patuśka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Październik 2013
- Postów
- 2 455
Taka sama sytuacja na poprzednim mieszkaniu. Zostawialam blisko drzwi wejsciowych, nie moglam dzwigac po cesarce.Dziewczyny mam kryzys. Dopiero co skończyliśmy z narzeczonym remont mieszkania. Odszykowalismy je dla siebie nie szczędząc kasy... mieszkanie jest na 4 piętrze w bloku bez windy. Przy jego zakupie miałam obiekcje Ale jak to mówią cena czyni cuda. Było za 60%wartości innych takich samych mieszkań. No nic tylko okazja.
A teraz się zastanawiam co ja zrobię z wózkiem? Przecież nie zostawię to na nie zamykane klatce? Jak ja pójdę na zakupy z dzieckiem ( dziecko plus nosidełko plus zakupy) no nie do wniesienia na raz. A zostawić dziecko same w domu? Też raczej odpada. Mój M pracuje całe dnie. Mama siostra wszyscy pracują.
I tak dziś siedzę i myślę co ja cholera zrobiłam kupując to mieszkanie. I jak ja sobie poradzę po porodzie...
Czy któraś z doświadczonych już mam mieszka w podobnych warunkach ( tj wysoko bez windy)? Jak to u was wyglądało? Jest to do ogarnięcia?
@Mujer wykupienie ubezpieczenia tez bardzo dobry pomysl. Tylko owu trzeba dobrze przeczytac, bo nie zawsze zwracaja 100% kwoty