reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwiecień 2011

Mam pytanie do dziewczyn ktore wygraly buteleczke w konkursie PHILIPS AVENT, czy ona jest ze smoczkiem i jak duza? Przyszla mi takowa do Pl i sie zastanawiam czy paowac ormalnie czy o jedna mniej.

mi dzis Mama tez napisala, ze jakas butelka do mnie przyszla, pewnie tez avent. A tu masz te butle, luknij sobie: Złoto wśród butelek - Philips Avent

szczepienie tym razem wygladalo duzo mniej dramatycznie niz ostatnio,moze za 1wszym razem to taki szok dla dziecka...

u mnie bylo tak samo, za drugim razem Maluda tylko (?) zaplakala przy ukluciu. Az w szoku bylam, bo ostatnim razem wyla na cala przychodnie!! :/
 
reklama
przywitałam sie na fb i zrobię to także tutaj
witajcie kwieciste
Dragonflay wiedziałam że szczera rozmowa Wam pomoże, że powiesz co Cie bolało w tej całej sytuacji i będzie ok. Super. A włosów nie żałuj ja zrobiłam kiedyś to samo, po ostrej anemii musiałam ściąć mega długie włosy, ale nie żałowałam miałam cudną fryzurkę a włosy odpoczęły i urosły. A do ślubu można tak jak juz radzono zagęścić, coś doczepić wiec sie takim małym wypierdkiem nie martw. Najważniejsza jesteś Ty i F w ten dzień. Zobaczysz będzie cudnie.
Jola 24 butelka ma 260 ml i smoczek 2
Nati, Nella zazdraszczam tych rewelacji mieszkaniowych, sami sie szykujemy do zmiany ale nie wcześniej jak w kwietniu 2012. dla banku moje dochody to zasiłek macierzyński i nie dadzą nam możliwości dobrania kredytu. A może to i lepiej bo z nowym rokiem nowe plany, zmiany hihi.
Migatinka jak rozmowa?
ok mykam bo staka i jęka moje maleństwo chce sie ze mna bawić
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny ,siedzę i rycze tyko od kilku dni .Nie mam już siły .Wszyscy uważają mnie za wariatkę ,przewrażliwioną matkę,a mi cały czas siedzi coś w środku i mówi ze nie jest dobrze.
Moja mała prawie już w ogóle nie je mleka .A jak zaczyna ciągnąć butle to zaraz się pręży ,i zachowuje się tak jakby to mleko ją parzyło . Za każdym razem jak ma jej się odbić to wije mi sie na rękach ,popłakuje dopiero jak jej się odbije robi się spokojniejsza ale mimo tego widać że nadal ją coś męczy. .Dzisiaj jak poszłysmy na spacer zaczeła być w wózku niespokojna to ją wziełam na ręce odbiło jej się najpierw samo powietrze a potem wyrzuciła z siebie (zwymiotowała)prawie wszystko co zjadła .Zaraz był wielki płacz ,pręzenie się ,rzucanie,uspokoiła się tylko w pozycjii pleckami do mnie .Nie wiem co się dzieje.Obleciałam najlepszych pediatrów w Warszawie i mówią że trzeba psychologiczne podejść bo może ona nie chce mleka i kazali jej wprowadzać słoiczki .Tak zrobiłam ,ale ona jeszcze nie umie jeść łyżeczką więc takie karmienie trochę trwa a ona się denerwuje bo jest głodna.Nie ma oznak alergii ale może ją ma skoro zaczeła nagle ulewać .Niby ten cholerny refluks mamy wykluczony przez phmetrie ale może to badanie trzeba powtarzać .
Stwierdzenie które słysze od lekarzy za każdym razem to DOPÓKI PRZYBIERA NA WADZE NIE MA SIĘ CO MARTWIĆ ,ale przybiera dlatego że ja jej na siłe wciskam mleko ,uspokajam ją ,zaguduje jak się pręży ,ale z dnia na dzień jest coraz trudniej ,i już nawet w nocy zaspana nie chce jeść .
Pozostaje mi tylko czekać chyba na to że moje dziecko przestanie zupełnie jeść,odwodni się i wtedy zaczną działać.U nas w Polsce wolą leczyć niż zapobiegać .Dzisiaj tylko zjadła 140 ml mleka i dwie łyżki kaszki bananowej .Pić też nie chce .Ale zdaniem lekarzy moje dziecko jest zdrowe .
Sorry że taka ze mnie egoistka ale nie mam się komu wygadać...
 
lenka-współczuje, ja bym jeszcze poszukała lekarzy. może po za w-wą?? i jak nie wymiotuje po słoiczkach to jej dawaj i nawet może łyżeczką kaszkę lub mleko??

dragonfly
- bardzo dobrze że pogadaliście sobie to jednak najlepsze rozwiązanie

do teściowej zadzwonił Jej szef i powiedział:
umowa zlecenie, kasa ta sama, urlop płatny a jak będziesz musiała wyjść szybciej lub nie będziesz mogła przyjść to ok. ( na zlecenie nie ma urlopów na żądanie itp) więc teściowa odetchnęła z ulgą i ja też :-). byle by tylko nasze mieszkanko sprzedać.
na raty już nie da rady mamy okna,tv i komputer na raty więc więcej nam nie dadzą. ale coś wymyślimy przecież bez pralki i lodówki nie będziemy żyć. teraz ważniejsza jest sprzedaż
 
Lenka a może Oliwcia ma jeszcze koli? moze zacznij jej podawać to co miałaś na kolki - jesli wogóle były. Moja Wika ma 5 miesiecy i też czasem budzą ją mega gazy a ona wpada w okropny płacz przez sen co ja totalnie wybudza. I nie wiem czemu przecież po każdym karmieniu podnoszona jest do odbicia a za jakieś 2-3h od zaśnięcia na noc taka akcja. Obije dość ostro i spokojnie zasypia.
 
lenka kurcze to problem... moj maly mial jakiss wtrest na cyca nie chcial musialam na sile wciskac spiewac lulac przy trzymywac bylo dwa razy tak i trwalo po ok tygodniu butle wtedy chcial ale ja nie chcialam rezygnowac z piersi i tak walczylam. Nie mam pojecia co jest grane a probowalas mleko zmienic?? butelke??? nie wiem moze smoczek nie ten cos nie odpowiada bo glodna raczej jest nie wierze ze nie.a inne rzeczy lyzeczka je chetnie?? probowalas niekapkiem dac??
 
Ostatnia edycja:
Lenka - ja mam, a raczej miałam (mam nadzieje) to samo. U mnie pomogło zmiana pozycji na leżacą , tzn mała leży tylko jej coś pod główke lekko podkładam, ona poprostu nienawidzi takiego typowego karmienia na ręach, od razu prężenie plucie butelką i koniec karmienia. Od paru dni wprowadziłam tez słiczki bo juz nawet u pediatry tez byliśmy. Je nawet chętnie marcheke z czymś , jabłuszko najlepiej z marchewką...pół słoiczka jakos zjada. no wiadomo ze idealnie nie włada łyżeczką ale jakos tam sciąga. Zmienilismy tez mleko ale nie widze wpływu...Nadia je maleńko, dzis na wieczór z wieeelkim trudem wcisnełam jej 100ml ale tez jakos przybiera powoli na wadze

a i zauwazyłam ze jak tylko jej próbuje wciskać na siłe mleko to zawsze to zwróci, takze nie ma sensu...ale jak tu nie wciskać jak to gówniarstwo nie chce samo z siebie:sorry2:
 
Ostatnia edycja:
Lenka wiem o czym mówisz, jak lekarz uważa,że stwarzasz sobie problem, współczuje problemów i mam nadzieję,że się rozwiąże w końcu

a my pediatrę zmieniamy na bank...zrobiliśmy morfologie na kontrol, bo sprzed 2 tyg była nie za fajna, ale lek tłumaczyła wirusem (mała gorączkowała wtedy), a teraz wszystkie (dosłownie) wskaźniki spadły, jedne mniej ,drugie bardziej, nawet te,co już wtedy były poniżej normy, no ale ona mi mówi,że wszystko ok, na granicy normy wszystko,więc w porządku, jak zapytałam czy mam powód do niepokoju,mówi,że nie, a po chwili,że jednak da żelazo, bo na granicy anemii i niedokrwistości, jakoś zaniepokoiło mnie to, bo te spadki naprawde znaczące, tata pracuje w pogotowiu jako kierowca i pokazał obydwa wyniki lekarce innej i ta mówi,że już jest anemia ,ogólnie,że te wyniki naprawde są złe,że koniecznie z innym pediatrą skonsultować się w związku z nocami naszymi, jedzeniem i tymi wynikami, jutro idę prywatnie heh a moja lekarka jeszcze mnie ochrzaniła,ze małej ślina poleciała z buzi w gabinecie na stolik i musi dezynfekować, no straszne!
 
reklama
witam wieczorową porą

eywa pewnie, że zmiencie pediatrę, my też chodzimy prywatnie, mamy jej telefon, zawsze odbierze jak coś, szczepimy u niej i wizyty nawet w sobotę albo wieczorami ;-)
dragonfly cieszę się, że jest lepiej :tak: po burzy zawsze wychodzi słońce
nati trzymam kciuki, żeby wszystko się Wam poukładalo tak jak chcecie :-)
lenka hmmmm, u nas też brzuszkowe problemy, współczuję, bo mi też serducho pęka jak Tysia się męczy...

ja po spotkaniu
Tysia spisala się na medal, w samochodzie nie płakała (trochę pomarudziła), więc teściowa nie miala dużo pracy :-D w CH zasnęła i obudziła się, jak już wróciłam :tak:
sprawa z pracą wygląda tak: oczywiście mogę iść na 2 miesiące wychowawczego, ale wtedy wracam na doradcę. Jeżeli nie pójdę na wychowawczy to od października będzie wakat na lidera (kierownika) oddziału i ewentualnie poczekają na mnie do listopada.
Mam czas do końca września na przemyślenie sprawy.
I nie wiem, co teraz. Liderem jestem od stycznia 2009, ale zawsze miałam umowę na zastępstwo właśnie za kogoś w ciąży. Trudno byłoby mi znów być doradcą...a z drugiej strony zostały mi dwa miesiące na znalezienie niani i poukładanie sobie tego wszystkiego...nie wiem, co robić...

Z innych spraw:
- ja butelki z Aventu jeszcze nie dostałam
- Tysia zasnęła wczoraj o 21 i wstała dopiero przed 7 :szok: potem ją nakarmiłam i znów zasnęła, obudziłam ją po 8, bo o 9 przychodziła rehabilitantka
- wczoraj i dzisiaj Tysia zasnęła w swoim łóżeczku :tak: M. przy niej siedział, mówił szszszszszszsz, trzymał za łapki, głaskał po główce i zasnęła :szok: oby tak dalej! Jutro ja próbuję ;-)
- jutro wieczorem jedziemy na szczepienie
 
Do góry