no to pisac, laski, bo nam forum zdycha!
anisad, do dupy te twoje przepowiednie ;-) czlowiek sie nastawil, ogolil, leb umyl i uczesal i co?! nico! echhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh ;-)
wiecie, ze ja watpie, ze u mnie sie samo cos zacznie!? wkrecilam sobie, ze beda mi robic wywolanie i to nic nie da, i cc bede miec. ja to glupia jestem..
po prostu nie moge w to uwierzyc, ze mlody nie wylazl jeszcze, a on taki ruchliwy, ze po prostu brzuch rozsadzi zaraz. probuje wyjsc przez skore chyba ;-) nie tedy droga, maly, nie tedy!.. i powinien sie wyciszac, a tu zonk..
ide spac niedlugo, obzarlam sie lodow i bitej smietany - szok
taka w proszku bita, hehe, ale pyyyyyyyyyyyyyyszna byla, wydawala mi sie najlepsza na swiecie!!! jenysku, a teraz mnie muli i po prostu zaraz zwroce wszystko przyrodzie ;-)
skurczy dzis niet, tzn sa, ale takie pojedyncze i nie warto liczyc, tak slabe. wczoraj to bylo cos, no dalabym sobie rece uciac, ze sie zaczyna ekszyn. a tu nic. moja intuicja siadla, wymiekla i poddala sie ostatecznie. zawsze byla dobra, a teraz? nie dosc, ze z corcia zawiodla (bylam pewna na 100%, ze to Sara), to jeszcze daty sobie nie wywrozylam (juz 3 podejscia mialam tzn wydawalo mi sie, ze juz na pewno w te dni wyjdzie - 1.04, 07.04, 11.04). przy chlopcach mi sie sprawdzalo!!! zawsze!!!
dlatego jesli jutro nic to jade z tata domki ogladac, urodze w koscierzynie najwyzej, hihi
albo zakupy z moja siostra, sama nie wiem, co lepsze, bo chyba nie czuje sie an silach szukac z nia butow na slub..
no nic to, jadzki, chwile posznufruje na bb, spije herbatke i ide spac..