Witam! <3
Pozwolę sobię do Was dołączyć
Aktualnie 9t6d mija, przedemna kolejne USG dziś o 19.
Równy rok starań, ciąża biochemiczna w kwietniu, dzidziuś baardzo wyczekany. Niestety jestem pełna obaw po wcześniejszym poronieniu, pierwsze USG w 6t5d ciąży, serduszko bilo, groszek 8 mm.
Ciąża przebiega super żadnych ciężkich mdłości, ogólnie mało ją odczuwam, ale wiem że u mojej mamy było identycznie
Senność, zmęczenie, odwiedzanie toalety co 20 minut, piersi raz bolą, raz nie i to było by na tyle
Mam nadzieję że tym razem wszystko będzie ok. Póki co jeszcze nie dowierzam że wkońcu się udało, myślę że dziś jak zobaczę że wszystko wporzadku to będzie mi lżej.. Wiadomo że ryzyko poronienia spada po 8,a potem po 12 tygodniu.. A człowiek się kiedyś naczytał tych opowieści że na kolejnej wizycie się okazuje że serduszko nie bije, lub się nie rozwija.. Ale staram się myśleć pozytywnie
Kochane trzymajcie za mnie dzisiaj kciuki, ja Wam życzę również wszystkiego dobrego niech Wasze fasolki zdrowo rosną :*
Dołączam zdjęcia z pierwszego USG (dwie przychodnie)