reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2019

Dziewczyny mam pytanie o badania prenatalne. Jak to jest u Was z wynikami z Pappy i oszacowaniu ryzyka? Długo czekałyscie? Ja USG miałam 20.09, tego samego dnia miałam pobraną krew. Myślałam, że dostanę wyniki w miarę szybko, w ten czwartek mam wizytę u swojej pani doktor i chciałam już iść z wynikami. Niestety, dostałam sms, że moje wyniki badań będą do odebrania dopiero 10.10 . Gdyby wszystko było jak u 20 latki miało być pocztą, a tak mamy spotkanie w pracowni genetycznej. Nie wiem co mam myśleć czy jednak jest coś nie tak, czy ze względu na moje 35 lat te szacowania nie będą rewelacyjne. USG było podobno ok. Siedzę i dręczę się niemiłosiernie, ubeczałam się, a do wyników jeszcze tydzień, to czekanie jest destrukcyjne. Powiem Wam, że jak jeszcze kiedyś będę w ciąży to pappy raczej nie zrobię :no2:
Pappa robiłam w poniedziałek, a wyniki miałam w piątek. Mówili, że jak dobre to prześlą na maila, a jak złe to osobiście. Jak u was to jedyne takie miejsce, gdzie można zrobić to pewnie dlatego tak długo musisz czekać. Usg miałaś dobre, więc pewnie będzie ok. U mnie na wyniku wpisywali ryzyko podstawowe, czyli takie jakie wynika z wieku oraz ryzyko skorygowane czyli biorąc pod uwagę wysokość białka pappa i wolne bhcg z krwi oraz usg itd. Coś tam pobierają, przecież nie jest to zwykła morfologia. Mój wywiad był ok. Niektóre choroby rzeczywiście mogą zwiększać ryzyko, ale czekaj cierpliwie i bez stresu, nie wyprzedzaj faktów.

Zgadzam się z powyższą wypowiedzią. Mnie interesują bardziej merytoryczne informacje, odczucia w ciąży, wieści z wizyt. Co się dzieje u starszych dzieci, albo kto co kupił itp. przewijam bo zupełnie mnie to nie obchodzi i nie wypowiadam się jak nie mam nic konkretniejszego do napisania.
To pierwsza ciąża czy masz już dzieci?

Dziewczyny nie umiem cytować kilku postów :(
Powiedzcie mi w czwartek mam wizytę u gin i mówić jej że zapisałam Się na USG prenatalne prywatnie jeśli oni nie zauważy jakiś przesłanek do tego? I czy jeśli robię samo USG to od razu wszystkie info dostaje?
Ja mówiłam swojemu na nfz, że idę prywatnie na prenatalne. Pochwalił moją decyzję. Natalia kiedyś pisała, że po każdym usg zostaje ślad, więc jak twój lekarz będzie robił tobie usg na kolejnej wizycie po prenatalnych to i tak zobaczy, że byłaś. Rzeczywiście to jest prawda, bo jak w 8 tygodniu poszłam prywatnie, bo mi objawy zniknęły, to lekarz wtedy powiedział: zostawimy jakiś ślad... i poprosił o datę OM i inne dane. Wklepał w komputer. Później jak mój gin wpisuje moje dane w system to widzi, że byłam.
 
reklama
A teraz tak w skrócie wszystkim gratuluję szczęśliwych wizyt :):):):):).

@Mujer dziękuję, dzisiaj nadal średnio, dlatego się nie odzywałam. Mam niewielki stan podgorączkowy, nie przekracza 38, więc jest lepiej. Spałam ile mogłam, dlatego teraz nie śpię :-D. Poza tym nie znoszę leżeć. Plecy mnie już od tego bolą.
 
Właśnie dzwoniła położna. Tak późno ale wiedziała że mi zależy. Mam wyniki Nifty/Sanco :) wynik na wszystkich badanych ryzykach genetycznych prawidłowy :)))))))))))) boże jaka jestem szczęśliwa!!!!!! Aaaa i chłopak tak jak przeczuwałam :) piszą że wynik na 99,78% prawdopodobieństwa :))))))))))))
Jeszcze tylko prenatalne w przyszłą środę i mogę jechać na urlop :)

To super! Kurczę kusi mnie to badanie, chyba najbardziej ze względu na określenie płci ;)
 
Dzień dobry dziewczyny.

Cieszę się z dobrych wieści. Byle tak dalej!!!!

-Kalinova - chustowanie super sprawa!!! Ja obu chłopców chustowalam i życie mi uratowało. Bo przynajmniej ręce wolne są i można coś zrobić... polecam. Potem przeszłam na ergonomiczne nosidło i stosuje do dzis jeszcze pol roku temu Josie nosiłam (do 20kg jest)
 
W ramach odstresowania się idę dziś na warsztaty dla przyszłych mam chustujących oraz spotkanie z fajną panią fizjoterapeutą, która opowie o rozwoju malucha od leżenia do siedzenia.

Dzięki Dziewczyny za słowa wsparcia, nic muszę czekać.
Super! Uwielbiam noszenie dzieciaków. Mi z tradycyjną chustą było nie po drodze. Za nic nie potrafiłam zakutać mojej hiper ruchliwej od urodzenia córci. Nie mówiąc o szalonym synu ;). Kupiłam nosidło ergonomiczne Bondolino i był to strzał w 10. Dużo nosiłam w domu i na spacerze, jak mieliśmy kryzysy wózkowe, albo łatwiej było bez wózka i moje dzieciaki to uwielbiały. Miłych warsztatów!

@delicious dobrze, że już lepiej :)!

U nas dzisiaj ma strasznie wiać i padać. Chyba coś ze mną nie halo, bo naprawdę kręci mnie ta aura o_O
Poza tym chyba czuję się lepiej. Dzisiaj wkraczam w 2 trymestr, właśnie skończyłam 11tc, dzisiaj 12+0. Stan euforyczny to jeszcze nie jest (do genetycznych nie mam na niego szans), ale forma wzrosła. W dwóch pierwszych ciążach drugi trymestr był dla mnie ekstra czasem. Byłam naładowana jak świeża bateryjka.
 
W ramach odstresowania się idę dziś na warsztaty dla przyszłych mam chustujących oraz spotkanie z fajną panią fizjoterapeutą, która opowie o rozwoju malucha od leżenia do siedzenia.

Dzięki Dziewczyny za słowa wsparcia, nic muszę czekać.
Super! Również zastanawiam się nad chusta. Tylko boje sie, ze mam za slabe mięśnie pleców i nie poradzę sobie.
Super! Uwielbiam noszenie dzieciaków. Mi z tradycyjną chustą było nie po drodze. Za nic nie potrafiłam zakutać mojej hiper ruchliwej od urodzenia córci. Nie mówiąc o szalonym synu ;). Kupiłam nosidło ergonomiczne Bondolino i był to strzał w 10. Dużo nosiłam w domu i na spacerze, jak mieliśmy kryzysy wózkowe, albo łatwiej było bez wózka i moje dzieciaki to uwielbiały. Miłych warsztatów!

@delicious dobrze, że już lepiej :)!

U nas dzisiaj ma strasznie wiać i padać. Chyba coś ze mną nie halo, bo naprawdę kręci mnie ta aura o_O
Poza tym chyba czuję się lepiej. Dzisiaj wkraczam w 2 trymestr, właśnie skończyłam 11tc, dzisiaj 12+0. Stan euforyczny to jeszcze nie jest (do genetycznych nie mam na niego szans), ale forma wzrosła. W dwóch pierwszych ciążach drugi trymestr był dla mnie ekstra czasem. Byłam naładowana jak świeża bateryjka.
U mnie tez dzisiaj 12+0, idziemy leb w leb:)
 
reklama
Właśnie dzwoniła położna. Tak późno ale wiedziała że mi zależy. Mam wyniki Nifty/Sanco :) wynik na wszystkich badanych ryzykach genetycznych prawidłowy :)))))))))))) boże jaka jestem szczęśliwa!!!!!! Aaaa i chłopak tak jak przeczuwałam :) piszą że wynik na 99,78% prawdopodobieństwa :))))))))))))
Jeszcze tylko prenatalne w przyszłą środę i mogę jechać na urlop :)
O jej gratuluję!! Napewno strasznie Ci ułożyło :laugh2:
 
Do góry