reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2019

Dziewczyny a jak wasze piersi? Bo mnie strasznie bolą... I wszystkie biustonosze zrobiły się jakby za ciasne. A to dopiero koniec 7 tygodnia.
Mnie pobolewaja czasami w ciągu dnia, ale to bardziej przy dotykaniu. Jak na brzuchu się położę, to też mi dokuczaja - o ile tak to można nazwać, bo ja mam A w porywach do B [emoji23]
 
reklama
Witam sie i życzę udanych wizyt dzisiejszych :)
Tak czytam ze prawie każda bierze albo duphaston albo luteine, oby te leki były podawane z jakiegoś powodu i zadziałały tak jak powinny, bo "na wszelki wypadek" to chyba raczej nie powinni lekarze dawać.

Ja w pierwszej ciąży brałam luteine wlasnie w razie wypadku bo wcześniej poronilam wiec lekarz przepisał.
Teraz nie biorę nic oprócz witaminy D żelazo i kwas foliowy.
 
Dzień dobry... jak tam samopoczucie z rana...
Która dziś wizytuje? Przyznawać się szubciutko [emoji4]
Ja dziś miałam ciężką noc... przerwa w dostawie snu spowodowaną dolnymi czworkami Emilki[emoji21][emoji30] darla się od 1 do 3 w nocy zasnęła koło 4 a i tak o 7 pobudka jakby nigdy nic... tylko matka jak po melanżu że strach się ludziom pokazać [emoji41]
Ech... kiedyś dzieci zaczynają spać całą noc i najlepiej do 12 w południe. Dzień się to zwykłe koło 1klasy podstawowki
 
Hej Dziewczyny[emoji4]Ja też po ciężkiej nocy. Wiki ząbkuje i do tego ma mega katar,budziła się co chwilę a matka rano do pracy wstawała.I na dodatek od środy męczy mnie ból żołądka i nie wiem,jak sobie pomóc.Masakra[emoji30]
 
Hej ja spalam jak zabita, padlam przed 22 a i tak nie mogłam wstać rano.
Od rana trochę brzuch mnie pobolewa na dole i zastanawiam się czy na tym etapie ciąży (11 tydz) to jeszcze normalne.
25.09 mam prenatalne więc jeszcze dwa tygodnie do wizyty. Która teraz wizytuje ? :)
 
Oj to dzisiaj każda padnie jak mucha po tej nieprzespanej nocy:p
Ja czekam na telefon ze szpitala w sprawie usg, ma być miedzy 22 września a 5 października wiec jeszcze sporo czasu, a juz chciałabym zobaczyć maluszka znowu:)
 
Hej wszystkim. Jestem Martyna mam 27 lat to moja 3 ciaza, 2 wcześniejsze z niepowodzeniem. Pierwsza biochemiczna rok temu, druga w 9tc ciąża obumarla. Po wieeeluuu badaniach stwierdzono u mnie zespół antyfosfolipidowy, więc ta ciąża na acardzie, duphastonie, zmetylowanym folianie i clexane (zastrzyki) i magnezie. OM miałam 06.07 więc obecnie jestem w 9t1d termin mam na 11.04. Jestem po już 2 wizytach. Pierwsza od razu po pozytywnej Becie, czyli w 4tc aby móc wykluczyć pozamacixzna, dobrać leki i szybko działać, było już widać pecherzyk z mini zarodkiem ;) druga wizyta w szpitalu z powodu boli nerek i gorączki i tam w 5tc widać było już mini serduszko, kolejna wizyta 7t5d piękne serce 170tetno założona karta ciazy i zlecone wszystkie badania :) powoli zaczynam się cieszyć ciąża, choć od 4tc mam od rana do wieczora mega mdłości, torsje i czasem wymioty :D bóle brzucha standardowe czasami boli mocniej czasami mniej staram się nie wymyślać z ich powodu problemu bo przechodzą po chwili odpoczynku. Plamilam już parę razy w formie zabarwionego sluzu wg zalezec zwiększam duphaston I przechodzi. Bardziej cierpię z powodu boli krzyża, czasami promieniuje na pośladki... :( o ciazy wie mój mąż, 2 kolezanki ktore dopingiwaly od samego poczatku no i pracownicy:) mieszkamy z treściami więc zapewne się domyslaja zwłaszcza jak wymiotuje :p Gratuluję wszystkim pozytywnych testów :) ja właśnie zdobyłam moj Mont Everest z ciąża i mam nadzieje ze bede tu do kwietnia!
 
Hej wszystkim. Jestem Martyna mam 27 lat to moja 3 ciaza, 2 wcześniejsze z niepowodzeniem. Pierwsza biochemiczna rok temu, druga w 9tc ciąża obumarla. Po wieeeluuu badaniach stwierdzono u mnie zespół antyfosfolipidowy, więc ta ciąża na acardzie, duphastonie, zmetylowanym folianie i clexane (zastrzyki) i magnezie. OM miałam 06.07 więc obecnie jestem w 9t1d termin mam na 11.04. Jestem po już 2 wizytach. Pierwsza od razu po pozytywnej Becie, czyli w 4tc aby móc wykluczyć pozamacixzna, dobrać leki i szybko działać, było już widać pecherzyk z mini zarodkiem ;) druga wizyta w szpitalu z powodu boli nerek i gorączki i tam w 5tc widać było już mini serduszko, kolejna wizyta 7t5d piękne serce 170tetno założona karta ciazy i zlecone wszystkie badania :) powoli zaczynam się cieszyć ciąża, choć od 4tc mam od rana do wieczora mega mdłości, torsje i czasem wymioty :D bóle brzucha standardowe czasami boli mocniej czasami mniej staram się nie wymyślać z ich powodu problemu bo przechodzą po chwili odpoczynku. Plamilam już parę razy w formie zabarwionego sluzu wg zalezec zwiększam duphaston I przechodzi. Bardziej cierpię z powodu boli krzyża, czasami promieniuje na pośladki... :( o ciazy wie mój mąż, 2 kolezanki ktore dopingiwaly od samego poczatku no i pracownicy:) mieszkamy z treściami więc zapewne się domyslaja zwłaszcza jak wymiotuje [emoji14] Gratuluję wszystkim pozytywnych testów :) ja właśnie zdobyłam moj Mont Everest z ciąża i mam nadzieje ze bede tu do kwietnia!
GRATULACJE i powodzenia. Tym razem musi się udać.
 
Hej wszystkim. Jestem Martyna mam 27 lat to moja 3 ciaza, 2 wcześniejsze z niepowodzeniem. Pierwsza biochemiczna rok temu, druga w 9tc ciąża obumarla. Po wieeeluuu badaniach stwierdzono u mnie zespół antyfosfolipidowy, więc ta ciąża na acardzie, duphastonie, zmetylowanym folianie i clexane (zastrzyki) i magnezie. OM miałam 06.07 więc obecnie jestem w 9t1d termin mam na 11.04. Jestem po już 2 wizytach. Pierwsza od razu po pozytywnej Becie, czyli w 4tc aby móc wykluczyć pozamacixzna, dobrać leki i szybko działać, było już widać pecherzyk z mini zarodkiem ;) druga wizyta w szpitalu z powodu boli nerek i gorączki i tam w 5tc widać było już mini serduszko, kolejna wizyta 7t5d piękne serce 170tetno założona karta ciazy i zlecone wszystkie badania :) powoli zaczynam się cieszyć ciąża, choć od 4tc mam od rana do wieczora mega mdłości, torsje i czasem wymioty :D bóle brzucha standardowe czasami boli mocniej czasami mniej staram się nie wymyślać z ich powodu problemu bo przechodzą po chwili odpoczynku. Plamilam już parę razy w formie zabarwionego sluzu wg zalezec zwiększam duphaston I przechodzi. Bardziej cierpię z powodu boli krzyża, czasami promieniuje na pośladki... :( o ciazy wie mój mąż, 2 kolezanki ktore dopingiwaly od samego poczatku no i pracownicy:) mieszkamy z treściami więc zapewne się domyslaja zwłaszcza jak wymiotuje [emoji14] Gratuluję wszystkim pozytywnych testów :) ja właśnie zdobyłam moj Mont Everest z ciąża i mam nadzieje ze bede tu do kwietnia!
Cześć Martyna, dobrze ze jesteś obstawiona lekami, wtedy można się czuc bezpiecznie. Mi ciagle siedzi w glowie, ze nie dali mi zapobiegawczo heparyny, ale tez nie robilam badan po stracie. Wiec nie znam przyczyny. Moglam zrobic te badania, trochę sobie pluje w brodę.
Jestes juz na zwolnieniu czy pracujesz?

Co do wczorajszego tematu przyznawania sie do ciazy, w pracy powiedzialam od razu, wiedza tez moi rodzice i niektórzy znajomi. Reszta- po usg genetycznym, albo i później.
 
reklama
Hej wszystkim. Jestem Martyna mam 27 lat to moja 3 ciaza, 2 wcześniejsze z niepowodzeniem. Pierwsza biochemiczna rok temu, druga w 9tc ciąża obumarla. Po wieeeluuu badaniach stwierdzono u mnie zespół antyfosfolipidowy, więc ta ciąża na acardzie, duphastonie, zmetylowanym folianie i clexane (zastrzyki) i magnezie. OM miałam 06.07 więc obecnie jestem w 9t1d termin mam na 11.04. Jestem po już 2 wizytach. Pierwsza od razu po pozytywnej Becie, czyli w 4tc aby móc wykluczyć pozamacixzna, dobrać leki i szybko działać, było już widać pecherzyk z mini zarodkiem ;) druga wizyta w szpitalu z powodu boli nerek i gorączki i tam w 5tc widać było już mini serduszko, kolejna wizyta 7t5d piękne serce 170tetno założona karta ciazy i zlecone wszystkie badania :) powoli zaczynam się cieszyć ciąża, choć od 4tc mam od rana do wieczora mega mdłości, torsje i czasem wymioty :D bóle brzucha standardowe czasami boli mocniej czasami mniej staram się nie wymyślać z ich powodu problemu bo przechodzą po chwili odpoczynku. Plamilam już parę razy w formie zabarwionego sluzu wg zalezec zwiększam duphaston I przechodzi. Bardziej cierpię z powodu boli krzyża, czasami promieniuje na pośladki... :( o ciazy wie mój mąż, 2 kolezanki ktore dopingiwaly od samego poczatku no i pracownicy:) mieszkamy z treściami więc zapewne się domyslaja zwłaszcza jak wymiotuje :p Gratuluję wszystkim pozytywnych testów :) ja właśnie zdobyłam moj Mont Everest z ciąża i mam nadzieje ze bede tu do kwietnia!

Witaj! Ja tez acard i duphaston :) i tez po ciąży biochemicznej w zeszłym roku, ale teraz musi być dobrze! Trzymam kciuki!
 
Do góry