kwietniowe mamy 2020

[Dżasta92]

Dziewczyny, pokażę Wam jaki miałam plan co do męża żeby go poinformować [emoji16] oczywiście się nie udało, bo jak już zobaczyłam kreskę to zapomniałam o tym [emoji23] nadrobiłam dzisiaj, mąż pojechal po pieczywo, a prezent czeka [emoji3059] torbę kupiłam u mamy ginekolog jak tylko zaczęliśmy się starać.

A Wy w jaki sposób przekazałyście wiadomość przyszłemu tatusiowi? [emoji4]Zobacz załącznik 1008435

Ja w kwietniu ładnie męża poinformowałam ... Później poronienie więc tym razem wolę siebie i jego aż tak bardzo jeszcze nie nastawiać.

 

[paola425]

Super pomysł daj znać jak zareagował

Spodobało mu się, ale pierwszy szał był wczoraj [emoji16] dziś mu dałam i powiedziałam, że miał dostać wczoraj, ale zapomniałam z tego wszystkiego.
Za to wczorajsza reakcja była super, bardzo się ucieszył. Oboje czekaliśmy z niecierpliwością na pozytyw [emoji4] i udało się!

 

[paola425]

Ja w kwietniu ładnie męża poinformowałam ... Później poronienie więc tym razem wolę siebie i jego aż tak bardzo jeszcze nie nastawiać.

Ja wierzę, że u nas będzie wszystko w porządku i szczęśliwie doczekamy się maleństwa [emoji4]
I u Was tym razem też się uda doczekać maluszka w kwietniu [emoji6][emoji110]

 

[Sysiq]

Ja tez miałam wielkie plany, ale wyszło tak, ze napisałam ze jestem ciąży,ale żeby pamietam o tym, że może się nie utrzymać po wcześniejszej stracie. Także jestem żona na medal [emoji23] ale mam plan na urodzinki córeczki, ma 31 sierpnia, serduszko powinno być, także mam nadzieje że uda mi się ziścić to co sobie wymyśliłam [emoji178]

 

[Dżasta92]

Ja tez miałam wielkie plany, ale wyszło tak, ze napisałam ze jestem ciąży,ale żeby pamietam o tym, że może się nie utrzymać po wcześniejszej stracie. Także jestem żona na medal [emoji23] ale mam plan na urodzinki córeczki, ma 31 sierpnia, serduszko powinno być, także mam nadzieje że uda mi się ziścić to co sobie wymyśliłam [emoji178]

Oczywiście życzymy Ci tego wszystkiego. A co takiego sobie wymyśliłaś jeśli można wiedzieć ? Może coś podpatrzymy

 

[Magda_S]

Porcja tabletek na dziś. Całe życie tyle nie brałam, co teraz, ale się bardzo staram i chcę żeby było dobrze :-) magnez, letrox (właśnie kupiony), duphaston, kwas foliowy, witamina D, kwas DHA.
Odnośnie wątków alkoholowych: łączę się w bólu wyrzutów sumienia. Najmocniej popiłam tydzień przed testem.
Odnośnie informowania partnera: zadzwoniłam od razu, jak tylko zrobiłam test, oboje byliśmy wtedy w pracy. Ale on do tej pory nie wierzy, wiec bez sensu było robić niespodziankę :-) bardzo chcemy tego dziecka i oboje boimy się niepowodzenia.

 

[Sysiq]

Boli Was może tez brzuch na gorze, pod żebrami? [emoji85]

 

[blue_ivy]

Boli Was może tez brzuch na gorze, pod żebrami? [emoji85]

Po prawej stronie właśnie pod żebrami mnie czasami pokłuje ale nie sądziłam, że to związane z ciążą
Z tym moim zmęczeniem to jakaś masakra. Budzę się rano jak skacowana, w płucach kłuje jakbym ramę fajek spaliła, potem jest ok a w takim czasie jak teraz, czyli 11-12 uderza mnie fala ziewań i wykończenia. Nie wiem jak długo tak pociągnę w robocie, w ogóle nie jestem produktywna.

 

[Najeczka]

Mnie kłuł przede wszystkim lewy jajnik, a lekarz powiedział że właśnie z niego była owulacja

 

[Najeczka]

Kurczę, zapomniałam wczoraj na wizycie powiedzieć lekarzowi że mój progesteron wynosił 24. Może by zalecił luteine lub duphaston? Teraz mi to spokoju nie daje