reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniowe mamy 2019

Ja juz mowilam o libido u siebie, jest meeeega :D nie wachaj sie tylko działaj jak możesz, później po porodzie to fizycznie będzie ciężko nawet jak będzie się nam bardzo chciało więc trzeba korzystać:)
Hihi :) a powiem Ci ze po porodzie tylko 5 tygodni odczekalismy, taka mieliśmy chcice oboje z mezem. I pozniej tez. A mloda bardzo kiepsko spala, takze to bylo pomimo niewyspania.
Chyba skorzystam z Twojej rady i zaczne robic podchody :p
Moje libido rośnie ale czekam do wizyty czy dostanę zielone światło przez to łożysko nisko ułożone
Ojej, to jest przeciwwskazanie do przytulanek? Ale gdzies czytalam, ze sie wraz z wiekiem ciazy moze podniesc. To tego Ci zycze :*
 
reklama
to fakt mąż mi tez mowil ze sapie jak ide dluzej;p
donosimy ciaze na pewno i urodzimy zdrowe maluszki. nim sie obejrzymy beda swieta bozonarodzeniowe i zaraz bedziemy wstawiac pierwsze fotki naszych narodzonych szkrabow.
Jejku ja też kawałek przejdę i mam zadyszke [emoji14]

Ja już pisałam że u mnie libido wzrosło i to bardzo więc nie mam zamiaru sobie żałować :)
 
Dziewczyny, pytanie od czapy, ale zaczęłam się rozglądać za wakacjami First minute (bo w tym roku byliśmy na przełomie maja i czerwca i już mi brakuje odpoczynku :D Czy z małym dzieckiem warto lecieć na wakacje? Nasze szkraby w wakacje będą miały 3-4 miesiące, a nie wyobrażam sobie nie lecieć gdzieś odpocząć, z tym, że nie wiem czy z takim małym dzieckiem będzie to można nazwać odpoczynkiem. :D Czy któraś z Was brała takie maleństwo do samolotu i w ogóle na wakacje?
I czy takiego malucha można zostawić z dziadkami na tydzień czy tylko jeśli będzie na MM, a jak na cycu to nie?
***
+ze spraw ciążowych, drugi trymestr ciągnie mi się niemiłosiernie, połówkowe mam 30.11 i będzie to 21tc, do pracy chodzić mi się nie chce, czekam z utęsknieniem na grudzień, może wtedy ruszy się szybciej ten czas. :) Objawów brak, kilogramów dodatkowych brak, dalej nie czuję tej ciąży.
 
Ostatnia edycja:
Mam w domu 5-latka już :)

to idziemy 'prawie' równo bo moja o cały dzień młodsza hihi :)
no, to super że już czujesz co nie co!
ja nadal bez nadziei że wcześniej niż za miesiąc nie poczuje nic, bo ja dopiero pierwszy dzidziuś ;)
mam nadzieję że będzie mały siłacz i będzie boksowal po tatusiu, jak na zdjęciu z USG się zapowiadało hehe :D i da o sobie znać wcześniej niż 20 tc :)
 
Czesc laseczki.
Mnie glowa dzisiaj boli.
Moje libido jest ujemne ;). W kazdej ciazy to samo :mad:.
Co do objawow... Senna jestem wieczorami, ale mozliwe, ze przez intensywne dni, cieplo i korzystamy. Niedawno cos mnie klulo w pochwie, wystraszylam sie. Dzisiaj podnioslam corke, ktora wazy 16 kg i pozniej myslalam, ze rodze, taki mialam bol straszny. Biegl do nas jakis wielki pies, ona sie wystraszyla i wzielam ja na rece. Teraz sie martwie czy wszystko ok tam na dole.
Tez czasami mysle czy wszystko ok. Chociaz wydaje mi sie, ze jestem wyluzowana, bo mam duzo obowiazkow i naprawde malo zostaje czasu na zle mysli. Cieszy mnie to. Ruchy mnie uspokoja, wiec czekam na nie, czasami wydaje mi sie, ze cos czuje, ale pozniej mysle, ze to nie to.
 
Czesc laseczki.
Mnie glowa dzisiaj boli.
Moje libido jest ujemne ;). W kazdej ciazy to samo :mad:.
Co do objawow... Senna jestem wieczorami, ale mozliwe, ze przez intensywne dni, cieplo i korzystamy. Niedawno cos mnie klulo w pochwie, wystraszylam sie. Dzisiaj podnioslam corke, ktora wazy 16 kg i pozniej myslalam, ze rodze, taki mialam bol straszny. Biegl do nas jakis wielki pies, ona sie wystraszyla i wzielam ja na rece. Teraz sie martwie czy wszystko ok tam na dole.
Tez czasami mysle czy wszystko ok. Chociaz wydaje mi sie, ze jestem wyluzowana, bo mam duzo obowiazkow i naprawde malo zostaje czasu na zle mysli. Cieszy mnie to. Ruchy mnie uspokoja, wiec czekam na nie, czasami wydaje mi sie, ze cos czuje, ale pozniej mysle, ze to nie to.
Współczuję, ja swojego 2latka który waży prawie 14 kg też niestety często podnosze ale inaczej się nie da, trzeba go posadzić na krzesło, włożyć do wanny, do auta staram się minimalizować wysiłek no ale całkowicie wyeliminować się nie da.
 
Dziewczyny, pytanie od czapy, ale zaczęłam się rozglądać za wakacjami First minute (bo w tym roku byliśmy na przełomie maja i czerwca i już mi brakuje odpoczynku :D Czy z małym dzieckiem warto lecieć na wakacje? Nasze szkraby w wakacje będą miały 3-4 miesiące, a nie wyobrażam sobie nie lecieć gdzieś odpocząć, z tym, że nie wiem czy z takim małym dzieckiem będzie to można nazwać odpoczynkiem. :D Czy któraś z Was brała takie maleństwo do samolotu i w ogóle na wakacje?
I czy takiego malucha można zostawić z dziadkami na tydzień czy tylko jeśli będzie na MM, a jak na cycu to nie?
Ja bez dzieci nigdy nie jeżdżę. Nie wyobrażam sobie zostawić takiego malucha na tydzień i lecieć gdzieś wypoczywać, nie miałabym serca. Wakacje uwielbiam rodzinnie spędzać :). Mamy plan wybrać się z maluszkiem kilkumiesięcznym na wakacje w Polsce, ale nic nie planujemy na 100%, bo może być różnie. Mamy jeszcze dwie córki i lubimy wyjazdy rodzinne, to nas cieszy. Ale my lubimy wypoczynek intensywny, zwiedzanie, chodzenie po górach. Wiem, że niektórzy wolą coś innego. My natomiast im bardziej jesteśmy na wakacjach padnięci tym jesteśmy szczęśliwsi :-D. No i już jesteśmy od dawna zahartowani, bo mamy dzieci, które nie posiedzą spokojnie w miejscu. Lubimy to :).
Tak naprawdę z maleństwem kilkumiesięcznym może być na wakacjach łatwiej niż z ciekawskim i upartym roczniakiem. Musicie sobie to przemyśleć i zrobić jak uważacie. Ja planuję karmić piersią minimum 6 miesięcy, a może i rok, więc i tak odpadałoby u mnie zostawienie dziecka.
 
Współczuję, ja swojego 2latka który waży prawie 14 kg też niestety często podnosze ale inaczej się nie da, trzeba go posadzić na krzesło, włożyć do wanny, do auta staram się minimalizować wysiłek no ale całkowicie wyeliminować się nie da.
Ja też do wanny muszę wsadzić dziecko. Mąż pomaga przy kąpieli, jeżeli jest w domu.
 
Dziewczyny, pytanie od czapy, ale zaczęłam się oglądać za wakacjami First minute (bo w tym roku byliśmy na przełomie maja i czerwca i już mi brakuje odpoczynku :D Czy z małym dzieckiem warto lecieć na wakacje? Nasze szkraby w wakacje będą miały 3-4 miesiące, a nie wyobrażam sobie nie lecieć gdzieś odpocząć, z tym, że nie wiem czy z takim małym dzieckiem będzie to można nazwać odpoczynkiem. :D Czy któraś z Was brała takie maleństwo do samolotu i w ogóle na wakacje?
I czy takiego malucha można zostawić z dziadkami na tydzień czy tylko jeśli będzie na MM, a jak na cycu to nie?
Powiem Ci tak z moich obserwacji i doswiadczenia z córką. Jest grupa osob, ktora twierdzi, ze z malenstwem nie jest dobrym pomyslem jechac na wakacje za granice, bo i tak porzadnie sie nie odpocznie. Ja sie z tym nie zgadzam. Mysle, ze mlodym rodzicom zmiana miejsca i odpoczynek od codziennosci wyjdzie tylko na zdrowie. Bo pierwsze miesiace z dzieckiem to moze byc jedno z najwiekszych wyzwan, jakie napotkal do tej pory. Zwlaszcza jesli to pierwsze dziecie:)

Dziecko 3-4 miesięczne zazwyczaj do szczęścia potrzebuje mamusi i mleczka.
Dodatkowo jesli jest karmione piersia, to logistycznie wyjazd na wakacje jest łatwiej ogarnac, bo nie musisz zachodzic w glowe, jak przygotujesz mleko, podczas gdy jestes na plazy daleko od hotelu czy tez pozyczylas auto i jestescie na wycieczce. Mleczarnia zawsze latwo dostepna 24/7 :) przewijanie to nie jest wielka rzecz, zapas pamepersow, chusteczki i tyle.

Co do dziadkow. Takiego maluszka bym nie zostawiła, mysle ze czuloby sie bez mamy zle, jak rowniez Ty bys tesknila za nim. Niemniej jednak jest to tylko moja opinia:)

Jak sytuacja z urlopem meza? Musi ustalic z duzym wyprzedzeniem? First minute bym odpuściła bo wystarczy, ze dziecie bedzie podziebione, bedzie mialo zapalenie ucha, cokolwiek, i bedzie trzeba przekladac.
 
reklama
Ja bez dzieci nigdy nie jeżdżę. Nie wyobrażam sobie zostawić takiego malucha na tydzień i lecieć gdzieś wypoczywać, nie miałabym serca. Wakacje uwielbiam rodzinnie spędzać :). Mamy plan wybrać się z maluszkiem kilkumiesięcznym na wakacje w Polsce, ale nic nie planujemy na 100%, bo może być różnie. Mamy jeszcze dwie córki i lubimy wyjazdy rodzinne, to nas cieszy. Ale my lubimy wypoczynek intensywny, zwiedzanie, chodzenie po górach. Wiem, że niektórzy wolą coś innego. My natomiast im bardziej jesteśmy na wakacjach padnięci tym jesteśmy szczęśliwsi :-D. No i już jesteśmy od dawna zahartowani, bo mamy dzieci, które nie posiedzą spokojnie w miejscu. Lubimy to :).
Tak naprawdę z maleństwem kilkumiesięcznym może być na wakacjach łatwiej niż z ciekawskim i upartym roczniakiem. Musicie sobie to przemyśleć i zrobić jak uważacie. Ja planuję karmić piersią minimum 6 miesięcy, a może i rok, więc i tak odpadałoby u mnie zostawienie dziecka.
Ja biorę najbardziej pod uwagę zabranie babci albo babci i dziadka z nami na wyjazd. :D Żeby chociaż mieć godzinkę-dwie dziennie dla siebie na odpoczynek, kiedy babcia będzie mieć na młodego oko podczas drzemki na przykład. :) Do tego spacery rano i wieczorem, żeby w ten największy upał nie wychodzić i myślę, że mogłoby być fajnie. :) Dla mnie aktywny wypoczynek to nie wypoczynek, ale kto wie, może po porodzie stanę się fitness mamuśką i wszystko się zmieni :D
 
Do góry