reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2019

Gratuluję wszystkim pozytywnych wieści z wizyt i serduszek :).
Ja bym nie liczyła terminu porodu z usg. Na każdym usg wychodził mi inny termin ;). I zobaczcie jakie rozbieżne to wszystko, Heda widziała serduszka bliźniaków w 5+1 (dobrze kojarzę?), ja w 5+6, a wiele innych dopiero 6+.... a czasami 7+....
To oznacza, że zarodek zarodkowi nierówny :happy:. Tydzień tygodniowi nierówny. Każda ma w inny dzień owu, inną długość cyklu itd.
 
reklama
Dziewczyny przepraszam że tak znów wyskocze, ale mam pytanie. Tak się zastanawiam, skoro na usg n ie widział serduszka to po co dał mi lek na podtrzymanie ... Czy nie lepiej byłoby zostawić resztę naturze, i poczekać ten tydzień bez faszerowania mnie dodatkowo duphaston(em)...?
Mialam podobne dylematy w poprzedniej ciazy. I wiesz co? Jakbym wtedy odpuscila sobie dupka i zaczela krwawic, to potem bym sobie wyrzucala, ze nie dalam szansy tej ciazy. Ale mowie to z perspektywy czasu. Takze po prostu brałam go do konca, natura i tak swoje zrobila, tylko troche pozniej.
Cześć kochane,
z góry przepraszam, że nie było mnie tutaj prawie tydzień czasu. Byłam w rozsypce... :(
Zacznę może od początku, bo widzę, że duużo nowych kwietniówek przybyło. Na pierwszej wizycie u ginekologa byłam 10 sierpnia (piatek), na której potwierdził ciąże,powiedział, że jest mały pęcherzyk. Był niestety też krwiak. Zapisał mi na niego duphaston ( miałam brać do kolejnej wizyty, czyli do 21 sierpnia). Niestety zorientowałam się, że powinnam dostać 2 opakowania,a nie jedno, bo miałam brać po 2 tabletki na dobę. Zadzwoniłam na recepcję ( był to wtorek, czyli 4 dni później), a Pani poinformowała mnie, że doktor jest dziś w szpitalu i mam tam podjechać, to wypisze receptę. Pojechałam więc, a doktor postanowił zrobić mi jeszcze raz USG. To, co wtedy usłyszałam było jakąś masakrą. Powiedział, że nie wygląda to ciekawie. Krwiak się powiększył, kosmówka w dużej części się oderwała i przez to może nie rosnąć już pęcherzyk. Dodał również, że nie mam się zdziwić, jeśli zacznę krwawić. Kazał przyjechać mi na wizytę dziś (czyli po 6 dniach). Nastawiałam się już na najgorsze szczerze Wam powiem. Po takich słowach nie liczyłam na wiele. Płakałam dwa dni bez przerwy, aż coś w klatce zaczęło mnie dusić i dobrze oddychać nie mogłam. Poczytałam trochę w internecie i kobiety w takich sytuacjach leżały plackiem i wstawały tylko do ubikacji. Lekarz niestety nie przekazał mi takiej informacji, ale na szczęście mamy neta. Leżałam, brałam duphaston i witaminy pregna plus. Byłam dziś na wizycie i wiecie co ? Po krwiaku nie ma już śladu :-D:-D, kosmówka się przykleiła całkowicie ( nawet w jednym miejscu nie jest odklejona), bo własnie ten krwiak powodował odklejenie. Pęcherzyk urósł i ma już 12,5 mm ( w szpitalu miał 7mm). Dodatkowo jest pęcherzyk żółtkowy ( lekarz mówił, że to dobry znak). Mam wizytę 3 września i powiedział, że wtedy usłyszę bicie serduszka Mojej Małej Istotki <3 . Jestem taka szczęśliwa, cały czas się uśmiecham :-) :):-) :):-) :)
Jejku ales sie strachu najadla. To o pęcherzyku zoltkowym to rzeczywiście dobra oznaka, to oznacza ze nie bedzie pustego jaja. U mnie ciaza jest na podobnym etapie. Oszczedzaj sie tyle na ile tylko mozesz sobie pozwolic.
Witam wszystkie nowe mamusie!
Byłam w czwartek u mojej Pani doktor, zrobiła mi usg i powiedziała, że wszystko jest dobrze. Znowu zobaczyłam pulsujące serduszko. Ciąża starsza o 2 dni od OM. Zastanawia mnie tylko dlaczego pani doktor do moich lekarstw (acard i encorton) dopisała mi zastrzyki z clexane? Powiedziała, że to ze względu na upały i wcześniejsze poronienia. Ale przecież w poprzedniej donoszonej ciąży nie miałam tych zastrzyków..
Strasznie bolą, ale czego się nie robi dla dzieciątka :) [emoji173]️
Super, ze jest serdusio. Zastrzyki, no one pomagaja bardzo, z tego co sie naczytalam na watku po poronieniach. Slyszalam tez opinie, ze po jakims czasie juz tak nie bola- nie wiem czy to prawda.
 
Patuśka, no faktycznie nerwów było zbyt wiele. Teraz spokojnie leżę. Oczywiście, będę wypoczywać, ile tylko będę mogła. Mi wychodzi, że jest 5 tydzień i 6 dni, a na USG powiedział mi, że jest 5 tydzień skończony. Mówił, że może owulacja była później.
 
Tak u mnie było 5+1 pierwsza wizyta. Dzieci od 1 wizyty były starsze, i szybko się rozwijały. Każda ciąża jest inna każde dziecko rozwija się swoim tempem. Widać to bardzo mając w domu 2 w tym samym wieku. U nas jedna panna zaczęła raczkowac mając 7mies druga grubo ponad 9mies. Tu oprocz cech jednostkowych wchodza jeszcze w gre długości cyklu, w ktorym dniu bylo jajeczkowanie i kiedy doszlo do zaplosnienia i zagnieżdzenia bo plemniczki moga sobie troszke pożyć a zaplodniona komorka tez przez chwile szuka odpowiedniego miejsca dla siebie. i tak naprawde dwie osoby majace om tego samego dnia i nawet tej samej dlugosci cykl magą miec tydzień różnicy w wieku ciaży.
 
Ostatnia edycja:
Tak u mnie było 5+1 pierwsza wizyta. Dzieci od 1 iść były starsze, i szybko się rozwijały. Każda ciąża jest inna każde dziecko rozwija się swoim tempem. Widać to bardzo mając w domu 2 w tym samym wieku. U nas jedna panna zaczęła raczkowac mając 7mies druga grubo ponad 9mies. Tu oprocz cech jednostkowych wchodza jeszcze w gre długości cyklu, w ktorym dniu bylo jajeczkowanie i kiedy doszlo do zaplosnienia i zagnieżdzenia bo plemniczki moga sobie troszke pożyć a zaplodniona komorka tez przez chwile szuka odpowiedniego miejsca dla siebie. i tak naprawde dwie osoby majace om tego samego dnia i nawet tej samej dlugosci cykl magą miec tydzień różnicy w wieku ciaży.
Pięknie to napisałaś, nic dodać nic ująć!
 
Mi lekarz napisał na kartce ołówkiem wstępną datę według OM ponieważ po USG w 12 tyg ją korygują, przynajmniej tutaj tak jest. Według lekarzy do tego czasu każdy zarodek rozwija sie podobnie, wszystko kształtuje sie na tym samym etapie dlatego komputer według obliczeń ustalała statystycznie wiek ciąży, a kiedy dziecko przyjdzie na świat już nie zależy ani od komputera ani od nas ani od lekarzy, pomijając oczywiście planowane wywoływanie bądź CC.
 
Ja juz po wizycie:) jest maleństwo, serduszko bije głośno i wyraźnie, według USG ciąża starsza o 3 dnj ale z obserwacji owulacji tak właśnie sądziłam ze była 13/07 a nie 16/07 jak podawały kalkulatory, tak wiec termin na 04/04/2019 a dziś 7t 4d mam. Lekarz super, miły, spokojny, bije od niego życzliwość. Na pewno ok 17 tygodnia znowu wybiore się do niego na USG, będzie tak akurat pomiędzy tymi z NFZ.
No cudnie. Mamy ten sam tydzień i dzień, termin też ten sam [emoji123]
 
reklama
Kapturek1 ja też mam zastrzyki tylko z Neoparinu. Wzięłam na razie 10. 1 dziennie. Opanowałam technikę i siniaki już się nie robią. Jak ci się pojawią to smaruj żelem arnikowym.

Co do tego podtrzymywania mój poprzedni gin też mówił żeby zostawić wszystko naturze. Ale czemu jeśli mam być może nawracające poronienia ze względu na chorobę autoimmunologiczną? jeśli mój oganizm sam zwalcza?

trzeba wierzyć a jeśli można pomóc, to pomóc.
 
Do góry