też nie było fajne...
Poza tym nie mam za bardzo wyboru bo to lekarz w szpitalu będzie decydował o przebiegu porodu.... Ogarnia mnie strach, bo nie wiem na co się nastawiać...
 
Do góry