reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2011

nati nie wiem :( moja ciotka (pediatra) odradzała mi ostatnio żłobek...powiedziała, że przychodzą do niej mamy z dziećmi żłobkowymi i wygląda to tak. Płacisz za żłobek (prywatny u nas to koszt prawie tysiaka), dziecko Ci choruje, więc bierzesz l4, żeby siedzieć z nim w domu, a za żłobek kasy nikt Ci nie odda i w konsekwencji dziecko jest tydzień w żłobku, a 3 tyg z Tobą w domu, a płacisz za miesiąc z góry...poza tym powiedziała, że takie maluszki nie mobilne mają w żłobku nie za ciekawie (wyciągane są na przewijanie i karmienie), a tak to zdane na siebie w łóżeczku...poza tym, kto z moją Tysią wytrzyma...? Ona będzie się drzeć, a opiekunki będa miały na głowie przecież i inne dzieci :( nie wiem, mam problem...
 
reklama
a ja myślałam że w prywatnym żłobku to trochę inaczej wygląda. 3-4 dzieci i wszyscy na rękach :-) a poważnie to wydawało mi się że tam jest fajnie. Nie zazdroszczę wyboru. Ale już chyba trzeba szukać opiekunki?? a teściowa pracuje?? moja się deklaruje że jak pójdę do pracy to idzie na emeryturę żeby z Asią być na szczęście moja mama nie pracuje :-)
 
pójdę się jeszcze dowiedzieć dokladnie jak to wygląda w jednym koło nas...
teściowa nie pracuje, ale jakoś chęci nie widzę...poza tym tego też bym nie chciała...
wczoraj jak do nas przyszli to oczywiście pomachała Tysi grzechotką przed nosem i cos do niej gadała, a jak ta zaczęła popłakiwać to ta od razu, że pewnie ma mokro. Na to M. zajrzał do pieluchy i powiedział, że nic nie ma i dodał: "przecież wiesz, gdzie jest przewijak", a ona to, że: "tylko rodzice mogą dotykać dziecko" :confused: więc podążając tym tropem Tysia chodziłaby chyba wiecznie w brudnej pieluszce...
jestem chora na głowę, żadne rozwiązanie mnie nie przekonuje
 
wiadomo ze najlepiej przy mamie. a jak teściowa nie deklaruje chęci to chyba nie ma co proponować. z dzieckiem powinno sie móc w pracy siedzieć :-)

ale mam dzisiaj marudę. tylko na kolanach chce być a nawet czasami na rekach ale cicho od 30 min leży na łóżku i nic nie chce od mnie :-)
 
hejka moja mala zostala dzis Mala Maluda.W koncu nie padalo, wzielam ja na spacer a ta od googania przeszla w marudzenie ,o matko.a sama chcialam sie przewietrzyc.teraz zlapala poduche i zasypia.mam nadzieje ze to marudzenie chwilowe jest.

co do nian i zlobkow,ja zdecydowanie jestem za niania ,wedlug mnie dla dziecka lepszy jest taki kontakt jeden na jeden.nawet w prywatnych zlobkach na 1 pania przypada kilkoro dzieci.moja kumpela placila slono za takiz to zlobek w Kraku i ma zle wspomnienia a skarga obecnie lezy chyba w kuratorium ,nie wiem gdzie ona ja zlozyla.mlody nabawil sie roznych lekow,zaczal dostawac napady histerii,nie chcial sie myc.doszli do tego przy wspolpracy z psychologami ze mlody zostal umyty zimna woda jak sie zmoczyl ( czy skupkal) i w ogole ze byl zlewany i ze dzialo sie tam nieciekawie.kolezanka wziela urlop po tych doswiadczeniach i mowi ze jest happy choc ciezko jej bylo podjac taka decyzje bo wczesniej poprostu lubila wyjsc od dziecka na dzien zeby od malego odpoczac.

wiec mimo ze prywatnie to tez to roznie bywa,panie sa czesto niezadowolone ze wzgledu na niska pensje( gdzies czytalam taki artykul) ja obtuje za niania,ale wiadomo najlepeij to byla by rodzina i jak ktoras ma taka mozliwosc to super.
 
nie mam gdzie, rok temu się zwolniłam :-(, ale raczej do puki nie skończy 3 lat żeby do przedszkola dać to szukać nie będę chyba że sytuacja mnie zmusi
 
a widzicie mi chodzi o taki "nowy" żłobek co teraz nowe przepisy weszły. sama chciałam taki założyć i może założe ale mała musi podrosnąć. więc nie będzie pań z małymi pensjami
 
Hej ho :-)
My po chrzcinach...przygotowania, przyjęcie i sprzątanie...no ale już po.
Od dwóch dni moja Mała ciągle na piersi...wysiadam poprostu. Dzisiaj jak wstała o 7.30 to zasneła o 18 i śpi do teraz. Normalnie byłaby już po kąpieli i karmieniu przed snem. Chyba będzie miała dziś dzień trolla. Nie będę jej wybudzać. Tylko jaka będzie noc. Strach się bać..:tak:
 
reklama
Do góry