A najgorsze jest to że ja jestem z natury bardzo spokojnym człowiekiem, ale są sytuacje w których nie kontroluje swoich emocji, i dzisiaj prawie doszłam do takiego momentu, wystarczyło jedno słowo więcej i czara by się przelała. Ale dobrze ze źle się nie skończyło. I teraz mam zamiar ograniczyć nasze kontakty do minimum i skupić się na moich najbliższych i na sobie przede wszystkim, bo poprostu nie raz nie umiem odpuścić. A moje dziecko rozwija się we właściwym tempie, wolniej przyswaja niektóre rzeczy ale jest bardzo mądra. Ona sugeruje się dzieckiem przyjaciółki które w wieku 6 lat potrafi biegle mówić po angielsku i liczyć pod kreska. No szlag mnie trafia.
U nas w de dzieciaki uczą się literek w 1 klasie( czyli 6 lub 7 lat), czytają "dobrze"dopiero w 2 klasie. Oczywiście są prymusy, ale jak i wszedzie
Mojego synka też często porownywali z innymi. On późno zaczynał wszystko ale szybko opanowywal.
Np
Raczkowal gdy miał 11,5 miesiąca a wstał po 2 tyg, samodzielne pewne chodzenie po następnych 4tyg.
Ogólnie w wieku 12 miesięcy, był bardzo komunikatywny, rozumiał wszystkie polecenia, pytania. Mówił kilka słów, niestety po szczepionce był półroczny regres i przestał mówić.
Miał 2,5 roku jak zaczął powtarzać slowa, w wieku 3,5 roku opowiada pięknie swój dzień w przedszkolu i potrafi porozmawiać na interesujące go tematy
oczywiście zdaniami. Dziecko dwujęzyczne.
Ale ile się nasluchalam, że jest coś nie tak. Ze mój to już to.... że moja to już to...
Mimo że jestem pedagogiem z wykształcenia, i wiedziałam że wszystko ma swój czas, że to w taki w jaki sposób moje dziecko się rozwija jest normalne i tak przeplakalam wiele nocy.
Mamy są wrażliwe na słowa krytyki, które są kierowane w strone ich kochanych dzieci.
Napisane na SM-T585 w aplikacji Forum BabyBoom