reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwiecień 2011

ja na samą myśl,że miałabym być w pracy a Niunia z babcią płaczę, dziś 2 h ledwo wytrzymałam

my byliśmy u pediatry, co prawda innego niż chcieliśmy, tak rzutem na taśmę, w sumie bardzo dobre podejście,jak się uda zapiszę mała do niej we wrześniu, wyniki wskazują na infekcję niewiadomego pochodzenia , bo osłuchowo czysto, uszy itp też, gorączki brak, początek anemii no spowodowany prawdopodobnie tym,że nie toleruje nic oprócz mojego mleka a ewidentnie jej organizm potrzebuje więcej wartości odżywczych( znów nie je nic stałego, butelkę od święta, ma takie fazy, np jak się obudzi na spacerze to w wózku często zje, a czasem wcale, a wieczorem już nie i koniec), teraz są 2 możliwości wg niej jeśli chodzi o noce, głód albo kwestia neurologiczna..wybudza ją coś , nie głód a cyckiem zaspokaja poczucie bezpieczeństwa i je przy okazji, aby wybrać się do neurologa kazała wykluczyć głód przez zagęszczenie kleikiem mojego mleka, skoro moje z butelki zjeść potrafi, i zobaczyć co wtedy z pobudkami, no i..ściągnełam owszem, zagęściłam....a ona nie chciała!!cycki puste a ona ani tego ani zwykłego mm..było wycie, krzyki, płacz, otworzyłam to ustrojstwo z medeli, przykeilam do cycka, zjadła 10 ml i padła, obudziła się po chwili ,zjadła 5ml i padła...matko co za noc nas czeka....

tak czy siak,jutro idę do neurologa prywatnie, najwyżej na marne, ale udało się załatwić tak szybko,więc wolę wykorzystać okazję
 
reklama
ja już doświadczona mama i przy młodym miałam 3 wózki :-)

ja wracam 20 października - tak myślę - i już jestem przerażona..

mitaginka - Tysia będzie wiedziała że Ty i tylko Ty jesteś mamą. To Ty będziesz ją kąpać, usypiać wieczorem i wstawać do niej w nocy. Pamiętaj że są wolne dni od pracy i wtedy będziesz tylko dla niej. Nauczysz się bardziej te wolne dni doceniać. Będzie dobrze - trzeba sobie wmawiać
 
witam :-)
nie wiem co sie stalo z moim czasem?? nie mam chwili poczyatc BB:-D
starszak juztro do przedszkola pierwszy dzien probny z mama juz sie boje..pewnie nie bedzue chcial sie bawic z dziecmi tylko mnie ciagnal, ze stresu zsika sie w spodnie i do kompletu jeszcze nic nie bedzie rozumial aaa nie chce..wyslalabym meza ale oczywiscie durna musze sama tam z nim isc zeby go wspierac..
mlody jadl wczoraj pierwszy raz troszeczke jabluszka jak sie krzywil conajmniej jakby to byla cytryna :-D ale nie wypluwa i nie zamyka buzi wiec chyba mu "smakuje" :-D
Mitaginka ja sie strasznie balam ze starszakiem ze zapomni o mnie i wogole jak pojde do pracy...oczywiscie mial fazy tylko tata albo tylko baba ale to nie z powodu mojej pracy tylko "dizeci tak maja" :-D a mala zawsze bedzie wiedziala ze mama to mama taki instynkt...tak jak Ty nie zapomnisz o niej przez 8godzin w pracy tak ona o Tobie :tak:
Ducha niezla z Ciebie opiekunka myslisz o wszystkim gratuluje :-) a z agresorem na calowanie malego mam tak samo :-D
Hatorska gratuluje zalapania butli :-)
Marma zdrowka dla synka i dobrej nocki :-)
Eywa mam nadzieje ze dowiesz sie w koncu co jest malej i zaczniecie spac w nocy :tak:
 
Ostatnia edycja:
nerwa na całowanie też mam
a muszę powiedzieć więcej- jestem zazdrosna o teściową
ona jest bardzo pogodną osobą, kocha Tysię bardzo. Potrafi do niej gadać, śmiać się i widać, że Tysia ją lubi. Teściowa jest już na emeryturze i przyłazi do nas co dwa dni, bo stęskniona za małą. Jest godzinę, dwie. I widzę jak Tysia na nią reaguje...cieszy się, smieje. Jestem zazdrosna, bo mną chyba jest czasem zmęczona, poza tym ja też czasem jestem zmęczona i nie umiem sie aż tak usmiechać i z taką radością przez tyle czasu machać jej zabawkami itd. Teściowa przyjdzie na chwilę i ma siły i chęci...nie wiem czy rozumiecie, o co mi chodzi...
 
mitaginka – nie znam mamy która w podskokach z uśmiechem na ustach wraca do pracy z macierzyńskiego. Co innego z wychowawczego :-) czas spędzony z 1,5 rocznym dzieckiem czy z dwulatkiem już taki cacy nie jest. Dziecko już zaczyna pokazywać swój charakter, nic nie powie tylko yyyyy i się domyśl. To praca wtedy niemal odpoczynek ;-) Ale nie zostawiać takie maleństwo.. marzyłam żeby z Milką być do roczku.. Gdyby nie koniec umowy to kto wie choć z pensji męża i płatnego wychowawczego byłoby mega ciężko.. jak mi pensja Krzyśka wpływa to siadam do opłat i albo mi zostają grosze albo jeszcze muszę dołożyć.. z mojej kasy tankujemy, żyjemy i ew. odkładamy.. życie
 
willmek, trzymam kciuki za jutrzejszy dzień w p-kolu

mitaginka, no ja tez mam takie durne myśli i jak widzę Twoje to jeszcze bardziej sie nakręcam. Kaplica!!! Nienawidzę tej pieprzonej polski i jej jeszcze bardziej popieprzonych przepisów!!!!

eywa, ale hardcore, obyś chwile pospała, a mała sie tak nie męczyła :(, no i żebyście odkryli o co cho...
 
mitaginka - zobaczysz jak Ty wrócisz z pracy i jak Tysia będzie szczęśliwa. To jest normalne - przyjdzie ktoś nowy, z energią i potem wychodzi. Ale tylko Ty potrafisz ją ululać, uspokoić i to Ciebie najbardziej na świecie potrzebuje. Odczucia jak najbardziej normalne.. Też mnie serce zabolało jak pierwszy głośny dziecięcy śmiech był do mojej koleżanki a nie do mnie... A jak pozna teściową to już taka Tysia szczęśliwa nie będzie - przyjdzie czas że babcia zacznie się mega zapominać, powtarzać a mama nadal cacy i na czasie :-)
 
Mitaginka rozumiem o co Ci chodzi ale nie pociesze Cie ;-) jak bedzie starsza to bedzie jeszcze gorzej :-p mama musi wychowywac wiec zakazywac itp a przyjdzie taka babcia od swieta ktora na duzo pozwala i bedzie "ja chce do baby":-D ale to nie zmienia faktu ze mama to Mama i koniec kropka jak mowi moj syn ;-)
 
reklama
mitaginka moja mała tak na moją mamę reaguje, siedzimy w domu marudzi, płacze, chce na ręce tylko,spać jej się chce,ale się broni, przyjedzie mama i godzinę może się z nią bawić ,uśmiechać, ale dziś np jak po 2 godiznach po nią do mamy pojechałam to się we mnie tak wtuliła jakby mnie tydzień nie widziała;)ale jakoś nie jestem zazdosna,cieszę się wtedy,że jest wesoła,może dlatego,że to moja mama
 
Do góry