reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2021

reklama
Ja różyczke miałam, a te dwa badania pozostałe robiłam 3msc temu i też wyszły ok, więc mam nadzieję, że te wyniki mi zaliczy i nie będę musiała kolejny raz tego robić

Jak masz przeciwciała, to przejdzie, jak nie to w ciąży się to chyba 2 razy oznacza. Ja toksoplazmoze będę musiała co miesiąc.. Jakoś przez tyle lat życia z kotami i uwielbieniem do tatara nie przeszłam :( a mam teraz 3 koty wychodzące.. Więc będzie trzeba sprawdzać.
 
Wczoraj czytałam, ze ten etap ciazy charakteryzuje się wiadomo-wahaniami nastrojów, ale tez, ze samopoczucie kobiety może nieraz przybierać postać najgorszej depresji. I jestem w stanie w to uwierzyć. Ja tez mam okropne wahania, raz myśle, ze wszystko będzie ok, a zaraz potem przychodzi lęk przez to moje plamienie... czekam jak na szpilkach do wtorku na wizytę, oby wcześniej sie nie wyjaśniło...

Ja też miałam problemy z plamieniem a ciąża prawidłowa więc nie musi to oznaczać czegoś złego. U mnie raczej przeforsowanie, może u Ciebie też?

Dziewczyny a czy tu sporo z was chodzi prywatnie? Czy na NFZ chodźcie?

Prywatnie, bo u mnie w miasteczku nie ma obecnie ginekologa na NFZ.

Dziewczyny, spójrzcie, macie też tyle badań zleconych? Cenowo patrzalam, to te na samym końcu każde jedno mniej więcej 40zł.. jestem ciekawa czy jak zadzwonię do rodzinnego, to chociaż połowę mi zleci na nfz, żebym tyle nie płaciła :o

Pamiętam z poprzedniej ciąży, że niektóre dziewczyny z wątku też chciały iść do rodzinnego po skierowanie i większość została odprawiona z kwitkiem. Chyba tylko jednej coś się udało wziąć.

Dziewczyny, bo ja trochę sie poplątałam. Czy jest możliwe, że to jest jednak na nfz?

Masz tam pozycję "Umowa NFZ: " i nie jest nic wpisane więc chyba płatne. Ale po prostu jeśli płaciłaś za wizytę to badania też masz płatne.
 
Ja też miałam problemy z plamieniem a ciąża prawidłowa więc nie musi to oznaczać czegoś złego. U mnie raczej przeforsowanie, może u Ciebie też?



Prywatnie, bo u mnie w miasteczku nie ma obecnie ginekologa na NFZ.



Pamiętam z poprzedniej ciąży, że niektóre dziewczyny z wątku też chciały iść do rodzinnego po skierowanie i większość została odprawiona z kwitkiem. Chyba tylko jednej coś się udało wziąć.



Masz tam pozycję "Umowa NFZ: " i nie jest nic wpisane więc chyba płatne. Ale po prostu jeśli płaciłaś za wizytę to badania też masz płatne.
No to tez bardzo możliwe, bo jestem właśnie w domu na opiece nad zakatarzonym dwulatkiem, który daje mi ostro popalic... i właśnie we wtorek mieliśmy chyba najgorszy dzień, momentami ryczałam razem z nim, a potem w środę zaczęło sie plamienie... wczoraj sie oszczędzałam i po prostu olewalam większość jego zachowań, a dziś juz mąż ma wolne, wiec odpoczywam😉
 
reklama
Do góry