reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2019

reklama
Myślisz że da mi insulinę czy dieta zredukuje ten cukier ?
Na początku będą chcieli dieta to uregulować. Umów się już do dietetyka bo nawet kobieta w ciąży każą czekać na wizytę do max dwóch tygodni. I nie myśl o insulinę narazie bo to wszystko narazie będzie się tylko opierać na diecie.
Taka rada stres spowalnia spalanie cukru a wysiłek fizyczny przyspiesza (wiadomo) więc nie stresuj się bo cukry będą średnie i staraj się po każdym posiłku troszeczkę poruszać ja np po każdym głównym posiłku robiłam sobie krótki spacer [emoji4]
 
Na początku będą chcieli dieta to uregulować. Umów się już do dietetyka bo nawet kobieta w ciąży każą czekać na wizytę do max dwóch tygodni. I nie myśl o insulinę narazie bo to wszystko narazie będzie się tylko opierać na diecie.
Taka rada stres spowalnia spalanie cukru a wysiłek fizyczny przyspiesza (wiadomo) więc nie stresuj się bo cukry będą średnie i staraj się po każdym posiłku troszeczkę poruszać ja np po każdym głównym posiłku robiłam sobie krótki spacer [emoji4]
Powiem ci że ja już jestem taka zmartwiona że masakra ciśnienie podwyżone cukier podwyższony .. no maskara ..a to dopiero nie całe 10 tygodni .
A ja mam glukomer w domu więc chyba sama będę wiedziała co mi służy a co nie .. Bo w poradni to pewnie powiedzą co jesc i tak dalej .
 
Powiem ci że ja już jestem taka zmartwiona że masakra ciśnienie podwyżone cukier podwyższony .. no maskara ..a to dopiero nie całe 10 tygodni .
A ja mam glukomer w domu więc chyba sama będę wiedziała co mi służy a co nie .. Bo w poradni to pewnie powiedzą co jesc i tak dalej .
Ja sobie sama uregulowalam cukry tylko diata i też nie byłam u dietetyka wiec jeżeli tylko czujesz że dasz radę to pewnie że możesz sama [emoji4] nie wiem czy masz fb ale tam są grupy dla słodkich mam z przepisami, produktami i indeksami więc fajna ściąga. No namnożyło Ci się tego troszkę ale jak będziesz pod stałą opieką lekarza to wszystko będzie dobrze, postaraj się nie martwić na tyle na ile dasz radę
 
O właśnie, zapomniałam, grupę krwi i HIV, kiłę musiałam odbierać osobiście, ale to był początek ciąży, już teraz wszystko online
Ja chodzę na NFZ i grupę krwi teraz odebrałam dopiero osobiście.
Jak tak dalej będzie to będę prosiła o drukowanie bo w rejestracji w diagnostyce mówiła że może drukować poprzednie
 
Ja sobie sama uregulowalam cukry tylko diata i też nie byłam u dietetyka wiec jeżeli tylko czujesz że dasz radę to pewnie że możesz sama [emoji4] nie wiem czy masz fb ale tam są grupy dla słodkich mam z przepisami, produktami i indeksami więc fajna ściąga. No namnożyło Ci się tego troszkę ale jak będziesz pod stałą opieką lekarza to wszystko będzie dobrze, postaraj się nie martwić na tyle na ile dasz radę
Myślę że dam radę a ciśnienie może być z cukru mam nadzieję że na diecie się wszystko unormuje . Mam FB zaraz poszukam grupy
 
W enelmedzie normalnie są w necie ze skierowania. Mam na swoim koncie. Jedynie hiv, kiłe i cytologie muszę odebrać sama.
Chodzisz do enelmedu? Do ich placówki czy partnerskiej? Ja chodze do partnerskiej i nieraz są takie jaja że szok. Za każdym razem jak przychodze czy na.krew czy na.wizyte dzwonią tam.i sie upewniają czy mam.dobry pakiet i czy MOGĘ zrobić te badania. Czuje sie zawsze jak intruz. A mój lekarz to w ogóle ma ich dość bo jemu też pod górkę robią :p
 
Witajcie dziewczyny, super że was znalazłam[emoji4]
Jestem Ola, mam 27 lat i jestem w 11t i 3d ciąży, to moja druga ciąża, 8 października 2016 roku poprzez cc urodziłam córeczkę w 25 tc, walczyliśmy o życie malutkiej 2 miesiące niestety w końcu przyszło najgorsze... Cieszę się, z tej ciąży ale tak bardzo się boję, że znów coś się stanie, że znów będę przez to przechodzić. Ehhh każdy mi mówi ze mam nie myśleć o tym, ale wiecie jak to jest.
Teraz każda wizyta to dla mnie ogromny strach, 9 października mam usg genetyczne Boże tak bardzo się boję że będzie coś nie tak, mam koszmary, ciągle czytam co może być. 8 października 2 rocznica urodzin Kornelki. Ciężki ten październik ...

Mam nadzieję, że was nie zanudziłam. Ten mój post, bez ładu i składu ale musiałam to z siebie wyrzucić.

Troszkę czytałam co tam u Was I cieszę się że wszystko dobrze.
Pozdrawiam. Ola [emoji8]
 
Na początku będą chcieli dieta to uregulować. Umów się już do dietetyka bo nawet kobieta w ciąży każą czekać na wizytę do max dwóch tygodni. I nie myśl o insulinę narazie bo to wszystko narazie będzie się tylko opierać na diecie.
Taka rada stres spowalnia spalanie cukru a wysiłek fizyczny przyspiesza (wiadomo) więc nie stresuj się bo cukry będą średnie i staraj się po każdym posiłku troszeczkę poruszać ja np po każdym głównym posiłku robiłam sobie krótki spacer [emoji4]

Kochana nie wiem gdzie Ci kazali czekać na wizytę, ale jakbyś postraszyła ustawą to do 7 dni roboczych muszą Cię przyjąć do specjalisty, jeśli nie uda się w ten sam dzień.
Prawo zmieniło się na korzyść ciężarnych i jest na to ustawa z listopada 2016.
Wystarczy im pokazać zaświadczenie (ja pokazuję w dodatku z kartą ciąży)
Sprawdzone, bo już u endokrynologa mnie chcieli zbyć.
We Wrocławiu są 4 przychodnie nfz z endokrynologiem, w trzech czeka się 4 lata a w ostatniej 10 lat. Żarty ogólnie. No w każdym razie przyjęli mnie w ten sam dzień, jak powołałam się na ustawę, i teraz mam kontrole co 2 tygodnie :)

tu macie link do treści ustawy nazywa się 'Za życiem' i chroni kobiety w ciąży
Link do: Informator „Za Życiem” / Dla Pacjenta / Narodowy Fundusz Zdrowia
 
reklama
Ja już ochłonęłam po dzisiejszych wizytach lekarskich. Rano byłam w laboratorium zbadać mocz i wszytko oprócz cukru i ketoniny (nie wim czy dobrze napisałam,ale tak zrozumiałam ) wyszło Ok. Niestety wczorajsze placki ziemniaczane wyszły w podwyższonym cukrze i moczu .... więc niestety muszę się wyrzec takich „dań”... Pielęgniarka cukrzycowa podwyższyła mi dawki insuliny,ale zaznaczyła, że spadek cukru nie może być zbyt gwałtowny by nie spowodować trwałych zmian w organizmie. Ogólnie jestem zadowolona, naladowla mnie ogromna dawka pozytywnej energii, chwaliła za moje wyrzeczenia i za to, że się przełamałam dla Maleństwa i zaczęłam jesc rybę.... Nawet nie chce mówić ile mnie to kosztuje....ale dziecko najważniejsze i muszę ... Później miałam pierwsze spotkanie z położną. Prześledziła cała historie moje porodu sprzed 10lat. Wszytko mają już dla mnie opracowane - pomoc przy porodzie - podanie w odpowiednich dawkach insuliny i glukozy oraz znieczulenia, o którym zdecyduje sama później. Stwierdziła, że miałam bardzo szybki poród (10,5 godz), bo oni liczą od rozpoczęcia akcji porodowej gdy rozwarcie jest na 4 cm. Powiedziała,że teraz powinno być bardzo podobnie lub nawet szybciej. Jeżeli chodzi o moją zmianę cukrzycową w oku to jest wszytko pod baczną kontrolą i mojego prywatnego okulisty jak również szpitala. Wiec jestem pod bardzo dużą kontrolą. Poród będzie naturalny (chyba, że pod koniec ciąży coś się zmieni). Szczegóły jednak będziemy omawiać oczywiście później.
Dostałam odmowę wykopią ona badań genetycznych w NO ze względu na to, że 38.rok życia kończę w przyszłym roku..... Mam jednak umówioną wizytę prenatalną w Pl więc się nie przejęłam tym bardzo. Po powrocie z Pl (jezli usg prenatalne będzie wykonane dopochwowo) muszę zrobić badania na ewentualność wystąpienia wirusów..... Dopiero po otrzymaniu wyniku negatywnego mogę mieć następna,wizytę w szpitalu -w przeciwnym razie czeka mnie kwarantanna i badania na oddziale zakaźnym w szpitalu!!!
Ufffff
No i najważniejsze
Byliśmy na wizycie prywatnej u mojego,ginekologa. Dzisiaj nawet mierzył Maleństwo - główkę, serduszko ,sprawdzał wszytko... ale w pierwszej kolejności potwierdził przeczucia mojego męża - mamy CHŁOPCA jakoś każdy mi od samego początku mówił, że będzie chłopak Jednak najważniejsze,że Maluszek jest zdrowy. Ma 6,5 cm i jestem w Nim zakochana po same uszy. Moja Córcia jest przeszczęśliwa, że będzie Braciszek.
 
Do góry