reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2019

reklama
@Olciakkk ja też może tak spałabym w kółko i chodzę, jak zombi, bo mam strasznie niskie ciśnienie w tej ciąży i poprzedniej.. 90/50 zwykle, a na ostatniej wizycie 80/40 mmHg - no to z czym do ludzi? wystarczy, że zjem dobre śniadanie i krew mi spłynie do jelit, a już mózg nie ma jak pracować.. jak się położę to przynajmniej z racji grawitacji coś tam prędzej dopłynie do tej głowy :D generalnie najgorzej funkcjonuję przez 2 h po śniadaniu i po obiedzie.. nie jestem w stanie nic zrobić szybko.. ruchy wolniejsze 3 x, jak mucha w smole, a jak się próbuję przemóc przez jakiś czas i coś zmobilizować to mam taki pisk w uszach i tak mnie głowa zaczyna napierdzielać, że cały dzień mam z głowy
więc odpuściłam i chodzę, jak mumia powoli, a jak już nie daję rady to się kładę, jeśli mogę..

może Tobie też teraz RR spadło? to dość popularne w ciąży
 
Nie ma co straszyć glukoza, bo u każdego to inaczej wyglada. Ja już miałam trzy razy w życiu, w tym raz w tej ciąży, zawsze miałam zwykła, nigdy nie dodawałam cytryny. Dla mnie najgorsze jest to siedzenie dwie godziny...
A jak ostatnio byłam u lekarki to dostałam ulotkę ze jest glukoza o smaku coli [emoji15] to musi być dopiero obrzydliwe...
Dla mnje tez najgorzej bylo. Wysiedziec. Tylek mnie bolał :O
 
@Biegi93 no narobiłaś :D

@Ewunia1981 faktycznie bardzo dużo przeszłas, jeszcze temat dzieci to jest taki najbardziej bolesny , stresujacy i wogole :sad:

@sandra1234 wszystko idzie w dobrym kierunku ! Jak Ty wypiłaś 6l wody to chyba nic nie robisz tylko kiblek odwiedzasz ;)
Jest dokładnie tak, jak mówisz, ale jakoś daję radę. W poniedziałek jadę do kontroli i mam nadzieję, że to coś dało. Tak poza tym, pisałam z lekarzem prowadzącym ciąże i napisał mi, że skoro dzidziuś dał radę na początku, kiedy było źle, to teraz też sobie poradzi i że nie mam się martwić, bo nie jest jeszcze źle.
 
Widzę, że temat glukozy wywołuje dużo emocji :-D. Szczerze mówiąc też całą noc nie mogłam spać przed wizytą w laboratorium. Co prawda miałam robioną krzywą cukrową i insulinową przed ciążą, ale dużo osób mówiło mi, że to jest inaczej, że w ciąży robi się słabo, niedobrze itd. I w końcu, gdy pojechałam na to badanie, to było mi tak słabo, że musiałam na chwilę odejść od recepcji i usiąść. Po chwili było lepiej, pobrali krew i znowu gorzej się czułam. Dopiero po glukozie czułam, że odżywam :D:D. Żeby nie było tak pięknie, to przez pierwsze 10 minut faktycznie lekko mnie mdliło, ale nie było to nic strasznego. Pewnie u mnie to tak wygląda, bo mam ogólnie niski cukier i szybko mi spada, a gdy dostałam dawkę glukozy, to od razu było mi lepiej :happy2:
 
Dla mnie największy problem z tą glukoza znaleźć na to czas... wypicie jej nie jest straszne a siedzenie 2 godziny w ciszy z książka....[emoji7][emoji847] super sprawa...[emoji23][emoji23] prawie jak relax w spa....
 
reklama
Do góry