Twoje nie biegaja 40km/h hahaHaha, ale pewnie mniej absorbujący od moich
reklama
justjestem
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 9 Wrzesień 2015
- Postów
- 5 567
Już myślałam...
Spoko, nie ma co sie spinac niepotrzebnie [emoji4]
sandra1234
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Luty 2016
- Postów
- 557
U mnie są dziś straszne. Od samego rana i jest coraz gorzej. Nie wiem już, co robićCześć laseczki.
Życzę dnia bez mdłości .
Adkaaa1023
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 10 Lipiec 2018
- Postów
- 17
Mam to samo, nie mogę sobie z tym poradzić... ;(U mnie są dziś straszne. Od samego rana i jest coraz gorzej. Nie wiem już, co robić
Moja córka też pierwszy raz w poniedziałek. Nie płaczę . Ale myślę czy sobie da radę.W poniedziałek Adaś idzie pierwszy raz do przedszkola. A ja płaczę jak wybieram worek, płaczę jak patrzę na kapcie do przedszkola. Ehhh, te hormony. Jak tak na niego patrzę to tak mi żal, mój miały chłopczyk
N
Natuś_ka
Gość
Przechodziłam przez to w zeszłym roku i dwa pierwsze tygodnie spedzalam czas z rana w przedszkolu razem z małym i musiałam patrzeć jak mu smutno i płacze. A teraz juz od polowy sierpnia pyta sie mnie kiedy w końcu do przedszkola pujdzieW poniedziałek Adaś idzie pierwszy raz do przedszkola. A ja płaczę jak wybieram worek, płaczę jak patrzę na kapcie do przedszkola. Ehhh, te hormony. Jak tak na niego patrzę to tak mi żal, mój miały chłopczyk
sandra1234
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Luty 2016
- Postów
- 557
Marcia strasznie mi przykro
sandra1234
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Luty 2016
- Postów
- 557
Jedyne, co mi smakuje, to monte, ale ile można tego jeść...Mam to samo, nie mogę sobie z tym poradzić... ;(
reklama
Też 2015 rocznik?Moja córka też pierwszy raz w poniedziałek. Nie płaczę . Ale myślę czy sobie da radę.
U mnie Mąż będzie z nim w poniedziałek i wtorek. Później już chyba zostanie sam na parę godzin i podjadę po niego. Najgorzej to z Miśką będzie. Oni to takie papużki nierozłaczki. Jak mówimy o przedszkolu, to ona, że też idzie. Jak mówię, że nie to jest awantura. Bez siebie żyć nie mogą i właśnie się zastanawiam jak to będzie. Jak jadą gdzieś razem to jest ok, ale sami nie. Adam pojechał raz bez Misi do babci i zaraz chciał wracać. A jak jeździł na piłkę to zawsze jak wracał to leciał do Misi i że tęsknił. Ostatnio dużo się tulą i Adam mówi, że Misia jest jego, a on Misi A raz sobie leżeli, ja poszłam do wc i słyszę jak Adam do Misi "kocham cię Misiu". Ale oczywiście leją się też ostroPrzechodziłam przez to w zeszłym roku i dwa pierwsze tygodnie spedzalam czas z rana w przedszkolu razem z małym i musiałam patrzeć jak mu smutno i płacze. A teraz juz od polowy sierpnia pyta sie mnie kiedy w końcu do przedszkola pujdzie
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 27 tys
- Wyświetleń
- 1M
1
- Odpowiedzi
- 21 tys
- Wyświetleń
- 817 tys
Podziel się: