reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniowe mamy 2019

Boże dziewczyny jakie mnie dręczą sny [emoji33][emoji33][emoji33] dziś mi się śnił pogrzeb dziecka, biała trumna, cała moja rodzina, Ja płacząca... męczą mnie demony przeszłości. Wczoraj śniło mi się że moja mama dostała sms, że tętno dziecka to 12, I wpadła do mnie z płaczem że umiera dziecko, ja złapałam za nóż i rozkroiłam sobie brzuch żeby sprawdzić czy tak jest faktycznie, później pojechałam do lekarza który powoedzial że już nic nie da się zrobić. [emoji24][emoji24][emoji24] A gdy wróciłam do domu teściowa z swoją 2 synową ( tą w ciąży ) siedziały w mojej sypialni i się śmiały... codziennie mi się coś śni, budzę się i nie wiem co z sobą zrobić. Wiem, że to moja podświadomość płata mi figle, ale ciężko jest to wytrzymać... Macie może też takie problemy ?

nie sugeruj się tym. to tylko twoja podświadomość tak jak mówisz. słyszałam że w ciąży zdarzają się takie głupie sny, pokrecone. ja np. ostatnio snilam że urodziłam kota, i strasznie płakałam że cała ciąża poszła się ... bo przecież i tak nie ma dzidziusia haha :D
 
reklama
a ja miałam dziś straszna chcicę na mało zdrowy ser plesniowy w ziołowe panierce :p
plus rukola, winogrona, pomidorki i żurawinka :p
 

Załączniki

  • IMG_20181024_145321.jpg
    IMG_20181024_145321.jpg
    2,4 MB · Wyświetleń: 94
Boże dziewczyny jakie mnie dręczą sny
emoji33.png
emoji33.png
emoji33.png
dziś mi się śnił pogrzeb dziecka, biała trumna, cała moja rodzina, Ja płacząca... męczą mnie demony przeszłości. Wczoraj śniło mi się że moja mama dostała sms, że tętno dziecka to 12, I wpadła do mnie z płaczem że umiera dziecko, ja złapałam za nóż i rozkroiłam sobie brzuch żeby sprawdzić czy tak jest faktycznie, później pojechałam do lekarza który powoedzial że już nic nie da się zrobić.
emoji24.png
emoji24.png
emoji24.png
A gdy wróciłam do domu teściowa z swoją 2 synową ( tą w ciąży ) siedziały w mojej sypialni i się śmiały... codziennie mi się coś śni, budzę się i nie wiem co z sobą zrobić. Wiem, że to moja podświadomość płata mi figle, ale ciężko jest to wytrzymać... Macie może też takie problemy ?
Ja dziś godzinę nad ranem ryczałam. Śniło mi się że lekarz powiedział że moje dziecko ma liczne wady rozwojowe i że muszę je usunąć. A ja powiedziałam o tym mężowi to się zaczął śmiać. Okropny ten sen był i nie umiałam emocji powstrzymać. To drugi taki, bo pierwszy był wcześniej, że dziecko będzie miało 3 nogi..
Mąż jak mu odpowiedziałam powiedział że mi odłączy internet. Staram się pozytywnie myśleć, ale widocznie gdzieś to w głębi siedzi.
 
Sny bywają w ciąży bardzo realistyczne jeszcze jak trafi się jakiś straszny to zawał murowany, ja po za ciąża zazwyczaj nie pamiętałam snów a teraz wszystko jakby wydarzyło się wczoraj.
Sylwia super że trafiłaś na takiego lekarza, ja niestety w pierwszej ciąży byłam u dwóch na NFZ i powiedziałam nigdy więcej, nie mam zamiaru szarpać sobie nerwów. Teraz od razu poszłam do mojej gin prywatnie co prowadziła moja pierwsza ciążę.
Oczywiście nie ma co generalizowac wszystko zalezy od człowieka i jeśli tylko udało się komuś trafić na takiego lekarza z powołaniem któremu można zaufac to super :)
 
@kitty89 no o tym mówię. ja wcześniej chodziłam do paru lekarzy nie będąc w ciąży i złapałam się za głowę za samo ich podejście do pacjentki. ale wierzę że można znaleźć fajnego lekarza z polecenia. może w ciąży nie ma czasu na zmiany ale poza nią można próbować :) bardziej chodzi mi o to że nie można wrzucać wszystkich polskich lekarzy do jednego wora bo są źli. no nie, nie są. jest lekarz i lekarz. :)
ale jeśli ktoś może sobie pozwolić na prowadzenie ciąży prywatnie, to też super chociaż jest spokojny niż jeśli miał by się stresować.
 
Z tym roznie bywa. Czasem lekarze na nfz mimo, ze sa 'w planie' tylko 3 usg, robia je na kazdej wizycie nawet jak nic sie nie dzieje. Mysle, ze to bardzo uspokaja. Patrząc na siebie to zadreczala bym sie czy wszystko dobrze, a to by tylko szkodzilo. Co do moczu ostatnio powiedziala mi gin, zeby robic raz w miesiacu, bo przy infekcji o ktorej czesto nie wiemy, kiedy pojdzie wyzej moze dojsc do odplywania wod plodowych i miala takie przypadki :/ chyba przy pierwszym dziecku sie najbardziej swiruje, bo pozniej juz wiadomo czego sie spodziewac :)
Ja po dzisiejszej wizycie jestem przeszczęśliwa. Znowu widziałam Bąbelka, usiadł sobie, nogi wyciągnął do przodu i rączkami machał, niesamowite uczucie tak podglądać maluszka. Cały dzień jestem uchachana jak sobie o tym pomyśle ;) ja na każdej wizycie mam USG i teraz dostałam skierowanie na kolejną krew i mocz, następna wizyta za 4 tyg, w 20tyg, ale po drodze jeszcze genetyczne połówkowe i prywatną wizyta na sprawdzenie mojej toksoplazmozy:) i na każdej wizycie będę widziała maluszka.
 
U mnie na NFZ wizyta była dopiero za 3 miesiące . Chodzę prywatnie co 3 tygodnie. Uspokaja mnie to bardzo bo ja jestem straszna panikara. Fakt ze na wizyty już wydałam masę pieniędzy, bo we Wrocławiu średnia cena wizyty to 180/190 zł bez badań ale teraz to dla mnie priorytet:) Po tygodniu zaczynam się zastanawiać już Cz oby na pewno wszystko jest nadal dobrze. Niby wiem ze teraz to już małe szanse na to zeby coś się stało, ale wiecie, internet miesza w głowie jak nic innego. Tym bardziej ze to pierwsza upragniona dzidzia wiec dla mnie te 3 tygodnie to i tak wieczność
od 2017 r w ogole jest przepis ze jesli wymagasz konsultacji lub leczenia u jakiegos specjalisty bedac w ciazy to musza ci zapewnic termin nie dluzszy niz 7 dni. omijasz kolejki wielomiesieczne.
 
Ostatnia edycja:
@Maliina nie przejmuj się tym cukrem. Jak wyniki są ok to są i ciesz się tym. W poprzednich ciążach miałam 99 i w drugiej 98. Nikt nie robił problemu. Cukrzycy nie miałam. Teraz zaniżyli jeszcze ten wynik. I też chyba mam na granicy, bo 91, ale też nikt nie robi problemu i czekam na krzywą w normalnym terminie.
ja dzis mialam robiony na czczo w przychodni glukometrem i byl 87. ale uswiadomiono mi ze pomiar z glukometra ma granice bledu do 15% i jak pierwszy byl z zyly lokciowej to drugi tez powinien bo sie maja nijak teraz te wyniki. w poniedzialek pojade i sprawdze jeszcze raz.
 
Boże dziewczyny jakie mnie dręczą sny [emoji33][emoji33][emoji33] dziś mi się śnił pogrzeb dziecka, biała trumna, cała moja rodzina, Ja płacząca... męczą mnie demony przeszłości. Wczoraj śniło mi się że moja mama dostała sms, że tętno dziecka to 12, I wpadła do mnie z płaczem że umiera dziecko, ja złapałam za nóż i rozkroiłam sobie brzuch żeby sprawdzić czy tak jest faktycznie, później pojechałam do lekarza który powoedzial że już nic nie da się zrobić. [emoji24][emoji24][emoji24] A gdy wróciłam do domu teściowa z swoją 2 synową ( tą w ciąży ) siedziały w mojej sypialni i się śmiały... codziennie mi się coś śni, budzę się i nie wiem co z sobą zrobić. Wiem, że to moja podświadomość płata mi figle, ale ciężko jest to wytrzymać... Macie może też takie problemy ?
Spoko mam tak samo po****ne sny. Dwa dni temu pochowałam oboje rodziców, potem mąż powiedział ze nie chce mnie już znać, wczoraj śniła mi się jakaś rzeź a potem ze zaczęłam krwawić na różowo ale okazało się ze to od tego ze najadłam się różowych winogron i zaczęły wychodzić pochwa... czasami mam wrażenie ze nadaje ze na leczenie psychiatryczne :/
 
reklama
Spoko mam tak samo po****ne sny. Dwa dni temu pochowałam oboje rodziców, potem mąż powiedział ze nie chce mnie już znać, wczoraj śniła mi się jakaś rzeź a potem ze zaczęłam krwawić na różowo ale okazało się ze to od tego ze najadłam się różowych winogron i zaczęły wychodzić pochwa... czasami mam wrażenie ze nadaje ze na leczenie psychiatryczne :/
Boże mam tak samo, już mówiłam mojemu P, że do końca ciąży to w białym kaftanie będę paradować.
 
Do góry