N
Natuś_ka
Gość
Mamusie które juz mają jedną lub więcej pociech, czy w kolejnych ciazach brzuszek szybciej wam sie pojawił niż w pierwszej?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Hehe pewnie każda w inną stronę taki spacer to pewnie maraton ale jaki wesołyNie nadążam za nimi odkąd zaczęły chodzić [emoji23] [emoji23] [emoji23] wszędzie ich pełno.
Ja już czuje jakby mi się pojawił, w 1 ciąży napewno było to dużo dużo pozniejMamusie które juz mają jedną lub więcej pociech, czy w kolejnych ciazach brzuszek szybciej wam sie pojawił niż w pierwszej?
Tak zdecydowanie. Ja już mam małą piłeczkę a to dopiero 9+2tc. [emoji3]Mamusie które juz mają jedną lub więcej pociech, czy w kolejnych ciazach brzuszek szybciej wam sie pojawił niż w pierwszej?
Bywa i tak... ale zwykle jedna za druga biegnie. Trzymają się razem dziewczyny.Hehe pewnie każda w inną stronę taki spacer to pewnie maraton ale jaki wesoły
Ja mogę dołączyć ale od września bo jeszcze na wakacje jedziemy z wyżywieniem [emoji7] [emoji3]Dziewczyny, a jak tam z Waszą startową waga? Ja ostatnio konkretnie przywalilam, poszłam na rekord [emoji23] Jestem dość niska i zawsze ważyłam koło 60 kg, ale dobrze się tak czułam, bo mam z natury taką "afrykańska" sylwetkę, duża pupe, mocniejsze nogi a gora szczupła. Kilka lat temu jak schudłam do 48 kg, to mi wszyscy mówili, że wyglądam fatalnie, jak dziecko, tylek płaski i zero kraglosci. Zmadrzalam i wróciłam do normalnej wagi. Jednak od kiedy zaczęliśmy budowę to przytyłam strasznie. Wiecznie coś na głowie, nieregularne i szybkie posiłki, fast foody, późne powroty do domu, czyszczenie lodówki o godz 22, zero sportu- wiecie o co chodzi. Teraz 70 kg ważę jak nic [emoji43]
Dzisiaj jeszcze sobie pofolguje, ale od jutra muszę coś ze sobą zrobić. Absolutnie nie chce się głodzić, bo fasolka jest najważniejsza, ale dla niej też chcę się zdrowo odżywiać, pić dużo wody, regularnie jeść i pewnie kilogramy same trochę poleca, co na pewno nikomu nie zaszkodzi. Z jakimiś ćwiczeniami delikatnymi poczekam do 2 trymestru, bo przed ciąża nic nie cwiczylam i lepiej nie ryzykować.
Teraz już mam dużo mniej na głowie w związku z domem i przeprowadzka, więc będzie mi dużo łatwiej. A nie chce w kwietniu 2019 ważyć 90 kg przy wzroście 160 cm...
Jeszcze łatwiej pewnie by mi było gdyby ktoś do mnie dołączył... [emoji6] Moznaby nawet osobny wątek założyć z jakimiś przepisami i postepami.
Jest ktoś chętny???
Według OM 27.04, według dzisiejszego usg 20.04Na kiedy masz termin?
Trzymam kciuki za jutrzejsza wizyteU mnie OM 16.07, tez liczę na serduszko na jutrzejszej wizycie ale wiadomo-różnie może być.