reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwiecień 2011

ja na samą myśl,że miałabym być w pracy a Niunia z babcią płaczę, dziś 2 h ledwo wytrzymałam

my byliśmy u pediatry, co prawda innego niż chcieliśmy, tak rzutem na taśmę, w sumie bardzo dobre podejście,jak się uda zapiszę mała do niej we wrześniu, wyniki wskazują na infekcję niewiadomego pochodzenia , bo osłuchowo czysto, uszy itp też, gorączki brak, początek anemii no spowodowany prawdopodobnie tym,że nie toleruje nic oprócz mojego mleka a ewidentnie jej organizm potrzebuje więcej wartości odżywczych( znów nie je nic stałego, butelkę od święta, ma takie fazy, np jak się obudzi na spacerze to w wózku często zje, a czasem wcale, a wieczorem już nie i koniec), teraz są 2 możliwości wg niej jeśli chodzi o noce, głód albo kwestia neurologiczna..wybudza ją coś , nie głód a cyckiem zaspokaja poczucie bezpieczeństwa i je przy okazji, aby wybrać się do neurologa kazała wykluczyć głód przez zagęszczenie kleikiem mojego mleka, skoro moje z butelki zjeść potrafi, i zobaczyć co wtedy z pobudkami, no i..ściągnełam owszem, zagęściłam....a ona nie chciała!!cycki puste a ona ani tego ani zwykłego mm..było wycie, krzyki, płacz, otworzyłam to ustrojstwo z medeli, przykeilam do cycka, zjadła 10 ml i padła, obudziła się po chwili ,zjadła 5ml i padła...matko co za noc nas czeka....

tak czy siak,jutro idę do neurologa prywatnie, najwyżej na marne, ale udało się załatwić tak szybko,więc wolę wykorzystać okazję
 
reklama
ja już doświadczona mama i przy młodym miałam 3 wózki :-)

ja wracam 20 października - tak myślę - i już jestem przerażona..

mitaginka - Tysia będzie wiedziała że Ty i tylko Ty jesteś mamą. To Ty będziesz ją kąpać, usypiać wieczorem i wstawać do niej w nocy. Pamiętaj że są wolne dni od pracy i wtedy będziesz tylko dla niej. Nauczysz się bardziej te wolne dni doceniać. Będzie dobrze - trzeba sobie wmawiać
 
witam :-)
nie wiem co sie stalo z moim czasem?? nie mam chwili poczyatc BB:-D
starszak juztro do przedszkola pierwszy dzien probny z mama juz sie boje..pewnie nie bedzue chcial sie bawic z dziecmi tylko mnie ciagnal, ze stresu zsika sie w spodnie i do kompletu jeszcze nic nie bedzie rozumial aaa nie chce..wyslalabym meza ale oczywiscie durna musze sama tam z nim isc zeby go wspierac..
mlody jadl wczoraj pierwszy raz troszeczke jabluszka jak sie krzywil conajmniej jakby to byla cytryna :-D ale nie wypluwa i nie zamyka buzi wiec chyba mu "smakuje" :-D
Mitaginka ja sie strasznie balam ze starszakiem ze zapomni o mnie i wogole jak pojde do pracy...oczywiscie mial fazy tylko tata albo tylko baba ale to nie z powodu mojej pracy tylko "dizeci tak maja" :-D a mala zawsze bedzie wiedziala ze mama to mama taki instynkt...tak jak Ty nie zapomnisz o niej przez 8godzin w pracy tak ona o Tobie :tak:
Ducha niezla z Ciebie opiekunka myslisz o wszystkim gratuluje :-) a z agresorem na calowanie malego mam tak samo :-D
Hatorska gratuluje zalapania butli :-)
Marma zdrowka dla synka i dobrej nocki :-)
Eywa mam nadzieje ze dowiesz sie w koncu co jest malej i zaczniecie spac w nocy :tak:
 
Ostatnia edycja:
nerwa na całowanie też mam
a muszę powiedzieć więcej- jestem zazdrosna o teściową
ona jest bardzo pogodną osobą, kocha Tysię bardzo. Potrafi do niej gadać, śmiać się i widać, że Tysia ją lubi. Teściowa jest już na emeryturze i przyłazi do nas co dwa dni, bo stęskniona za małą. Jest godzinę, dwie. I widzę jak Tysia na nią reaguje...cieszy się, smieje. Jestem zazdrosna, bo mną chyba jest czasem zmęczona, poza tym ja też czasem jestem zmęczona i nie umiem sie aż tak usmiechać i z taką radością przez tyle czasu machać jej zabawkami itd. Teściowa przyjdzie na chwilę i ma siły i chęci...nie wiem czy rozumiecie, o co mi chodzi...
 
mitaginka – nie znam mamy która w podskokach z uśmiechem na ustach wraca do pracy z macierzyńskiego. Co innego z wychowawczego :-) czas spędzony z 1,5 rocznym dzieckiem czy z dwulatkiem już taki cacy nie jest. Dziecko już zaczyna pokazywać swój charakter, nic nie powie tylko yyyyy i się domyśl. To praca wtedy niemal odpoczynek ;-) Ale nie zostawiać takie maleństwo.. marzyłam żeby z Milką być do roczku.. Gdyby nie koniec umowy to kto wie choć z pensji męża i płatnego wychowawczego byłoby mega ciężko.. jak mi pensja Krzyśka wpływa to siadam do opłat i albo mi zostają grosze albo jeszcze muszę dołożyć.. z mojej kasy tankujemy, żyjemy i ew. odkładamy.. życie
 
willmek, trzymam kciuki za jutrzejszy dzień w p-kolu

mitaginka, no ja tez mam takie durne myśli i jak widzę Twoje to jeszcze bardziej sie nakręcam. Kaplica!!! Nienawidzę tej pieprzonej polski i jej jeszcze bardziej popieprzonych przepisów!!!!

eywa, ale hardcore, obyś chwile pospała, a mała sie tak nie męczyła :(, no i żebyście odkryli o co cho...
 
mitaginka - zobaczysz jak Ty wrócisz z pracy i jak Tysia będzie szczęśliwa. To jest normalne - przyjdzie ktoś nowy, z energią i potem wychodzi. Ale tylko Ty potrafisz ją ululać, uspokoić i to Ciebie najbardziej na świecie potrzebuje. Odczucia jak najbardziej normalne.. Też mnie serce zabolało jak pierwszy głośny dziecięcy śmiech był do mojej koleżanki a nie do mnie... A jak pozna teściową to już taka Tysia szczęśliwa nie będzie - przyjdzie czas że babcia zacznie się mega zapominać, powtarzać a mama nadal cacy i na czasie :-)
 
Mitaginka rozumiem o co Ci chodzi ale nie pociesze Cie ;-) jak bedzie starsza to bedzie jeszcze gorzej :-p mama musi wychowywac wiec zakazywac itp a przyjdzie taka babcia od swieta ktora na duzo pozwala i bedzie "ja chce do baby":-D ale to nie zmienia faktu ze mama to Mama i koniec kropka jak mowi moj syn ;-)
 
reklama
mitaginka moja mała tak na moją mamę reaguje, siedzimy w domu marudzi, płacze, chce na ręce tylko,spać jej się chce,ale się broni, przyjedzie mama i godzinę może się z nią bawić ,uśmiechać, ale dziś np jak po 2 godiznach po nią do mamy pojechałam to się we mnie tak wtuliła jakby mnie tydzień nie widziała;)ale jakoś nie jestem zazdosna,cieszę się wtedy,że jest wesoła,może dlatego,że to moja mama
 
Do góry