zgadzam sie z Toba..po za tym jesli ponad polroczne dziecko ma kilka pobudek w nocy na butle to tez chyba nie jest dla niego dobre..kiedy ten brzuszek ma odpoczac...asia, twarda jestes :-) ja jak baby, raczej nie dalabym rady, tzn na pewno nie umialabym zostawic wrzeszczacego (moj wlasnie wpada w histerie) i wyjsc, z tym przychodzeniem i uspokajaniem co 1min, 3,5,7 tez bylo mi ciezko z chlopakami, ale zawzielam sie i poszlo jakos. widzialam potem efekty - zasypianie po 5min w lozeczku i zero pobudek przez cala noc. kiedys sie za Felka tez wezme
ale tu was duzo
straszny ruch tu dzis