reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwiecień 2011

Eywa – że tacy lekarze są jeszcze na świecie.. całe szczęście że ktoś rzucił na wyniki okiem. Współczuję.. u mnie w przychodni też bez szału – jest tylko 2 pediatrów. Pierwsza starej daty faszeruje od razu antybiotykiem a drugi lekami homeopatycznymi.. jednak aby mieć dobrą opiekę to trzeba prywatnie.. ja uważam że do ginekologa i dentysty to jednak prywatnie jak sytuacja pozwala...


lenka – nie zazdroszczę problemu. Wierzę że wypróbowałaś już kilka butli i mlek.. jak przybiera na wadze to niby ok ale jak takie cyrki z nakarmieniem to coś nie tak.. a kaszki już podajesz?? może taka półpłynna smakowa słodka jej podejdzie?? albo tylko cierpliwość do dawania łyżeczką..


Mitaginka – rozmowa więc owocna i Tysia jaka grzeczna!! nocka super i oby tak dalej. Z pracą zagadka.. może faktycznie na lidera wskoczyć w listopadzie?? zawsze to wyżej i jak byłaś na tym stanowisku to szkoda byłoby spaść.. jednak wybór Twój i jeszcze czas na rodzinne narady macie. A jak z nową szefową się rozmawiało?? stres miałaś?? jak byłam w pracy rozmawiać o powrocie to bałam się jakbym na stracenie szła.. w brzuchu coś jeździło (żadna niestrawność nie wchodzi w grę) i jakiś mega niepokój.. już rozglądam się za czymś innym tylko nie wiem sama za czym..

moja mała w dzień mniej jęcząca i mnie mniej głowa bolała.. małżon miał/ma katar a wiecie jak to jest z „chorym” mężczyzną.. nic nie może zrobić, po sobie szklanki wynieść bo tak się źle czuje.. a mnie to wnerwia na maksa – jak się źle czuje to albo do lekarza albo brać to co dostępne bez recepty a nie jęczeć i nic z tym nie robić. Zła (delikatnie napisawszy) jestem na maxa na coś takiego. Jutro już idzie do pracy i odetchnę. Choć mam popołudniówkę i zostaje mi kąpanie wieczorne małej – przeżyję. Na pocieszenie w skrzynce pocztowej znalazłam kupony zniżkowe w McDonald
 
Ostatnia edycja:
reklama
lenka, wspolczuje problemow z Mala... Mam nadzieje, ze w miare uplywu czasu cos sie zmieni na plus!! Glowa do gory :-)

eywa, sama wiesz co dla Twojej Malej dobre, jesli czujesz, ze trzeba zmienic pediatre to wlasnie tak ma byc ;-)

mitaginka, widzisz, nie bylo tak zle ;-) Zycze dobrej decyzji! :-)

A ja Wam wkleje co znalazlam. Moze wiekszosc z Was o tym wiedziala, ale ja nie ;-) Mysle, ze warto wiedziec... Wklejam wypowiedz jednej z mam:
"A ja chciałam przestrzec mamy przed prewencyjnym używaniem wszelakich kremow i maści zawierajacych tlenek cynku lub inne wysuszajace atrakcje. Oczywiście, kiedy tylko powiłam moją pierworodną, dupsko smarowałam Bambinem – krem ekstra i tak dalej. Niestety po pewnym czasie w kupie dziecięcia pojawiły sie niewiadomej prowieniencji krwawe niteczki. Ileż my sie nachodziliśmy po lekarzach, namartwiliśmy, narobiliśmy badań, jedną nogą byliśmy u przesławnego profesora gastroenterologa – a jakże – o ostrej diecie eliminacyjnej dla mnie jako karmicielki nie wspominając. Oczywiście domyślacie się, że diagnozy były najcześciej dość porzerażające. W końcu krew w kale to nie przelewki. I co sie okazalo? – że zrobilismy młodej z wiadomej części ciala przysłowiową jesień średniowiecza. Jedna madrą pani doktor (NB jedyna, która do tyłka zajżała), powiedziala, że dupsko suche jak pieprz i to jest przyczyna 80% mikrokrwawień u niemowląt – nie żadne alergie, infekcje i inne takie. Przepisała robioną maść – wielkie pudło za 5 zeta, wydajne bardziej niż cokolwiek mi znanego. Tłuste toto jak nieboskie stworzenie, ale robi robótke – wszystko przeszło jak ręką odjął. A dodatkowo, mili rodzice, tłuste maści oblepiają dupsko, co po pierwsze chroni przed wilgocią, po drugie przed drażniącym działaniem kupska – szczególnie takiego jeszcze rzadkiego, a nie ‘prawdziwnego’. Jeśli ktoś ma ochote to zapodam sklad na prv. Każdy pediatra może przepisac receptę na taką maść. Czyli kremy wysuszające tak, ale doraźnie, a nie na wszelki wypadek. Aha – z takimi kremami szczególnie ostrożnie należy manewrować przy dzieckach dziewczynkach! Tlenek cynku często prowadzi do podrażnień miejsc intymnych, co może spowodować infekcje – i to wcale nie jest małe zagrożenie!"
 
Odpukac, moja Maluda ma raczej ladna pupe i staram sie niczym nie smarowac, czasem tylko linomagiem albo bepantenem ciapne, a jak juz sie cos czerwonego pojawi to sudokrem, ale to cienko i rzadko... Dobrze wiedziec takie rzeczy... jak dzieciatko ma wrazliwa skorke to wszystko moze dokuczyc... :/
 
a ja smaruję po każdej zmianie pieluszki i też jest ładna, odkąd używam alantanu. Wcześniej jak babrałam się z sudocremem to co rusz było odparzenie
 
ja moja tez jeszcze nie smarowalam niczym w stylu sudocremu ( no moze z 2 razy ) ,oprocz tlustego linomagu i kremiku Avene.nie bylo potrzeby, odparzen.tylko ja natluszczam i nawilzam dla jej komfortu jak ja obgniecie pieluszka .zdaje sie ze jeszcze mam masc oilatum,wszystko tlusciutkie i nic sie nie dzieje.znajoma anastezjolog z mala marcoweczka tez polecila mi ze w razie odparzen najlepsza masc na recepte robiona w DOBREJ ( to podkreslila) aptece
 
a to dziwne, bo u nas sudokrem jest bezkonkurencyjny na odparzenia wlasnie ;-) Moze chodzilo o to, ze za bardzo wysuszal pupe Tysi i dlatego odparzenia powodowal...
 
widzisz, nikt o nas tu nie pamięta. hihihi
- anawoj 1 minutę temu - to piszę ja, morgaine:)

morgaine zalogowana na anawoj opisze gdzie jest.
jestem w lesie:-D pogryziona przez browary (miało być komary ale że się tak samo napisało to niech zostanie.
dobra, browarów nie brakuje.
żarcie może być;-) jakbyście widziały dzisiejszy sos beszamelowy anawoj... :szok: hhahha ale było PYSZNEEEEE
mieliśmy wracac dizsiaj o 17tej, no ale zdecydowalismy ze jutro rano pojedziemy. ale ze ma byc ladna pogoda, to sie rano nad Śniardwy wybieramy i po obiedzie pojedziemy.
generalnie to moznaby wiele napisac, ale anawoj patrzy mi na palce no i co popisze:-D

dobra...

teraz niech popisze Anka.
nam tu zaje8iscie dobrze i wracac sie nie chce. dzieciaki mają raj na maxa, mój chłop też, my z Anią cały czas gadamy jak na baby przystało...
nie sądziłam że będzie tak fajowo;-)
w przyszlym roku mialy byc kanary ale będą przytuły...:-p
a niech spróbują nie zaprosic!!!!

dobra przekazuje pałeczkę anawoj
buziak


anawoj nie umie tak szybko pisac jak ja wiec pozdrawiam w jej imieniu i spadam bo browar stygnie.
przez 5 dni bylo lokalnie, łomża
a dzisiaj też lokalnie-tyskie:-D

see ya!
 
reklama
ano pustki tutaj...
eywa, szkoda slów na tą naszą pieprzoną polską służbę zdrowia :wściekła/y:. Mnie mój pediatra też już powoli zaczyna wnerwiać, ale Twój przypadek zahaczy już o pewien hardcore!!! Zmieniajcie pediatre czym prędzej :tak:. A ja 3mam kciuki.

lenka
, przykra sprawa - oby sie poprawiło, może faktycznie spróbuj na leżąco.

dranissimo, niezła ta historia :szok:, kto by pomyślał.

mitaginka, widzisz, jak córa chce to potrafi ;-). Co do pracy, ja bym sie chyba jednak zdecydowala na tego lidera. Kurcze, później nie wiadomo kiedy się zdarzy kolejna okazja awansu, a jako lider pewnie i kasa większa, wiem, że nie pieniądz najważniejszy ale biorąc pod uwagę kiepskie czasy i rosnące potrzeby pociech, należy rownież i to wziąc pod uwagę. Moje zdanie, a decyzja i tak Twoja :-).

ja jutro mykam na spotkanie z koleżankami z pracy, ciacho, kawka, karmi :-p, ploteczki. Cudnie, oby tylko pogoda dopisala, bo byśmy chciały okupować taras :-D.
Kolorowych snów cioteczki dla Was i dzieciaczków, które juz zapewne dawno pochrapują. Słodziaki nasze :tak:.

no nie mogłam się powstrzymać.... hahaha, nie wytrzymala morgaine jedna :rofl2: i skomentuje to tak: CZUBY w lesie, kryć sie kto może!!!!
 
Ostatnia edycja:
Do góry