reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2019

Byłam na tej marnej wizycie u mojego ginka. Jestem zawiedziona. Zbadał mnie na samolocie i powiedział że dziecko rośnie jak na drożdżach. Nie dał skierowania na usg ani badania krwi. Nie sluchalismy serca. Kazał przyjść za miesiąc.
I wyjdzie na to że w ciągu 5 miesięcy ciąży będę miała raz badania krwi i moczu i ostatnie usg w 12 t5 dc. Super :confused2:
 
reklama
Byłam na tej marnej wizycie u mojego ginka. Jestem zawiedziona. Zbadał mnie na samolocie i powiedział że dziecko rośnie jak na drożdżach. Nie dał skierowania na usg ani badania krwi. Nie sluchalismy serca. Kazał przyjść za miesiąc.
I wyjdzie na to że w ciągu 5 miesięcy ciąży będę miała raz badania krwi i moczu i ostatnie usg w 12 t5 dc. Super :confused2:
No to lipa... mi lekarz nigdy nie odmówił badania... nawet jak przychodziłam na konsultacje na 5 min to się pytał czy chce spojrzeć na ciążę jak się rozwija... powiedział że jedynym przeciwskazaniem na usg jest brak przeciwwskazań :D że serca słuchać nie będziemy ale sobie popatrzymy jak mruga :p
 
No to lipa... mi lekarz nigdy nie odmówił badania... nawet jak przychodziłam na konsultacje na 5 min to się pytał czy chce spojrzeć na ciążę jak się rozwija... powiedział że jedynym przeciwskazaniem na usg jest brak przeciwwskazań :D że serca słuchać nie będziemy ale sobie popatrzymy jak mruga :p
Nie no na usg w gabinecie się nie nastawialam bo on nie ma sprzętu. Nie nalegam na badania bo mu ufam. Ale w pierwszej ciąży miałam tego więcej i myślałam że teraz też tak będzie.
 
Ja sobie wykupiłam karnet na siłownię dla mam, miałam dzisiaj iść pierwszy raz, ale pogoda wygrała i nie dotarłam, ale obiecuję sobie, że pójdę w przyszłym tygodniu (bo w tym już nie ma miejsc, a jest limit 9 osób na zajęcia).

Powiem Wam, że mąż mnie dzisiaj rozłożył na łopatki. :D Mamy wybrane imiona dla chłopca i dziewczynki od samego początku- Dawid i Zosia. On rano przed wyjściem do pracy przychodzi zawsze do sypialni (bo ja już się byczę na L4) dać buziaka mi i brzuszkowi. Dzisiaj całuje ten brzuch i nagle jakby go olśniło i mówi 'a jak będziemy mieć drugiego syna to nazwiemy go GOLIAT!' Żebyście widziały jaki zadowolony był z siebie. :D
Fajnie, ze tak maz sie czule do brzuszka odnosi :) moj tez, ale dopiero jak podpatrzyl takie zachowania od corki! Sam by na to nie wpadl :) a cora w brzuszku zakochana
Hej kochane dziewczynki
Jaku Was dzisiaj z pogodą? U nas dalej jeszcze wieje....,ale podobno ma już się uspokoić.... tylko ten nasz skandynawski niż dotał wczoraj do Pl i było prawie tak jak u nas:o
Ja wczoraj już nawet nie miałam siły pisać.... Do samegomwieczora zmagałam się z bólem w pachwinach.... takim ciągnącym w dół .... poszłam spać o 22, ale noe mogłam zasnąć, bo tak wszystko mnie bolało :( Dzisiaj póki co ból jest lekki. Przyjaciółka wczoraj do mnie dzwoniła i mówiła, ze ona w 4/5 miesiącu miała tak samo i lekarz zalecił jej dużo leżenia, odpoczynku i ogólnego „nic noe robienia”;)
Ja mam dzisiaj o 14:15 prywatną wizytę u ginekologa. Chcę sprawdzić czy z małym wszystko Ok, bo po badaniach prenatalnych cały czas jestem w nerwach o tą kość nosową :( jednak wierzę, że Maleńki jest w 100% zdrowy !
Mój mąż wczoraj przytargał od mojej przyjaciółki interaktywny plac zabaw ( tzw centrum aktywności na kółkach :-D) dla małego :-D Będzie czekać rok czasu :-D:-D
Dodaję zdjęcie :-) :) moja Córcia to Ta Ślicznotka w okularkach :-) :)
Wieje mocno :( gdyby nie to to wybralabym sie na spacer, ale dalej nie doleczylam chorobska i nie chce zeby mnie przewialo
Byłam na tej marnej wizycie u mojego ginka. Jestem zawiedziona. Zbadał mnie na samolocie i powiedział że dziecko rośnie jak na drożdżach. Nie dał skierowania na usg ani badania krwi. Nie sluchalismy serca. Kazał przyjść za miesiąc.
I wyjdzie na to że w ciągu 5 miesięcy ciąży będę miała raz badania krwi i moczu i ostatnie usg w 12 t5 dc. Super :confused2:
Kochana usg czy sluchanie serduszka na pewno Cie czeka na badaniu w polowie ciąży, ale te badania z krwi i mocz to zrob na własną reke jesli masz taka możliwość. Zwlaszcza mocz. Nie ma z tym przelewek.

Dziewczyny czy ja dobrze kojarze, ze któraś niedawno pisala ze jej wyszly bakterie w moczu z posiewu?
 
Ale wczoraj zmokłam i mnie przewiało wrrrr.
Dzisiaj nigdzie nie wychodzę. Raz możemy odpuścić.
Ja mam fitness codziennie w domu :D

W drugiej ciąży wiecznie się schylałam. Jak zaszłam syn miał pół roku. Wiecznie pampersy, zabawki, potem była faza na piłkę, więc wiecznie musiałam pod auta wchodzić. Któregoś razu mnie zaczęło w klatce boleć. Poleciałam do lekarza, bo bałam się, że to serce. A ona, że kręgosłup. Ale ja to mam od zawsze problemy z kręgosłupem.
Ja tez mam probleny, w sumie to. Mam lordoze, no i teraz od poczatku ciazy dziwne uciski na kręgi. No, ale nie ma wyjścia przy żywiołowym Maluchu :D
 
Byłam na tej marnej wizycie u mojego ginka. Jestem zawiedziona. Zbadał mnie na samolocie i powiedział że dziecko rośnie jak na drożdżach. Nie dał skierowania na usg ani badania krwi. Nie sluchalismy serca. Kazał przyjść za miesiąc.
I wyjdzie na to że w ciągu 5 miesięcy ciąży będę miała raz badania krwi i moczu i ostatnie usg w 12 t5 dc. Super :confused2:
Oj tam :D ja nie dostalam zadmego skierowania na USG do tej pory, a morfo i mocz raz badane :) takze ja odpuszczam NFZ, bo to jest kpiba
 
reklama
O ja @liczba śnieg skąd jesteś? Musimy pomyśleć na zmiana opon bo to już nie przelewki z pogodą. Ja już żyje jutrzejszą wizyta, odebrałam wyniki tsh wzrosło do 2,61 ft4 w normie. Morfologia chyba całkiem okej podwyższone mam odrobinę limfocyty ale jestem przeziębiona więc pewnie od tego. Pogoda u nas w kratkę raz piękne słonce i zasłaniam rolety a zaraz ciemno i leje. Niestety wieje kolejny dzień dość mocno więc jadę tylko po synka do żłobka przed 15 i poza tym siedzę w domku. Wzięłam się za prasowanie i powiem Wam że apropo zadyszki musiałam sobie zrobić przerwę 10 min bo normalnie czuje się jak po maratonie [emoji14]
 
Do góry