reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kwietniowe mamy 2020

21-go, ale mam już takie ciężkie schizy.. Zwłaszcza, że w ogóle w tym cyklu się nie spodziewałam, bo owulacja mi się przesunela chyba, akurat się przeprowadzalismy i w sobotę było spoko alko, a w poniedziałek zrobiłam test z ciekawości, bo okres miałam zawsze jak w zegarku. Stąd też strach..
Dzieciątku napewno nic nie będzie także głowa do góry :-) mało kto wie na takim etapie, że jest w ciąży i robi głupstwa. Moja mama już domyślała się z tydzień przed moją miesiączką i 2 dni później skręcałam ciężką szafę. Dostałam gwiazdek w oczach jakby ktoś mi czymś ciężkim w łeb przywalił. Piłam też wino. Wypierałam się ciąży, bo mówiłam że w moim przypadku to musiałby się cud stać. Co jak co zaczął mi się spóźniać ten okres i ciągle powtarzałam, że to przez moją tarczycę. Zwykle jak w zegarku. Wcześniejszy cykl 10 dni spóźnienia, bo zaczęłam zbijać TSH i test negatywny. Zasłoniłam ręką test po 5 minutach i poszłam do okna by lepiej widzieć. Odsłoniłam a tu szok. 2 mocne kreski. Musiałam zrobić ba drugi dzień następny, bo nie wierzyłam. Życie daje nam wszystko w najmniej spodziewanych momentach. Zwłaszcza kiedy człowiek godzi się ze swoją niepłodnością i z porażkami.
 
reklama
21-go, ale mam już takie ciężkie schizy.. Zwłaszcza, że w ogóle w tym cyklu się nie spodziewałam, bo owulacja mi się przesunela chyba, akurat się przeprowadzalismy i w sobotę było spoko alko, a w poniedziałek zrobiłam test z ciekawości, bo okres miałam zawsze jak w zegarku. Stąd też strach..
Ja też się wyjątkowo nie spodziewałam w tym miesiącu i też popiłam w niedzielę u babci na 50 rocznicy ślubu a w poniedziałek rano ujrzałam cień cienia :)
 
Dzieciątku napewno nic nie będzie także głowa do góry :-) mało kto wie na takim etapie, że jest w ciąży i robi głupstwa. Moja mama już domyślała się z tydzień przed moją miesiączką i 2 dni później skręcałam ciężką szafę. Dostałam gwiazdek w oczach jakby ktoś mi czymś ciężkim w łeb przywalił. Piłam też wino. Wypierałam się ciąży, bo mówiłam że w moim przypadku to musiałby się cud stać. Co jak co zaczął mi się spóźniać ten okres i ciągle powtarzałam, że to przez moją tarczycę. Zwykle jak w zegarku. Wcześniejszy cykl 10 dni spóźnienia, bo zaczęłam zbijać TSH i test negatywny. Zasłoniłam ręką test po 5 minutach i poszłam do okna by lepiej widzieć. Odsłoniłam a tu szok. 2 mocne kreski. Musiałam zrobić ba drugi dzień następny, bo nie wierzyłam. Życie daje nam wszystko w najmniej spodziewanych momentach. Zwłaszcza kiedy człowiek godzi się ze swoją niepłodnością i z porażkami.
Właśnie, dokładnie tak jest. Można sobie planować coś z życie i tak to zweryfikuje i ktoś na górze sam zdecyduje ile przyjdzie nam jeszcze czekać na cud. Moje życiowe motto jest takie że nic nie dzieje się bez powodu. Źle doświadczenia są po to abyśmy doceniły to co nas czeka dobrego :)
 
Właśnie, dokładnie tak jest. Można sobie planować coś z życie i tak to zweryfikuje i ktoś na górze sam zdecyduje ile przyjdzie nam jeszcze czekać na cud. Moje życiowe motto jest takie że nic nie dzieje się bez powodu. Źle doświadczenia są po to abyśmy doceniły to co nas czeka dobrego <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/oar8vfxmxa21xaw3.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl"

Porażki skłaniają nas do refleksji i zaczęcia dbania o siebie. Co zrobić by było dobrze. Metoda prób i błędów. Jesteśmy silne i się nie poddajemy :-)
 
Hej Wam [emoji6] ja to dziś się bałam zrobić test, żeby nie okazało się, że wczorajszy dzień to tylko sen. Ale druga kreska nadal jest i to troszkę ciemniejsza niż wczoraj, więc chyba jest ok [emoji3059]
Co do prezentów to jak mi się uda to będę miała najważniejszy prezent urodzinowy. Mam urodziny w kwietniu i maluszek też w kwietniu się urodzi. To przeznaczenie chyba [emoji16]

Miłego dnia wszystkim [emoji6]
 
Dziewczyny, pokażę Wam jaki miałam plan co do męża żeby go poinformować [emoji16] oczywiście się nie udało, bo jak już zobaczyłam kreskę to zapomniałam o tym [emoji23] nadrobiłam dzisiaj, mąż pojechal po pieczywo, a prezent czeka [emoji3059] torbę kupiłam u mamy ginekolog jak tylko zaczęliśmy się starać.

A Wy w jaki sposób przekazałyście wiadomość przyszłemu tatusiowi? [emoji4]
IMG_20190810_085221.jpeg
 
reklama
Dziewczyny, pokażę Wam jaki miałam plan co do męża żeby go poinformować [emoji16] oczywiście się nie udało, bo jak już zobaczyłam kreskę to zapomniałam o tym [emoji23] nadrobiłam dzisiaj, mąż pojechal po pieczywo, a prezent czeka [emoji3059] torbę kupiłam u mamy ginekolog jak tylko zaczęliśmy się starać.

A Wy w jaki sposób przekazałyście wiadomość przyszłemu tatusiowi? [emoji4]Zobacz załącznik 1008435
Super pomysł :) daj znać jak zareagował ;)
 
Do góry