reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

kwietniowe mamy 2020

reklama
Ja też celowo nie robię bety. To zawsze dodatkowy stres, a teraz trzeba go unikać. Lepiej zapisać się na wizytę do lekarza.
U mnie jest teraz 6 tydz. i 4 dzień. Codziennie odczuwam wielki głód i ssanie żołądka. Zjem i za chwilę jestem już głodna. Macie tak? Jak siebie z tym radzicie?
 
Ja też celowo nie robię bety. To zawsze dodatkowy stres, a teraz trzeba go unikać. Lepiej zapisać się na wizytę do lekarza.
U mnie jest teraz 6 tydz. i 4 dzień. Codziennie odczuwam wielki głód i ssanie żołądka. Zjem i za chwilę jestem już głodna. Macie tak? Jak siebie z tym radzicie?

Ja robię betę właśnie po to, żeby czuć się spokojniej.
Nie zauważyłam żeby bardziej chciało mi się jeść, natomiast bardziej chce mi się pić. Co ciekawe, zawsze piłam wyłącznie wodę, a teraz mam ochotę na soki i napoje gazowane :/
 
Ja robię betę właśnie po to, żeby czuć się spokojniej.
Nie zauważyłam żeby bardziej chciało mi się jeść, natomiast bardziej chce mi się pić. Co ciekawe, zawsze piłam wyłącznie wodę, a teraz mam ochotę na soki i napoje gazowane :/
Haha. Każdy ma inaczej :) Ja wody piłam mało, a teraz bez butelki się nie ruszam ;)
 
Nie zrobię bety i cierpliwie poczekam do 28.08, co ma być, to będzie.
Dzisiaj rano wstałam jak na kacu. Dziwnie się czułam. I teraz mnie dopadło spanie ale takie nie do opanowania. Chyba wyjdę szybciej z pracy...
 
czesc Dziewczyny!!
Gratuluje nowo zafasolkowanym!!! pieknie sie wysypalo kreseczek!
czekamy na kolejne mamusie kwietniowe!

u mnie masakra, spie i spie, mdlosci mam straszliwe i doszly wymioty, zupelnie bez sil jestem.

nowe dziewczyny poprosze o dane w wiadomosci prywatnej zebym mogla w pierwszym poscie Was edytowac, niestety nie odszukam kazdej z osobna ;)

raz jeszcze gratuluje i ciesze sie, ze grono nam sie powieksza!
 
Moje drogie, bardzo mi przykro że muszę się z Wami pożegnać. Nie będę kwietniowa mamą... już nie. Jest mi bardzo trudno i ciężko o tym pisać, ale niezmiennie trzymam kciuki za wszystkie mamusie. Te potwierdzone i te które zobaczą wymarzone dwie kreski.
 
Moje drogie, bardzo mi przykro że muszę się z Wami pożegnać. Nie będę kwietniowa mamą... już nie. Jest mi bardzo trudno i ciężko o tym pisać, ale niezmiennie trzymam kciuki za wszystkie mamusie. Te potwierdzone i te które zobaczą wymarzone dwie kreski.

Co się stało? Byłaś jedna z pierwszych tutaj :(
 
reklama
Pierwotna diagnoza... ciąża o nieznanej lokalizacji. Wczoraj miałam pierwsza wizyte, rano wszystko było ok, lekki stresik. Doktor potwierdził wczesną ciążę, ale zaniepokoilo go lekkie krwawienie i przekrwienie szyjki. Dostałam duphaston (Nie zdążyłam kupić) w drodze na usg dostałam silniejszego krwawienia. Później szpital, kolejne usg, brak maleństwa w macicy, niewidoczny jeden jajnik, podejrzenie że zagniezdzil się w jajniku lub w bliznie po cc. Zostalam, krwawilam nadal,kolejne usg, spadła beta... wstępna diagnoza wczesne poronienie lub ciąża biochemiczna z zaleceniem powtórzenia bety. To moja historia... mocno oplakana, mam świadomość że mojego wyczekanego Maleństwa już nie ma...
 
Do góry