reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2019

Może dziewczyny założymy osobny wątek z terminami kolejnych badań?

Ja w poprzedniej ciąży też miałam termin na koniec i dlatego będę też na majowkach chociaż teraz i tak mam bliżej bo 24.04 ale jakoś tak raźniej [emoji16][emoji6]
 
reklama
Sorry, źle doczytałam. Wiem, że łatwo nie dają, ale jak np. za wynajem jednego pokoju w Wawie trzeba dać z 1500zł tak minimum, a ja mam za 3 pokoje 1400zł raty. I to idzie dla nas, nie dla obcej osoby.

Haha, właśnie się zdziwiłam skąd te laski się wzięły :p

Dla mnie II III trymestr to był pikuś. Czułam się świetnie. I to tragedia i też czekam do końca.

Dla mnie żadne prochy nie są obojętne. Świeże powietrze, sen, okłady, woda z solą. Może niskie ciśnienie i kawa potrzebna? Ja zwykle przeczekuję, nawet bez ciąży.

Że podejrzewasz ciąże i tyle. Męża brałam tylko na 3 usg, zaczynając od tego pierwszego genetycznego. Na wizyty ze mną nie chodzi. Zresztą nigdy nie widziałam faceta.

Nie musisz mi tlumaczyc, wynajmuje mieszkanie 6 lat. Nie wiem ile czasu spedze jeszcze w tym miescie, kredyt uwiazuje i sam maz ma problem, zeby go dostac.
 
Może dziewczyny założymy osobny wątek z terminami kolejnych badań?

Ja w poprzedniej ciąży też miałam termin na koniec i dlatego będę też na majowkach chociaż teraz i tak mam bliżej bo 24.04 ale jakoś tak raźniej [emoji16][emoji6]

Ja mysle, zeby zalozyc watek w ktorym nie bedziemy dyskutowac tylko kazda napisze termin, zeby co chwile nie pytac kto jest w ktorym tygodniu. Taka 'sciaga' .
 
I tak mi się trafiło, że zaszłam w ciążę i termin mam na koniec kwietnia/początek maja i teraz mam dylemat... czy zostać tu na Kwietniowych i być ostatnia i na wszystko czekać (badania, ruchy,... ) czy zostać na Majówkach i być pierwsza ze wszystkim i być niczego nieświadoma (tymbardziej, że to moja druga ciąża, a w pierwszej zarodkowi nawet nie zabiło serduszko).
Wiecie co zrobię? Zostanę na dwóch[emoji23] Tylko nie wiem czy ogarnę.
OM 20 lipca, cykle długie i nieregularne. Wczoraj blady test, dzisiaj robiłam dwa, jeden w załączniku. Ciąża potwierdzona dzisiaj pozytywnym wynikiem bety.
Już tu byłam na Kwietniowych jakiś moment [emoji6]Zobacz załącznik 890703
Gratulacje!!!!!!!
Zostań zostań!!! Ale dlaczego się przejmujesz, że taka niby ostatnia? To źle? Kwietniówka to kwietniówka. Ciąża to nie wyścigi. Poza tym wiele rodzi 2 tygodnie przed terminem, a te z terminem na początek kwietnia mogą urodzić sporo później. Mi to jest obojętne, która jestem. Joannaa24 ma termin na początek kwietnia, a wizytę miała późno w 8 tygodniu czy jakoś.
Kochana nie ścigamy się! Ruchy dziecka to również sprawa indywidualna, można je czuć wcześniej, a można później, ponieważ w 18 tygodniu dzieci się już od siebie bardzo różnią wzrostem i wagą. Niby w drugiej ciąży czuć szybciej, a ja poczułam w pierwszej wcześniej, a w drugiej dłużej czekałam. Przecież rodzą się dzieci 4800, a także takie drobne 2500 i to w terminie.
Brakowało ciebie tutaj!
 
Nie musisz mi tlumaczyc, wynajmuje mieszkanie 6 lat. Nie wiem ile czasu spedze jeszcze w tym miescie, kredyt uwiazuje i sam maz ma problem, zeby go dostac.
Niby uwiązuje, ale spokojnie można sprzedać mieszkanie z kredytem. Sporo sąsiadów już tak robiło. I ja całe życie tu, więc raczej nigdzie się nie wybieramy ;)

Dzieci mi kwiatki nazbierały :) I sporo owoców przywieźli, w tym cała siata brzoskwiń i nie wiem co z nimi zrobić :p
 

Załączniki

  • 20180822_122838.jpg
    20180822_122838.jpg
    1,3 MB · Wyświetleń: 48
  • 20180822_123502.jpg
    20180822_123502.jpg
    1 013,5 KB · Wyświetleń: 54
Co do terminu to z synem miałam termin na 16 lutego, a wyszedł prawie jako pierwszy, bo 6. A z córką miałam na 27 czerwca i wyszła równiutko w terminie :p Ale mnie to jakoś nie robiło różnicy. Każde dziecko musi wyjść :p
 
Dziewczyny, mam wizytę za półtorej godziny i złapał mnie mega stres. Jak przyjdę to po prostu wchodzę do gabinetu i mówię, że robiłam test, wyszedł pozytywny, chciałabym potwierdzić ciążę? I wtedy ona mnie zbada i potwierdzi od ręki czy skieruje na badania? Pewnie dla Was to głupie pytanie, ale nie mam pojęcia jak to wszystko wygląda...
I czy któraś z Was na wizycie była z mężem? Bo mój się wybiera i nie wiem czy ma wchodzić do gabinetu czy nie.
Mój M przy pierwszej ciąży był prawie zawsze zemna na wizytach, kiedy tylko mogł. Teraz u położnika byłam sama ale na USG byli zemną obaj moi mężczyźni:) mały miał wielką radoche jak widział dzidziusia:)
Tak wiec jeśli nie będziesz sie czuć skrępowana ani on to czemu by nie, zwłaszcza przy pierwszej ciąży daje to poczucie bezpieczeństwa
 
reklama
Do góry