@Kalinova cieszę się, że znaleźliście spokój i myślicie tak samo. Wierzę, że wszystko jest dobrze
Ja się zawiodłam na szkole rodzenia. Położna szerzyła mity, np. o diecie matki karmiącej. Ogólnie nic nie wyniosłam, chyba że głupoty. Też polecam hafije i srokao.
Książek typowo ciążowych nie czytałam. Czytam już bardziej o dzieciach. Ale polecam "bobas lubi wybór". A z autorów to Searsów i A. Stein. Odradzam Hogg.
Ja się zawiodłam na szkole rodzenia. Położna szerzyła mity, np. o diecie matki karmiącej. Ogólnie nic nie wyniosłam, chyba że głupoty. Też polecam hafije i srokao.
Książek typowo ciążowych nie czytałam. Czytam już bardziej o dzieciach. Ale polecam "bobas lubi wybór". A z autorów to Searsów i A. Stein. Odradzam Hogg.