reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniowe mamy 2019

reklama
Ale jak jedziemy do lekarza to albo zbada nam tętno dziecka detektorem albo USG zrobi, tak czy siak musi coś zastosować. Ultradźwięki które wykorzystuje także USG nie są szkodliwe a bynajmniej nie udowodniono w badaniach że są. Zresztą pisała o tym również mamaginekolog. Ja detektora sobie nie kupiłam bo uważam to za zbędny wydatek. Jednak jeśli któraś z przyszłych mam jest nerwowa i zamartwia się o swoje dziecko to za niewielkie pieniądze może się uspokoić. Zaoszczędzi na czasie i atmosferze badania, na IP nikt mnie już nie zaciągnie. Byłam na początku ciąży, tam lekarze nie mają czasu. Serio słyszałam rozmowę jak położna zapytała lekarza czy mnie zbada, bo już długo czekam z plamieniami. Lekarz odpowiedział że właśnie skończył zabieg, teraz przyleciał na IP robić USG a zaraz potem ma histeroskopię i on naprawdę nie ma czasu. No więc czekałam sobie ze trzy godziny, w końcu przyszedł jakiś inny, nawet był miły.
Ja wzzystko rozumiem. Czego się nie robi żeby być spokojniejsza. Nie neguje tego. Sama o tym na początku myślałam. Ale mąż wybił mi to z głowy, argumentując to tak,ze maluszki nie bardzo to lubią. Wiec postanowiłam nie męczyć dzidzi i cierpliwie poczekać. Tym bardziej,ze czytałam i doświadczone mamy mi tłumaczyły,ze to jeszcze za wcześnie na ruchy dziecka. A poza tym nawet jakby nie było za wcześnie to nasze maleństwa są różne. Jedno będzie bardziej ruchliwe a drugie mniej ruchliwe, a bardziej ospałe. Pewnie też na ruchy dziecka wpływa ułożenie łożyska i szereg innych czynników.
Owszem chodzimy do lekarza na usg. Ale czy robimy to co tydzień ? W ciazy mamy o ile się nie mylę 3 usg. Wychodziłoby na to,ze jedno na 3 miesiące. Wiec dość rzadko, może właśnie po to żeby maluszka nie męczyć. Może się mylę, może jest inaczej. Napewno brak ruchów pod koniec ciąży to nic dobrego, ale teraz to chyba trzeba do tego podejść bardziej na spokojnie.
 
Kasienka Ty masz jutro na 11 wizytę? bo zadzwonili do mnie dziś po potwierdzenie i okazuje się, że też mam na 11! a myślałam, że na 12 :D serio, laski, jak czytam, jak Wy się stresujecie, a ja o mało co nie pojadę na złą godzinę na prenatalne to się zastanawiam, czy wszystko ok ze mną :D
ale jak się tu dziś czymkolwiek stresować, jak moje dziecko jest płynnym szczęściem z okazji Mikołajek :D sama się człowiekowi buzia śmieje cały dzień :D
Tak, tak. Na 11 :D powodzenia i 3mam kciuki :)
 
I wiecie co? Kupiłam płyn Lacibios Femina Pregna, w piątek profilaktycznie wzięłam Lactovaginal, a teraz czuję, że coś mnie swędzi :( to możliwe jest? Czy już sobie wmawiam?
Jutro mam wizytę na szczęście.
Używałam pregny w sumie jeszcze używam i wszystko ok jest , odkąd jestem w ciąży to pierw illadian , skończył mi się i kumpela mi w pl kupiła ( bo ja w Holandii ) własne pragnę a zamawiałam i iladiab i pregne , szczerze iladian pregna jest dla mnie lepszy , ładnie pachnie i koji , a pregne kumpela kiedyś zachwalała , ale ma taki Dźwiny zapach albo mi tak czuć Niewiem hehe , ale nic mnie po żadnym nie swedzialo , swedzialo mnie nie zależnie ale troszkę i własnie illadian mi pomógł , a potem jak wróciło po 2-3 ms to mi lekarka clortimazulum przepisała i pomogło , lekarzowi powiedz
 
Nadrobilam tydzień nieobecności [emoji2957]

Wracając do tematu szyjek- szczerze przyznam że jak czytam iż znacie dokładną długość to się martwię. Mój lekarz stwierdził ostatnio tylko " twarda zamknięta i dluga".
Nie mam też pojęcia jak mam umiejscowione lozysko[emoji53]
Generalnie z lekarza jestem zadowolona ale chyba muszę to zacząć ciągnąć za język.

Co do krzywej cukrowej też jeszcze nawet mi nie wspominał i niej. Na razie miałam zadania domowe pomiary ciśnienia. Bo na wizycie mam zawsze powyżej 140/90. W domu mi nie przekracza 120.

Od kilku dni wreszcie czuje ruchy malucha. Wczoraj się razem że mną zdenerwował na jednego pracowników. Chyba chciał mu nakopac Ale macic i mój brzuch mu przeszkodził i oberwalam zdrowo rykoszetem [emoji1787]

W temacie zamkniętego forum. Należę do osób które jak nie mają nic mądrego albo wnoszacego do dyskusji do powiedzenia to się nie wypowiadam. Że to jest moja pierwsza ciąża a pytań mam więcej niż wiedzy to nie należę do zbyt wylewnych tutaj a z reguły zanim zadam pytanie to akurat ktoś właśnie pytał o twardniejacy brzuch, zaparcia czy brak ruchów. Poza tym pracuje i mam jeszcze zajęcia dodatkowe ( szykują się wydatki a bardzo dobrze się czuje i chce z tego korzystać jak długo się da) co niestety skutkuje brakiem czasu na udzielanie się na forum.

Życzę wszystkim miłego i ruchliwego (z punku widzenia maluchow) dnia [emoji6]
 
Ja wzzystko rozumiem. Czego się nie robi żeby być spokojniejsza. Nie neguje tego. Sama o tym na początku myślałam. Ale mąż wybił mi to z głowy, argumentując to tak,ze maluszki nie bardzo to lubią. Wiec postanowiłam nie męczyć dzidzi i cierpliwie poczekać. Tym bardziej,ze czytałam i doświadczone mamy mi tłumaczyły,ze to jeszcze za wcześnie na ruchy dziecka. A poza tym nawet jakby nie było za wcześnie to nasze maleństwa są różne. Jedno będzie bardziej ruchliwe a drugie mniej ruchliwe, a bardziej ospałe. Pewnie też na ruchy dziecka wpływa ułożenie łożyska i szereg innych czynników.
Owszem chodzimy do lekarza na usg. Ale czy robimy to co tydzień ? W ciazy mamy o ile się nie mylę 3 usg. Wychodziłoby na to,ze jedno na 3 miesiące. Wiec dość rzadko, może właśnie po to żeby maluszka nie męczyć. Może się mylę, może jest inaczej. Napewno brak ruchów pod koniec ciąży to nic dobrego, ale teraz to chyba trzeba do tego podejść bardziej na spokojnie.
O detektorze napisałam w kontekście wizyt na IP, że lepiej już sobie kupić to ustrojstwo niż w 20 tc biegać na IP. Co do USG to ja miałam dość często, teraz raz na 4 tygodnie. W poprzedniej ciąży po 28 t. nawet co tydzień bo pępowina była przodująca. Naprawdę nie ma badań na temat szkodliwości USG, szukałam i nie znalazłam. Mam piękne filmiki z tych badań, czasami oglądam:)
 
mi wyszedl pierwszy cukier 92,6
a przy krzywej 93,2 - 140 - 139,8
ciekawe jaki będzie teraz :)
Mi w 6tc cukier wyszedł 92-250-200.....postępowanie, dieta głodowa, insulina. Nawet nie pytajcie dlaczego mam takie cukry? bo sama nie wiem, jestem szczupła aktualnie ważę 58-59 kg. No nic jeszcze 20 tygodni i liczę że wszystko wróci do normy.
 
Dziewczyny któras z was podawała przepis na syrop który działa cuda mogłaby go wkleić jeszcze raz bo nie mogę go znaleźć :(
 
Dziewczyny któras z was podawała przepis na syrop który działa cuda mogłaby go wkleić jeszcze raz bo nie mogę go znaleźć :(
Polecam z pomarańczy i cytryny
2 pomarańcze
1 cytryna
Ok 4cm imbiru
Miód jakaś szklanka
Można dodać cynamon w ławkach lub goździki
Pomarańcze i cytryny dokładnie umyć pokroić w plasterki przekładać na zmianę z miodem i imbirem np. Pomarańcza łyżka miodu imbir(drobno pokrojony albo nawet starty) łyzka miodu. Cytryna miód pomarańcza...itd po 12 godzinach gotowy do spożycia można pić w dużych ilościach 2-3łyżki co godzinę nawet.
received_2758974624327012.jpeg
 

Załączniki

  • received_2758974624327012.jpeg
    received_2758974624327012.jpeg
    26,3 KB · Wyświetleń: 404
reklama
Ja kiedyś badałam glukozę po obciążeniu i
Na czczo 87
Po 1h 105
Po 2h 65
Nie dałam rady tego wypić. W połowie powiedziałam, że już nie mogę, to pani dolała mi wody. Smak się nie zmienił, a ja czułam się jak Syzyf ;)
 
Do góry