reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniowe mamy 2016

Klaczek Moglabym ją oczywiście zostawić ale szczerze to troszkę miałam obawy o ten oddech jej.

Milka dzięki za info, już jestem spokojniejsza:-)

Ogólnie to ja dzisiaj wychodzę napewno, malutka najprawdopodobniej tez, aczkolwiek czekam na neurologa bo stwierdzili wzmożoną echogenicznosc w mózgu po tym usg. Jeszcze nie wiem czy to do obserwacji czy cos poważniejszego, ale jestem dobrej myśli.
 
reklama
Pierwsze 3 miesiace zycia dziecka, nazywane sa czwartym trymestrem. Dzieci powinno sie duzo nosić, nawet skóra do skory. To daje im poczucie bezpieczeństwa, noworodek nie wie ze nie urodził sie w dżungli i nie został porzucony. Dlatego maluchy maja tak silna potrzebę noszenia, to jest instynkt i zapewniał im przez wieki przetrwanie. Noszenie dzieci to jest natura, wiele zwierząt w tym naczelne tez noszą stale dzieci przy sobie. Wiele plemion postępuje podobnie, tam kobiety zawsze te dzieci maja przywiązane do ciała. Tylko u nas w kulturze zachodniej dzieci sie na sile uczy lezenia w łóżeczku i przyzwyczaja do czegos co jest dla nich nienaturalne.
Moj syn po 4 miesiacu sam zrezygnował z noszenia, wolał juz leżeć na macie i dotykać zabawek.
Ja zainwestuje w nosidlo ergonomiczne tula, jak juz macierzyński dostanę ;)
Buziaki dla was i maluszków. Jutro mam cc i dam znać jak juz będę po. No nie chcą te moje dzieci wychodzić same :/
 
Schauma ja dziś odbieram moja chustę bo zdecydowałam się jednak na tkana :) Mój ma duża aktywnośc po 4 godz czasem wtedy wiadomo karmienie, przewijanie, trochę go ponoszę trochę na brzuszku poloze a resztę to już dziś położyłam tez do łóżeczka bo musze tez inne rzeczy robić miałam go na oku i leżał sobie ładnie i tam w końcu usnał. Jeszcze leżaczek musze kupić szybko :D
Bluelovi piękna waga
Marciosz trzymam kciuki by się rozkręcilo :)
 
Nosidlo nie jest dobre dla noworodka bo ma za słabe mięśnie. Ja nosidełko tez kupie ale później chyba że tak się z chusta polubimy ze zrezygnuje.
 
Bluelovi ale pięknie Twój synek przybiera na wadze.

Alunia z malutką na pewno wszystko jest ok, ale fajnie że lekarze dmuchają na zimne i wszystko sprawdzają. To bardzo dobrze o nich świadczy.


Mój mąż poszedł dzisiaj pierwszy dzień do pracy po urlopie ojcowskim, także dzisiaj pierwszy dzień jestem sama z Damiankiem.
Nie ukrywam że strasznie to przeżywam bo mąż bym dla mnie ogromnym wsparciem psychicznym a teraz pracuje po 12 godzin :( Nie wiem co mi jest dziewczyny, ale ciągle płaczę, nie mogę pozbierać się po tym wszystkim co przeżyłam z Damiankiem. Chyba jakieś załamanie psychiczne mam. W szpitalu proponowali mi psychologa ale nie skorzystałam i teraz bardzo tego żałuję. Niby z Damiankiem wszystko jest ok, a ja ciągle płaczę, przeżywam i się denerwuję. Jak tylko płacze że boli go brzuszek, wierci się albo nie chce spać to przeżywam to strasznie, ciągle płaczę. A przecież takie sytuacje zdarzają się często u dzieci. Nawet położna zauważyła jaka ciągle przestraszona i poddenerwowana chodzę i kazała mi "wrzucić na luz" a ja nie mogę. Jestem jakoś strasznie zablokowana, nie wiem co mi jest. Do tego dzisiaj pierwszy cały dzień bez męża. Nawet teraz płaczę pisząc tego posta. Przepraszam Was za takie użalanie się ale musiałam to wydusić z siebie.
Wstydzę się tego strasznie ale nie mogę się odblokować, nie mogę sobie ze sobą poradzić , jest mi strasznie ciężko, nie wiem co mi jest :(
 
Kasia P-P, dopiero spojrzałam na Twój suwaczek, 41 tc - nieźle :) Pewnie, że trzymamy kciuki za jutro!
Ja także myślę o chuście, Maluchy ponoć świetnie się czują noszone tak blisko matki, a my mamy wolne ręce i równie dużą przyjemność z bliskości dziecka :) Ale, nie ukrywam, trochę się będę bała, żeby mi się syn nie przyzwyczaił i nie buntował przeciwko łóżeczku,czy koszu mojżesza. Wszystko wyjdzie w praniu, na razie na nic się nie nastawiam na 100%.

Schauma, czytałam, że można spróbować jeszcze ciepłych okładów na brzuszek. Biedne te dzieciaczki, tak się męczą i nie wiadomo jak im pomóc :( Powodzenia w pierwszym dniu bez męża :)

Beata dzisiaj w podobnej sytuacji - za Ciebie także kciuki zaciśnięte!
Beata, może jednak depresja poporodowa? Pierwsze dziecko, sporo nerwów w szpitalu... nie ma się co dziwić, że się denerwujesz. Daj sobie trochę czasu. Pomyśl, czy jednak nie skorzystać i nie odbyć kilku wizyt u psychologa. A moze chcesz zorganizować spotkanie ze mną i Martitą? Z forumowiczek mamy najbliżej, ze mnie żaden psycholog, ale może spacer w towarzystwie, rozmowa z drugą mamą trochę Cię odpręży? Jakby co śmiało dawaj znać.

Ania1982 może jednak uda się przed majem ;) Choć ja też się obawiam, że syn postanowi być majowy. Nic, najważniejsze, żeby był zdrowy, reszta nie jest znowu tak istotna :)
 
U nas pierwsza noc w domku za nami☺ bylo calkiem spoko☺ja niestety mam ten problem ze nie moge do malej wstawac, znaczy jej podnosic, przytulac itp. bo ta moja rana i ciagnacy brzuch to masakra. I chce poswiecic te pare dni na zagojenie prawidlowe zeby potem jak najszybciej moc sie mala zajmowac. Na szczescie maz staje na wysokosci zadania i wszystko przy niej robi:-) :) zapomnialam wam napisac ze jak wychodzilysmy ze szpitala to mala miala 3730g wagi:wink: do porodu wole juz nie wracac bo jak wczoraj wrocilam do domu to az wstyd sie przyznac jakie glypie mysli mialam... ale moj maz zrobil jedna rzecz, ktora mnie upewnila ze moja corcia mnie kocha i potrzebuje:happy: przepraszam ze tylko o osbie ale musze nadrobic wszystkie wpisy zeby odniesc sie do waszych wypowiedzi:wink:
 
reklama
Znam ta firmę bo miałam od nich chustę kupowac. No ja jednak nie jestem do tych nosideł przekonana pomimo tego że producent zapewnia ze są 0+
 
Do góry