reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2019

reklama
Trzymam mocno. I oby ta torbiel jeszcze bardziej zmalała! Daj od razu znać! :)

Przepraszam, że dopiero teraz, ale mam dzisiaj mega dzień. Tyle się dzieje. Dopiero znalazłam chwilkę. U nas wszystko super!! Same dobre wieści. Z maluszkiem wszystko w jak najlepszym porządku a torbiel dalej maleje także jesteśmy przeszczęśliwi :) :) Ogólnie mam fajny dzień. Dostałam od Męża piękne kwiaty i jak położymy młodziaka to poświętujemy sobie :)
 
Przepraszam, że dopiero teraz, ale mam dzisiaj mega dzień. Tyle się dzieje. Dopiero znalazłam chwilkę. U nas wszystko super!! Same dobre wieści. Z maluszkiem wszystko w jak najlepszym porządku a torbiel dalej maleje także jesteśmy przeszczęśliwi :) :) Ogólnie mam fajny dzień. Dostałam od Męża piękne kwiaty i jak położymy młodziaka to poświętujemy sobie :)
Super. Gratulacje :)
Oby tak dalej ;) a mężowi ładnie podziękuj za te kwiaty :p
 
Super [emoji3] gratuluję pozytywnych wiadomości [emoji1] trzymam kciuki za jutrzejsze wizyty.

U nas też piękna pogoda więc nareszcie można było wyjść na dłuższy spacer i odetchnąć świeżym powietrzem. Oby faktycznie tak zostało do końca tygodnia.
 
Hej dziewczyny ! Ja już po kolposkopii. Wybarwionych mi się jakieś maluteńkie plamki na szyjce ale onkolog powiedział ze w ogóle nie ma sobie czym zawracać głowy i sprawdzić 2/3 miesiące po porodzie, bo może wszystko zniknąć bo ciąża nasila wszystki obrazy i objawy, wiec jestem pełna nadziei ze ta szyjka jest całkiem zdrowa tym bardziej ze cytologia wyszła dobrze. Zajrzeliśmy tez do małej, trzeci już lekarz potwierdził dziewczynkę wiec nie wiem co by się musiało stać zeby jajeczka się pojawiły :D ja się cieszę, mąż załamany Haha.
 
Jest mi strasznie ciężko pierwszym razem nie było tak źle jak teraz ...Jeszcze bratowa była z wieściami po wizycie że 8 tydz ciąży serduszko bije życzę im jak najlepiej ale ukłucie jest . Mogliśmy razem chodzić w ciąży ...
W poniedziałek idę do szpitala chyba że od ruszy t szybciej . Najpierw mają pobrać wymaz potem czeka się na wynik i po dobrym wyniku dają tabletki ...
Ehhh znów napiszę że miałam tak samo, ale naprawdę miałam. Gdy ja byłam w ciąży, to zaszła również moja przyjaciółka i dalsza koleżanka... jedna miała termin na grudzień, druga na marzec a ja miałam rodzić w styczniu, niestety urodziłam w październiku, później w grudniu po pogrzebie mojej córki urodziła koleżanka, a w marcu przyjaciółka. Pamiętam co czułam jak dowiedziałam się o porodzie jednej i co czułam gdy patrzyłam na rosnący brzuszek drugiej. Oczywiście nigdy nie życzyłam im źle. Ale tam gdzieś w środku tak bardzo im zazdrościłam...

Wiesz, każdy ma swoją historię i patrząc na kobietę w ciąży nigdy nie wiemy co przeszła przed nią, ile ciąż straciła.

Ja mam przyjaciółkę ( poznałysmy się w szpitalu, jej synek urodził się w 29 tc, leżał razem z moją córka na oitn) dziś to śliczny 2 letni chłopiec. Jej też zazdrościłam że może np. Tulić swoje dziecko. Dopiero późnej opowiedziała mi że straciła 4 ciąże, w tym jedną bliźniaczą, w różnych tygodniach. Miała bardzo ciężkie okresy, ale nigdy nie straciła nadziei, nigdy się nie poddała. Pierwszego dziecka doczekała się 7 lat po ślubie, a 3 miesiące po cc zaszła w kolejną ciążę, która minęła bez komplikacji.

Pewnie się zastanawiasz czemu to pisze, ale chciałabym żebyś zobaczyła że jest jeszcze światełko w tunelu. I mimo że teraz twój świat się zawalił, kiedyś przyjdzie słońce. Daj sobie czas, mi to zajęło bardzo długo, nadal mam dni że jest mi strasznie ciężko i bez czarowania powiem Ci że mój ból nigdy nie zmalał i do konca swojego życia będę czuła tą pustkę,ale z biegiem czasu nauczyłam się z nim żyć i nawet czasem cieszyć się z tego życia. Na wszystko potrzeba czasu, teraz wypłacz się, wykrzycz I wywal z siebie cały ten ból... A później wstań, walcz i żyj. Ja jestem pewna, że dasz radę. Wiem to !
 
Ja już w domku, głowa mi pęka. Ale to pewnie przez ten stres. Ech Wymęczył mnie dziś ten lekarz... No ale najważniejsze że z dzieckiem wszystko dobrze. Przezierność 1.7 mm. Ciężko miał zmierzyć bo dzidzia nie chciała się pokazać profilem [emoji4] łożysko na ścianie tylnej, główka w porządku, serce, tułów, kończyny i kregosłup też prawidłowo. Niestety nie dał rady sprawdzić przepływu w przewodzie żylnym bo dzidzia się tak wierciła, ale sprawdził przepływ przez zastawkę trójdzielną I jest dobrze. W czwartek muszę powędrować na test pappa, oby jeszcze on wyszedł ok.
Ogólnie jestem strasznie zadowolona z lekarza, wszystko mi tłumaczył, mówił co sprawdza i dlaczego.
Co do płci, to lekarz nie chciał powiedzieć a Ja nie nalegałam bo mi to obojetne, byle dziecko było zdrowe i urodziło się w terminie.
Dziękuję dziewczyny za trzymanie kciuków
pozdrawiam Ola [emoji8]
 
reklama
Do góry