Koot
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Sierpień 2010
- Postów
- 953
No, mam fajowe buty, a widze,ze tutaj szału znowu nie ma, ale dobrze,ze chociaz kilka z Was siedzi i pilnuje biznesu
)
Matko swieta, co oni?!!!
Ja sie zupełnie nie przejmowałam: wyjechaliśmy 150 km poza Szczecin, chrzcilismy w innej parafi, zaprosilismy całą rodzinę, kto chciał i mógł to przyjechał, kto nie to nie, jak ktos sie obraził, to jego problem. Nie przejmuj się, szkoda nerwów.
Widzę,ze nie pisze, bo mały marudzi. Pa, potem zajrzę.
my w poniedziałek idziemy drugi razmała sie uśmiechała w trakcie jak babka ją zagadywać zaczęła
o matko dziewczyny, ja chce miec już te chrzciny za sobą....mam tak pokręconą rodzinę, ciągle coś nie tak, robimy obiad i ciacho,tort w lokalu dla najbliższej rodziny ( z bratem chrzcimy bo jego synek 2 tyg młodszy) a moja rodzina się zachowuje jak szalona, ciągle coś im nie pasuje, babcie moją jedyną musieliśmy oficjalnie zaprosić na piśmie bo nie czuła się zaproszona jak ustnie, jak już dostała to się obraziła,ze na zaproszeniu było W.P wielmożną panią, bo jaka ona wielmożna pani dla nas, oczywiście zaproszenie miało wydrukowane taką formęa to tylko namiastka tego co przeżywam ostatnimi dniami...
Matko swieta, co oni?!!!
Ja sie zupełnie nie przejmowałam: wyjechaliśmy 150 km poza Szczecin, chrzcilismy w innej parafi, zaprosilismy całą rodzinę, kto chciał i mógł to przyjechał, kto nie to nie, jak ktos sie obraził, to jego problem. Nie przejmuj się, szkoda nerwów.
Widzę,ze nie pisze, bo mały marudzi. Pa, potem zajrzę.