- Dołączył(a)
- 8 Maj 2010
- Postów
- 12 764
Dziś wizyta i nie spie od 5.
Wczoraj mialam umierający dzien... Migrena... Niszczy mi zycie.. W zyciu mialam tylko 2 a w ciąży w tak krótkim czasie juz tez 2. M przywiozl mi cisnieniomierz od mamy by sprawdzic czy bol glowy nie jest od tego ale mialam 122/70. Musialam sie uraczyc paracetamolem. Pod wieczór troszke zelzalo i pomoglam corce w lekcjach. Ale juz po 22 czulam jak mi pulsuje i nawraca. Dobrze ze dzis odpukac jest dobrze bo z taka migrena isc do lekarza byloby średnio fajnie.
Powodzenia dla wizytujacych.
Wczoraj mialam umierający dzien... Migrena... Niszczy mi zycie.. W zyciu mialam tylko 2 a w ciąży w tak krótkim czasie juz tez 2. M przywiozl mi cisnieniomierz od mamy by sprawdzic czy bol glowy nie jest od tego ale mialam 122/70. Musialam sie uraczyc paracetamolem. Pod wieczór troszke zelzalo i pomoglam corce w lekcjach. Ale juz po 22 czulam jak mi pulsuje i nawraca. Dobrze ze dzis odpukac jest dobrze bo z taka migrena isc do lekarza byloby średnio fajnie.
Powodzenia dla wizytujacych.