reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2018

Ja bym tez aspiryny nie wziela. Juz ten paracetamol lepszy jak naprawde musisz. A z zatokami masz ok? Moze cos Ci siedzi i od tego boli? Sprobuj wsypac kilka lyzek soli na sucha patelnie i ja podgrzac, poten zsyp ja do sciereczki zloz tak zeby sie nie wysypala i zebys zakryla cale czolo i skronie( tylko sie nie poparz) i przyloz i czekaj. Bo jak tam cos siedzi to wylezie. Sprobowac nie zaszkodzi

Dziewczyny, ale Aspiryna to przecież to samo co Acard, który bierze część z nas (ze mną włącznie) od początku ciąży i to profilaktycznie dla lepszego ukrwienia łożyska. Więc chyba nie ma co panikować. One mogą być niebezpieczne dopiero w 3 trymestrze w razie jakby poród nastąpił. Czy ja się mylę?
 
reklama
A tu moje propozycje :)
Drzewo migdałowe. M. C. Corasanti
Tęsknota. G. Faye
Jeszcze jeden oddech. P. Kalanithi
Jesteś moim niebem. M. Piotrowska
Błękit między niebem a wodą. S. Abulhawa
 
A ja dzisiaj na obiad wczorajszy rosół, nagotowalam cały gar. Miałam robić żeberka ale nie mam na nie pomysłu, zawsze robiłam w miodzie, ale teraz jakoś na samą myśl mnie odrzuca. Jak macie jakiś fajny przepis to dawajcie. Jutro zrobię. Dzisiaj i tak P w trasie to zje po drodze jakis obiad. A nam rosołku wystarczy [emoji4]

p19ucsqvyg9mlpha.png

Mój mąż lubi pieczone żeberka na ostro. Podaję przepis.
Składniki:
  • 80 dkg żeberek
  • pół szklanki pikantnego keczupu
  • 1 papryczka chili
  • sól
  • szczypta chili w proszku
  • 3 ząbki czosnku
  • łyżka musztardy
  • łyżka miodu
  • 2 łyżki oleju + 1 łyżka do wysmarowania formy
Sposób wykonania:
  • Żeberka umyć, podzielić na porcje i oprószyć solą
  • Składniki marynaty ( keczup, posiekaną drobno papryczkę chili, miód, musztardę, przeciśnięty przez praskę czosnek, olej, szczyptę chili w proszku ) dokładnie wymieszać i zalać nią żeberka ułożone w misce. Każdy kawałek mięsa dokładnie z każdej strony obtoczyć marynatą. Wstawić na kilka godzin, a najlepiej na całą noc do lodówki
  • Naczynie żaroodporne natłuścić olejem i ułożyć w nim żeberka. Polać marynatą i wstawić do nagrzanego do 200 stopni piekarnika. Piec pod przykryciem do miękkości żeberek ok 1,5 godziny.
 
Dziewczyny, ale Aspiryna to przecież to samo co Acard, który bierze część z nas (ze mną włącznie) od początku ciąży i to profilaktycznie dla lepszego ukrwienia łożyska. Więc chyba nie ma co panikować. One mogą być niebezpieczne dopiero w 3 trymestrze w razie jakby poród nastąpił. Czy ja się mylę?
A nie ma acard duzo mniejszej dawki? Nie bralam tego nigdy ale sprawdzcie to jak cos

Camilla Lackberg- Czarna seria- ja lubię takie klimaty na równi z romansami
Przeczytalam cala serie. Fajnie sie czyta. Polecam czytac wg kolejnosci. Super ale Millenium lepsze
 
nukame - to super, ze ślub siositry udany I na niej się skupiła uwaga :yes:

Dziewczynki podrzuccie jakieś tytuły książek, które polecacie:)
Uwielbiam czytać książki, bo to mnie bardzo odpręża, ale już brakuje mi pomysłów,, a teraz będzie trochę więcej czasu i dodatkowych stresów przed prenatalnymi badaniami.
Czytam wszystko;)

dziewczyny już wymieniły większość kryminałów/ thrillerów, które czytałam. Millenium, Camila Lackberg, Cook, itd...
j jeszcze zakochałam się (jakoś na studiach, to już wiele lat temu) w serii książek Harlana Cobena, to była najepsza seria jaką czytałam do tej pory, z Myronem Bolitarem. z niecierpliwością czekałam na kolejne książki, a on średnio pisze jedną książkę na rok. ale te pierwsze książki z serii sa świetne.
teraz czytam: S.J. Bolton, też seria, mam już na telefonie ściągnięte 4 ksiażki. jestem w połowie pierwszej. rónież fajna sensacja.
Ja pochłaniam średnio 20-30 książek rocznie, juz od paru lat nie kupuję ksiażek, bardzo sporadycznie, tylko czytam na telefonie, bo kiedyś zamawiałam z księgarni to wydawałam średnio 100zł na miesiąc na książki, stwierdziłam, że za dużo ;) teraz kupuję tylko takie które warto mieć na półce, bo takie kryminały/ thriller to się czyta I za chwilę zapomina.
szczególnie jest czas jak sie karmi dziecko, w dzień, w nocy, sporo tego czasu jest, tych krótkich chwil, które mozna wykorzystać na przeczytanie kolejnych paru stron ;)

jak pracowąłam to dużo podróżowałam I w podróżach też było mnóstwo czasu na czytanie.

Hejka. Byłam u lekarza , pogrzebala po necie po swojej książce i dała aspiryne
hue hue hue :-D:-D:-D chyba nie poprawiłaś sobie humoru..... ściskam...

Ja po latach czytania klasyki wciągnęłam się w kryminały - od Joanny Chmielewskiej (tylko te starsze tytuły np. Boczne drogi, Lesio - zawsze kupa śmiechu), przez Remigiusza Mroza (którego dopiero odkrywam zaczynajac od serii o adwokat Joannie Chylce), Zygmunta Miloszewskiego (naprawdę są świetne), wszystko Charlotte Link i Jo Nesbo. O ile oczywiście lubisz kryminały
emoji859.png
o tak, Link I Nesbo czytała.
Ale do polskich thrillerów jakoś nie mogę się przekonać...

Siostra jest nosicielem uszkodzonych genów 11, 18, 21 i jeszcze jeden i miała tylko 5 % szans na zdrowe dziecko, udało im ale co przeszli to ich.... Urodziła córeczkę z ZD i Edwards ale zanim się pozbierala i zaczęli szukać pomocy Lenki się nien udało uratować bo miała cm dziurkę w serduszka - dlatego mimo wszystko warto wiedzieć dużo wcześniej żeby zdążyć się wyplakac i zaraz po porodzie działać i nie marnować czasu na oplakiwanie
o matko, biedactwo... ale super, że mają jedno zdrowie dziecko.

To ja ze swojej strony mogę polecić kryminały medyczne autor Robin Cook :)
też czytałam polecam :yes:

Dziewczyny czy któraś czuje już coś w brzuchu ze strony maluszka???
ja chyba wczoraj pierwszy raz poczułam, I dziś rano wyraźny fikołek :-) :):-) :) teraz mam 15 tydzień + 3 dni, ale brzucha wogóle nie mam, we wszystkich swoich spodniach, dżinsach chodzę, wydaje mi się że dlatego tak szybko poczułam. jeszcze w 2 ciąży tak miałam, że koło 15-16 tygodnia, w 1 ciązy chyba czekałam do 24 czy 25 tygodnia, ale wtedy miała spory brzuch, dziecko miało więcej miejsca, więc nie czułam długo, niedawno w 3 ciąży, tez jakoś dopiero koło 19-20 tygodnia.

. Pllecam też trillery Karin Slaughter
właśnie czytałam, niedawno skończyłam wszystkie.

Camilla Lackberg- Czarna seria- ja lubię takie klimaty
o tak, to tez było fajne, ale szybko się skończyło ;) to chyba było tylko 7 tomów, mam w domu.
 
Ja jadłam raz w restauracji na kolacji służbowej... wyszłam głodna ;) niestety surowa ryba śmierdzi surową rybą [emoji1] [emoji16]
Surowy tuńczyk ble.. inne też. Jeszcze grilowany stek z tuńczyka to tak, ale surowizna nie... surowy śledzik to jeszcze ;) natomast surowe mięso w postaci tatara to i owszem ;)

Wiadomo że takie "importowane" potrawy do masowej produkcji trzeba nieco spolszczyć ;) wtedy i 6 letnie dziecko może to zjeść ;)
Wogóle nie wiem czy wiecie, ale np coca-cola inaczej smakuje w polsce, inaczej w chinach, inaczej w afryce...

Lubie surowizne ;) rybki i mięso. Mniam :)

A to nie tylko z colą tak jest. Alkohole i różne pokarmy też inaczej w różnych krajach smakują.
 
Cześć dziewczyny, pozwalam sobie dołączyć, przenoszę się z majówek do Was :)
Mam na imię Monika, ciąża moja była zawirowana od początku. Miałam już mieć łyżeczkowanie, ale w ostatniej chwili okazało się, że maluszek ma się dobrze :) z om termin wychodzi mi ma 27 kwietnia, z wczorajszego usg równo tydzień później, ale ostatnio były 3 tygodnie różnicy, więc gonimy bardzo do przodu teraz i mam nadzieję, że wszystko się wyrówna :)

witamy!


Lubie surowizne ;) rybki i mięso. Mniam :)

A to nie tylko z colą tak jest. Alkohole i różne pokarmy też inaczej w różnych krajach smakują.

tak, to prawda ;)
oprócz heinekena ;) gdzie nie pojedziesz na świecie ma ten sam smak I recepture, nawet wodę specjalnie destylują żeby miała ten sam smak.
kiedyś pracowałam z kolega który otwierał fabrykę heinekena w kenii I RPA, to oni się tym szczycą, ze wszędzie ma taki sam smak I tą samą jakość ;)
 
Statek śmierci, Dziewczyny, które zabiły Chloe, Czarna loteria, Zaginiona dziewczyna, Z chirurgiczna precyzja to tak na szybko z głowy :)

Kredka a ty lubisz generalne takie tematy czy tylko fikcyjne sprawy kryminalne?
Jeśli to pierwsze to polecam Ci jeden kanał na yt jeśli jeszcze nie znasz - stanowo.com
Dziewczyna ze Stanów opowada o sprawach kryminalnych/zagadkowych
mniej lub bardziej znanych.
Niedawno omówiła Przełęcz Diatlowa ponad 2h materiału - mistrzostwo świata :)


Ja od kilku lat kupuje większość książek na e-book'a. Sprowadzenie ich z Polski do Austrii jest nieopłacalne bo za samą wysylke zapłaciłabym niekiedy wiecej niż za książki. Przy każdej wizycie w Polsce kupuje kilka sztuk (wole czytać wersje papierowa). Jak zabraknie to już tylko wersja elektroniczna :(
 
Dziewczyny, ale Aspiryna to przecież to samo co Acard, który bierze część z nas (ze mną włącznie) od początku ciąży i to profilaktycznie dla lepszego ukrwienia łożyska. Więc chyba nie ma co panikować. One mogą być niebezpieczne dopiero w 3 trymestrze w razie jakby poród nastąpił. Czy ja się mylę?
Dokładnie to samo tam siedzi- tylko dawka inna. Generalnie to trzeba unikać wszystkich leków przeciwbolowych/przeciwzapalnych na krótko przed porodem bo rozrzedzaja krew i jest większe ryzyko krwotoku.
Sprawa pewnie wygląda trochę inaczej u mam które ze względu na jakieś problemy biorą np acard
A nie ma acard duzo mniejszej dawki? Nie bralam tego nigdy ale sprawdzcie to jak cos


Przeczytalam cala serie. Fajnie sie czyta. Polecam czytac wg kolejnosci. Super ale Millenium lepsze
Milenium tez czytalam- i tez super.

Na narodziny drugiego dzidziusia mąż wyposażył mnie w czytnik e-boków. I powiem wam że genialna sprawa- potrzeba tylko jeden ręki do obslugi- spędziłam z nim godziny przy karmieniu malucha. Dodatkowo plusem jest też to ze nie mnoży się stosów książek w domu- a ja nigdy nie czytam książki drugi raz wiec tym bardzie bez sensu jest je magazynowac
 
reklama
witamy!




tak, to prawda ;)
oprócz heinekena ;) gdzie nie pojedziesz na świecie ma ten sam smak I recepture, nawet wodę specjalnie destylują żeby miała ten sam smak.
kiedyś pracowałam z kolega który otwierał fabrykę heinekena w kenii I RPA, to oni się tym szczycą, ze wszędzie ma taki sam smak I tą samą jakość ;)

To prawda Heineken póki co wszędzie był taki sam. A to ulubione piwo mojego męża ;)
 
Do góry