reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2019

@Sylwiakp mój był przy porodzie ale siedział obok mnie bo w kroku przeszkadzał położnej :D raz tylko zajrzał z ciekawości. Ogólnie wyrazu jego twarzy nie zapomnę bo był lekko przestraszony:D ale bardzo mi pomógł bo trzymał moje nogi razem z pielęgniarką i super mi się wtedy parlo.
Na moje pytanie czy będzie przy drugim porodzie mówi : a muszę? :rofl: nie będę go zmuszać bo teraz już będzie lepiej ale chciałabym żeby ktoś ze mną był. Potem gadaliśmy 2 godziny zanim mnie wywieźli na salę więc we dwójkę raźniej.
 
reklama
@Sylwiakp mój był przy porodzie ale siedział obok mnie bo w kroku przeszkadzał położnej :D raz tylko zajrzał z ciekawości. Ogólnie wyrazu jego twarzy nie zapomnę bo był lekko przestraszony:D ale bardzo mi pomógł bo trzymał moje nogi razem z pielęgniarką i super mi się wtedy parlo.
Na moje pytanie czy będzie przy drugim porodzie mówi : a muszę? :rofl: nie będę go zmuszać bo teraz już będzie lepiej ale chciałabym żeby ktoś ze mną był. Potem gadaliśmy 2 godziny zanim mnie wywieźli na salę więc we dwójkę raźniej.
Jeśli facet ma przeszkadzać to lepiej być samej. Mój był przy obu porodach w pierwszym trochę nie wiedział co że sobą zrobić. Przy drugim bardzo mi pomógł.
Teraz nie wiem jak wyjdzie.
 
ja odpuszczam słonka, szczególnie, że Heda z Mujer połączyły mi się w jedną osobę

ale nie obiecuję, że jak ktoś zacznie autorytatywnie się wypowiadać w pewnych kwestiach i 5 dziewczyn będzie spokojnie i delikatnie sugerować, że troszkę to niesprawiedliwe i troszkę je to zabolało to nie zabiorę znów jasnego stanowiska

forum, nie forum, właśnie kilka dziewczyn zostało ukłutych w serce przez takie, a nie inne wypowiedzi
dlaczego skoro się z tym jawnie nie zgadzam nie mogę stanąć w ich i własnej obronie?

no, ale wypowiedziałam, co dotąd niewypowiedziane i skończyłam
fajnie by było, jakby pewne rzeczy były oczywiste, ale często okazuje się, że nie są
i fakt faktem, ciężko to przeskoczyć..
 
Jeśli facet ma przeszkadzać to lepiej być samej. Mój był przy obu porodach w pierwszym trochę nie wiedział co że sobą zrobić. Przy drugim bardzo mi pomógł.
Teraz nie wiem jak wyjdzie.
Ale ja nie napisałam że mi przeszkadzał. Widziałam że bardzo przeżywał poród zwłaszcza że młody urodził się z komplikacjami więc zmuszać go nie będę. Wystarczy że ja poród przeżyję :p
 
Dziń dybry!!!

Co za poranek!!!
Kurde Felek!!


Co człowiek to opinia, ci życie to doświadczenie!!! Nie ma co nagabywać jedna na druga i się denerwować przez to bo jakby nie patrzec nie ma to sensu!!!!

Przykład z UK tu paracetamol jest na wszystko, mnie się śmiać chciało jak zobaczyłam tego demotywatora
IMG_2873.JPG


Bo to cała prawda, jest Ci czy Ci nie jest PARACETAMOL itak Ci pomoże...

Problemem jest że wielu ludzi bierze witaminy czy suplementy bez konkretnej przyczyny... ew łyka je w takiej postaci ze itak nie przyniosą pożądanego efektu.
Fakt ze rynek przepełniony jest reklamami ale ma to związek ze starzejącym się społeczeństwem, do nich najłatwiej dotrzeć... przykład mija babcia. Boli ja kolano (tak w skrócie telegraficznym) od x lat. Lekarze, specjaliści nie są w stanie znaleźć przyczyny wiec co ona robi... szuka a jak? Kolorowe czasopisma czy reklamy czasem robią ludziom wodę z mózgu... ale tonący się brzytwy chwyta. Czy ja to popieram czy neguje ... nie mnie oceniać. Mogę wyrazić zdanie ale sama robie wiele rzeczy które innym nie pasują i nauczyłam się by nie generalizować a opinie przecież można wyrazić w miły sposób a i z drugiej strony tez się nie obrażam jeśli ktoś coś powie uogólniając i „wkładając mnie do jednego worka” mam buzie i jak mi się pasi mogę się odezwać a jak pasi mogę zlać temat i isc dalej.

W sumie nie wiem czy ta wypowiedz ma jakiś sens ale myśle każda z dziewczyn która wzięła to do siebie nie powinna bo co to zmienia!?

Cieszmy się dniem, szanujmy życie nam dane i cieszmy się życiem które my możemy dać!!! Czas na prawdę szybko ucieka!

Tym czasem mózg minusie zlasował i muszę przejść na tryb awaryjny. Idę spać. Do wieczora mamuśki!!! Cycki do przodu!! Brzuchy do góry!!!
 

Załączniki

  • IMG_2873.JPG
    IMG_2873.JPG
    245 KB · Wyświetleń: 261
Dzień dobry moje drogie Panie w nowym jakże pochmurnym tygodniu [emoji16]

W temacie leków się nie wypowiem, bo widzę że już wszystko zostało napisane..a nawet o 3 zdania za dużo, więc wg mnie temat już poszedł w złą stronę [emoji4] ehh te nasze hormony [emoji23]

Mąż pojechał na kilka dni w delegacje A ja mam ambitny plan zrobienia Krasnali świątecznych [emoji173] zobaczymy co mi z tego wyjdzie hehe.

Co do obecności męża przy porodzie to zaczęliśmy już ten temat poruszać i msz wie że bardzo bym chciała aby był z tym że nic na siłę. Po prostu boję się porodu i nie chciałabym zostać z tym sama. Potrzebuje go jako wsparcia i osoby której ufam. I to też mu komunikuje.
 
Dzień dobry moje drogie Panie w nowym jakże pochmurnym tygodniu [emoji16]

W temacie leków się nie wypowiem, bo widzę że już wszystko zostało napisane..a nawet o 3 zdania za dużo, więc wg mnie temat już poszedł w złą stronę [emoji4] ehh te nasze hormony [emoji23]

Mąż pojechał na kilka dni w delegacje A ja mam ambitny plan zrobienia Krasnali świątecznych [emoji173] zobaczymy co mi z tego wyjdzie hehe.

Co do obecności męża przy porodzie to zaczęliśmy już ten temat poruszać i msz wie że bardzo bym chciała aby był z tym że nic na siłę. Po prostu boję się porodu i nie chciałabym zostać z tym sama. Potrzebuje go jako wsparcia i osoby której ufam. I to też mu komunikuje.
W razie czego możesz mu powiedzieć że można wyjść czy odwrócić głowę. Z doświadczenia wiem że to nie jest łatwy temat. Chociaż mój kolega mówi że uwielbia porody a ma tylko dwójkę dzieci. Chyba się minął z powołaniem ;)
 
Ja bym chciala, zeby byl przy porodzie. On chyba coraz bardziej tez. Na poczatku nie zdawal sobie sprawy, ze to prawda .dopiero jak zobaczyl czlowieka na usg :) teraz jego podejscie zmienilo sie calkowicie.
 
reklama
Do góry