Joannaa24
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2017
- Postów
- 1 432
Ja mam taki problem, że w pierwszej ciąży kompletnie nic mnie nie bolało. Nawet nie wiem jak wyglądają skurcze, bo miałam cc nim się cokolwiek rozkręciło... Nie kojarzę też żeby brzuch mi się stawiał, więc teraz jak coś się dzieje to nie umiem stwierdzić czy to skurcz, czy nerka czy Mała się rozpycha. Niby druga ciąża a czuję się zupełnie niedoświadczona...
Martwi mnie też, że ani razu nie miałam badanej szyjki, a niektóre z Was mają na każdej wizycie. Nie rozumiem dlaczego jedni lekarze to robią a drudzy nie.
Mąż też średnio pomaga, bo jak mu się skarżę, że nie miałam tego badania szyjki i może powinnam się zapisać na wizytę wcześniej, to mu się tryb zazdrośnika uruchamia. Złości się, że po co ma mnie tam obcy facet badać, bo przecież wszystko jest dobrze. [emoji34]
Martwi mnie też, że ani razu nie miałam badanej szyjki, a niektóre z Was mają na każdej wizycie. Nie rozumiem dlaczego jedni lekarze to robią a drudzy nie.
Mąż też średnio pomaga, bo jak mu się skarżę, że nie miałam tego badania szyjki i może powinnam się zapisać na wizytę wcześniej, to mu się tryb zazdrośnika uruchamia. Złości się, że po co ma mnie tam obcy facet badać, bo przecież wszystko jest dobrze. [emoji34]