Ja też się długo zastanawiałam nad testem Pappa i boje się go robić, USG wyszło wszystko idealne a te testy dają Ci odpowiedz że jest prawdopodobieństwo obciążenia lub nie i kurcze następne pół roku żyjesz że swiadoświado że może być coś nie tak. Pół roku stresu i potem maluszek zdrowy się rodzi, bo tak zazwyczaj jest. Najzwyczajniej się boje.dzis mam o 9.30 właśnie USG prenatalne i test Pappa w szpitalu, ale chyba przy USG tylko zostanę.
Jak myslimyś dziewczyny? To jest moja 3 ciaza, dwie pozostałe 10 i 13 lat temu, a wtedy takich badań nie robili. Przyznam się że tak w sumie nie jestem na bieżąco, edukuje się tym co czytam, i czasami mam mętlik co powinnam a co nie. Z moimi dziewczynami jak w ciąży chodziłam robiłam wszystko, czułam się swieświe, zero ograniczeń, a teraz samopoczucie do bani i cały czas drżę o maluszka.