Jeśli ciąża jest bezproblemowa i nie ma żadnych wskazań to sn jest o niebo lepszy dla obu stron, zwłaszcza dla dziecka.
Ja też do pierwszego porodu szłam na luzie, szczęśliwa. Przed drugim panikowałam, teraz tak samo Lekarza w ogóle nie pamiętam. Wiem tylko, że wołały go do odebrania porodu i zszycia, ale szybko parłam, więc ten lekarz był ze mną krótko. Przy Córce tylko się śmiali, że tylko dzieci rodzić i czy mam duży dom.
Pamiętam jak po pierwszym porodzie płakałam, że Adaś będzie jedynakiem, a chciałam troje Po drugim stwierdziłam, że parka mi wystarczy haha. Ale jak już się zdecydowałam to odwrotu nie ma
Ja też do pierwszego porodu szłam na luzie, szczęśliwa. Przed drugim panikowałam, teraz tak samo Lekarza w ogóle nie pamiętam. Wiem tylko, że wołały go do odebrania porodu i zszycia, ale szybko parłam, więc ten lekarz był ze mną krótko. Przy Córce tylko się śmiali, że tylko dzieci rodzić i czy mam duży dom.
Pamiętam jak po pierwszym porodzie płakałam, że Adaś będzie jedynakiem, a chciałam troje Po drugim stwierdziłam, że parka mi wystarczy haha. Ale jak już się zdecydowałam to odwrotu nie ma