Kunoichi
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 2 Luty 2016
- Postów
- 67
Cześć dziewczyny, mam pytanie do tych które rodziły sn, czy miałyście możliwość znieczulenia i czy z niego skorzystałyście ?
W sobotę zgłosiłam się na IP z podejrzeniem odpływaniem wód płodowych, przebadał mnie jakiś lekarz który stwierdził że odpływania wód nie stwierdzono jednak ph może wskazywać na to że to mogą to być wody płodowe i kazał mi zostać w szpitalu, na dodatek nastraszył mnie wywoływaniem porodu. Nie było nigdzie miejsc i położyli mnie na porodówce... Spotkałam tam bardzo nie sympatyczne położne, które miały nawet pretensje o to że leżę na tej porodówce w majtkach, nie mogły mi się wbić w żyłę , dwa razy źle wbiły wenflon, ręka bolała mnie okrutnie i cała zsiniała i jest sina do tej pory a jak próbowałam im zwrócić uwagę to one kpiły ze mnie , że jak ja urodzę jak teraz narzekam na ból.
Na drugi dzień na obchodzie był ordynator, który stwierdził że to nie były wody , że wszystko jest ok i powinnam zostać uspokojona na izbie przyjęć i odesłana do domu ale skoro już mnie przyjęli to muszę zostać do porodu ewentualnie wypisać się na żądanie.
Około południa przenieśli mnie na odział ginekologi bo zwolniło się miejsce, znowu spotkałam bardzo nie sympatyczny personel, położne z łaską odpowiadały na pytania. Porobili mi badania , ktg, usg i wszystko było w porządku, więc to jedyna zaleta pobytu w tym szpitalu. Na dodatek żałuję że rozmawiałam z dziewczynami po porodzie które wyraźnie źle wypowiadały się na temat tego szpitala, zostały źle pozszywane, podczas samego porodu nacierpiały się strasznie , podobno położne je nacinały bez żadnego wyczucia i że pomoc przy dziecku też pozostawia wiele do życzenia, bo położne każą przystawiać dziecko do piersi i zachowują się jakby każda kobieta wiedziała jak to robić od razu.
Nie wytrzymałam tam psychicznie, skonsultowałam się z innym lekarzem i wypisałam się wczoraj na własne życzenie, z tego stresu schudłam 2 kg , na dodatek spać nie mogę bo myślę o porodzie i jestem przerażona, termin mam na 28 i jak się nie będzie nic działo to mam się zgłosić do szpitala najpóźniej 2 maja, teraz marzę o cc.
W sobotę zgłosiłam się na IP z podejrzeniem odpływaniem wód płodowych, przebadał mnie jakiś lekarz który stwierdził że odpływania wód nie stwierdzono jednak ph może wskazywać na to że to mogą to być wody płodowe i kazał mi zostać w szpitalu, na dodatek nastraszył mnie wywoływaniem porodu. Nie było nigdzie miejsc i położyli mnie na porodówce... Spotkałam tam bardzo nie sympatyczne położne, które miały nawet pretensje o to że leżę na tej porodówce w majtkach, nie mogły mi się wbić w żyłę , dwa razy źle wbiły wenflon, ręka bolała mnie okrutnie i cała zsiniała i jest sina do tej pory a jak próbowałam im zwrócić uwagę to one kpiły ze mnie , że jak ja urodzę jak teraz narzekam na ból.
Na drugi dzień na obchodzie był ordynator, który stwierdził że to nie były wody , że wszystko jest ok i powinnam zostać uspokojona na izbie przyjęć i odesłana do domu ale skoro już mnie przyjęli to muszę zostać do porodu ewentualnie wypisać się na żądanie.
Około południa przenieśli mnie na odział ginekologi bo zwolniło się miejsce, znowu spotkałam bardzo nie sympatyczny personel, położne z łaską odpowiadały na pytania. Porobili mi badania , ktg, usg i wszystko było w porządku, więc to jedyna zaleta pobytu w tym szpitalu. Na dodatek żałuję że rozmawiałam z dziewczynami po porodzie które wyraźnie źle wypowiadały się na temat tego szpitala, zostały źle pozszywane, podczas samego porodu nacierpiały się strasznie , podobno położne je nacinały bez żadnego wyczucia i że pomoc przy dziecku też pozostawia wiele do życzenia, bo położne każą przystawiać dziecko do piersi i zachowują się jakby każda kobieta wiedziała jak to robić od razu.
Nie wytrzymałam tam psychicznie, skonsultowałam się z innym lekarzem i wypisałam się wczoraj na własne życzenie, z tego stresu schudłam 2 kg , na dodatek spać nie mogę bo myślę o porodzie i jestem przerażona, termin mam na 28 i jak się nie będzie nic działo to mam się zgłosić do szpitala najpóźniej 2 maja, teraz marzę o cc.