reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniowe mamy 2019

reklama
W poniedziałek Adaś idzie pierwszy raz do przedszkola. A ja płaczę jak wybieram worek, płaczę jak patrzę na kapcie do przedszkola. Ehhh, te hormony. Jak tak na niego patrzę to tak mi żal, mój miały chłopczyk :p
 
W poniedziałek Adaś idzie pierwszy raz do przedszkola. A ja płaczę jak wybieram worek, płaczę jak patrzę na kapcie do przedszkola. Ehhh, te hormony. Jak tak na niego patrzę to tak mi żal, mój miały chłopczyk :p
Moja córka też pierwszy raz w poniedziałek. Nie płaczę :-D. Ale myślę czy sobie da radę.
 
W poniedziałek Adaś idzie pierwszy raz do przedszkola. A ja płaczę jak wybieram worek, płaczę jak patrzę na kapcie do przedszkola. Ehhh, te hormony. Jak tak na niego patrzę to tak mi żal, mój miały chłopczyk :p
Przechodziłam przez to w zeszłym roku:p i dwa pierwsze tygodnie spedzalam czas z rana w przedszkolu razem z małym i musiałam patrzeć jak mu smutno i płacze. A teraz juz od polowy sierpnia pyta sie mnie kiedy w końcu do przedszkola pujdzie :)
 
reklama
Moja córka też pierwszy raz w poniedziałek. Nie płaczę :-D. Ale myślę czy sobie da radę.
Też 2015 rocznik?

Przechodziłam przez to w zeszłym roku:p i dwa pierwsze tygodnie spedzalam czas z rana w przedszkolu razem z małym i musiałam patrzeć jak mu smutno i płacze. A teraz juz od polowy sierpnia pyta sie mnie kiedy w końcu do przedszkola pujdzie :)
U mnie Mąż będzie z nim w poniedziałek i wtorek. Później już chyba zostanie sam na parę godzin i podjadę po niego. Najgorzej to z Miśką będzie. Oni to takie papużki nierozłaczki. Jak mówimy o przedszkolu, to ona, że też idzie. Jak mówię, że nie to jest awantura. Bez siebie żyć nie mogą i właśnie się zastanawiam jak to będzie. Jak jadą gdzieś razem to jest ok, ale sami nie. Adam pojechał raz bez Misi do babci i zaraz chciał wracać. A jak jeździł na piłkę to zawsze jak wracał to leciał do Misi i że tęsknił. Ostatnio dużo się tulą i Adam mówi, że Misia jest jego, a on Misi :p A raz sobie leżeli, ja poszłam do wc i słyszę jak Adam do Misi "kocham cię Misiu". Ale oczywiście leją się też ostro :p
 
Do góry