reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2019

No właśnie kurcze wydaje mi się że w pierwszej ciąży potrzebowałam skierowanie na krzywa mimo że robilam ja prywatnie. Teraz moja gin kazała zrobić przed kolejna wizyta w grudniu i nie dostałam skierowania.. Może podpowiedzą mi dziewczyny które już ją robiły prywatnie czy skierowanie jest potrzebne?

U mnie tragiczna nocka, synek od wczoraj ma wysoką gorączke, w nocy udało się ją trochę zbić ale i tak ciągle się budził i pokazuje że boli go ucho :( zaraz idziemy do lekarza.

Kciuki za dzisiejsze wizyty i czekamy na dobre wieści :)
Ja skierowania na wszelkie badania dostaje od położnej. Teraz mam na krzywą cukrową i mam ją koniecznie w 25 tc zrobić.
 
reklama
Hej dziewczyny. Ja się wpiszę na polowkowe po tym drugim badaniu 10go grudnia. Mam nadzieję, że do tego czasu torbiele się wchloną bądź chociaż zmniejsza.

Przeczytałam posty z 4 dni trochę tego było. Odnośnie cc. Moja siostra 5 lat temu dostała skierowanie od swojego lekarza na pilną cesarke bo miała ciśnienie gigant i długo się utrzymywało. Leki nie pomagały. A poszła do nas do szpitala a tam lekarz ją wysmial. Oczywiście położyli ją na oddział ale cesarki nie zrobili. A ona już stóp w ogóle nie widziała swoich. No i chcieliśmy ją wypisać na własne życzenie i jechać do Katowic do szpitala ale znana przełożona pielęgniarek załatwiła cesarke. 15 minut i dziecko było.
Koleżanka rodzaca w innym szpitalu tydzień chodziła bez wód plodowych. Oksytocyna podawana parę razy, balonik żeby rozwarcie zrobić - nic nie pomagało. W końcu mąż poszedł do ordynatora i poprosił o cesarke no i z łaska zrobili.
A mój lekarz powiedział, że cesarki od czapy nikt nie zrobi bo to jest operacja i oni się później tłumaczą dlaczego ktoś podjął decyzję o cesarce jak można było czekać i urodzić naturalnie.
Ale znam też przypadki, gdzie laski się zapisywaly na cesarke. Także myślę że co szpital to inaczej. To zależy czy są nastawieni na SN czyy na CC.

Trzymam kciuki żeby wszystkie niepokojące objawy, stany się odmieniły i żeby naszym dzieciom nic nie groziło. Bo zdrowie jest najważniejsze.
 
To co staramy się dalej? [emoji1787] Tobie brakuje jeszcze 3 dziewczynki a mi 2 chłopaków [emoji6][emoji39]
Natalia z krzesła spałam [emoji23][emoji23][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji39]
U nas już koniec produkcji... i tak już będziemy rodziną patologiczną kto normalny ma tyle dziecków o to jeszcze świadomie [emoji23][emoji23]
 
Ja mam skierowanie na glukoze i będę robiła w 23 tc.
Wracam właśnie z polowkowych. Z dzidziem wszytsko ok. Ma jakiś jasny punkt w serduszku ale lekarz powiedział żeby się tym na razie nie martwić bo to pewnie jakieś zwloknienie.
Gorzej z szyjka :( bo na początku miesiąca miała 4,66 cm a teraz 2,9 cm. Mam brać magnez i luteine pod język oraz się oszczędzać. Przed świętami mam przyjechać na następną kontrolę. Póki co jak to lekarz powiedział jest głupi czas. Same wiecie dziecko nie ma szans na przeżycie a na sterydy i inne za wcześnie. W kazdym razie żyję nadzieją że leki pomogą i się bardziej nie skróci.
Nie proponował krążka na wszelki wypadek ?
 
To mi się wydaje że w mazowieckim jakoś chętnie cc nie robią, może są zbyt leniwi :p. Znajoma niedawno chciała cc, bo strasznie bała się sn, załatwiła nawet to.zaświadczenie. Wcześniej była pewna że już ma pewniaka z gin, do którego chodziła prywatnie i zostawiła sporo kasy, a on w ostatniej chwili się wykręcił i dał jej skierowanie na patologię do naszej umieralni. Na cito załatwiła to zaświadczenie a w sobotę o 3 w nocy zaczęła mieć skurcze, kolega zawiózł ją do.szpitala, co prawda jechał na solec a z nerwów zapomniał skręcić i wylądowali w brudnowskim. Dojechała na parte i.urodziła sn. Dziś to dobrze wspomina. I w jej przypadku wszystko dobrze się skończyło. Ale np 9 lat temu moja.siostra rodziła, młodemu spadało tętno a cisnęli ją na sn. W końcu po wielu godzinach zrobili jej cc, a Oli dostał 3 pkt... Podobno był cały siny... przy drugiej ciąży, od początku nawet nie myślała o sn i się jej nie dziwię. Ja syna rodziłam sn, w trakcie marzyłam o cc, bo już nie miałam siły. Też się w końcu dobrze skończyło, ale np mam żal że mi w trakcie nikt nie zrobił usg, bo synek był dwukrotnie okrecony pępowiną wokół szyi... i mogło być różnie. Teraz się nie nastawiam, będzie jak będzie, oby szczęśliwie :-).

Ja 2 lata temu poleciałam na tej promocji w Rossmann, nie było wtedy ograniczeń na ilość razy skorzystania z niej i nakupiłam oliwek, pudrów, balsamów... bo się naczytałam internetó ile to potrzeba takiemu maluchowi:p. Leżą do tej pory w szafce, nówki, nieotwarte pewnie już się termin ważności skończył :p.
Gdzie rodziłaś? Jakby tak każdej co krzyczy o cc ją robili to byłoby z 90%. Jak rodziłam pierwsze dziecko to mimo iż w sumie szybko, bo 5 godzin to i tak błagałam o cc lub eutanazję :p Już nawet chciałam się wycofać z porodu. Dobrze, że nikt nie brał mnie na poważnie, bo w życiu nie chciałabym cesarki.

Natalia z krzesła spałam [emoji23][emoji23][emoji1787][emoji1787][emoji1787][emoji39]
U nas już koniec produkcji... i tak już będziemy rodziną patologiczną kto normalny ma tyle dziecków o to jeszcze świadomie [emoji23][emoji23]
Mnie to wkurza, że ludzie nie potrafią zrozumieć, że niektórzy marzą o gromadce dzieci. Od razu wariaci, patologia itd. Ehhh... Na mnie patrzą jak na z kosmosu. No jak można chcieć mieć trójkę?!

U nas dzisiaj mega nieprzyjemnie. Wiało strasznie. Bardzo zmarzłyśmy. Byłyśmy tylko z pół godziny :(

@kitty89 zdrowia dla Synka!
 
My już po wizycie [emoji4]
Na problem z żelazem gin polecila syrop Floradix. Dostałam też skierowanie na glukoze. Rozmawiałam też z położną i będę mieć z nią spotkania co 2tyg (w formie pogadanek) A po 30tyg bodajże co tydzień. A po porodzie przyjeżdża do domu zdjąć szwy itd. Ma mi tylko oddzwonić kiedy najbliższe spotkanie.
Jutro połówkowe więc dowiem się więcej [emoji4]
 
Gdzie rodziłaś? Jakby tak każdej co krzyczy o cc ją robili to byłoby z 90%. Jak rodziłam pierwsze dziecko to mimo iż w sumie szybko, bo 5 godzin to i tak błagałam o cc lub eutanazję [emoji14] Już nawet chciałam się wycofać z porodu. Dobrze, że nikt nie brał mnie na poważnie, bo w życiu nie chciałabym cesarki.

Mnie to wkurza, że ludzie nie potrafią zrozumieć, że niektórzy marzą o gromadce dzieci. Od razu wariaci, patologia itd. Ehhh... Na mnie patrzą jak na z kosmosu. No jak można chcieć mieć trójkę?!

U nas dzisiaj mega nieprzyjemnie. Wiało strasznie. Bardzo zmarzłyśmy. Byłyśmy tylko z pół godziny :(

@kitty89 zdrowia dla Synka!
Mi się zawsze marzyła duża gromadka dzieci (pewnie dlatego że mam 5siostr i 5braci) i mam nadzieję że pierwszy poród mnie nie zniechęci [emoji23]
 
Gdzie rodziłaś? Jakby tak każdej co krzyczy o cc ją robili to byłoby z 90%. Jak rodziłam pierwsze dziecko to mimo iż w sumie szybko, bo 5 godzin to i tak błagałam o cc lub eutanazję :p Już nawet chciałam się wycofać z porodu. Dobrze, że nikt nie brał mnie na poważnie, bo w życiu nie chciałabym cesarki.

.
Na solcu, teraz chyba też ewentualnie Orłowski. Ale to jeszcze czas pokaże. Na pewno trzymam się z daleka od Zofii, Madalińskiego i Karowej.

My chcieliśmy trójkę, starszak jako niemowlę nie dał nam popalić, ale teraz jest wulkanem energii, wszędzie go pełno, chwilami nie wyrabiam z nim :p jak drugi bedzie też miał taki temperament, to nie wiem czy piszę się na trzecie:p . Co prawda u mnie w rodzinie mają po trzy sztuki, więc już luz, nikogo by to nie zdziwiło
 
Ostatnia edycja:
reklama
Mi się zawsze marzyła duża gromadka dzieci (pewnie dlatego że mam 5siostr i 5braci) i mam nadzieję że pierwszy poród mnie nie zniechęci [emoji23]
Spoko. Ja zawsze marzyłam o tej trójeczce. Po pierwszym porodzie płakałam, że będzie jedynakiem. Serio tak myślałam i nie mogłam się z tym pogodzić, no wariatka :p Na szczęście szybko mi przeszło. Jak urodziłam córkę to stwierdziłam, że mam parkę i już jest dobrze, więcej nie chcę. Ale jak widać cały czas brakowało mi tej jeszcze jedno osóbki. Boję się, że mi się zachce więcej, a na razie nie planuję :D
Ps. Teraz nie są już standardem rozpuszczalne szwy?
 
Do góry