joll - trzymam za Ciebie kciuki! Za Was.To czego Ci teraz najbardziej potrzeba to spokój, bo te skurczybyki są naprawdę niepokojące. ZERO stresu!
Jako (czemu jestem bardzo przeciwny) na forum roztrząsa się takie sprawy więc
ja też wtrącę:
primo: nie miałem żadnej pop(*&^ uniesienia, romansu, fascynacji itp. durną, brzydką, nudną, fatalną, głupią
debilką z cholernego parteru.
secundo: kocham joll tak bardzo jak się tylko da i jest dla mnie całym życiem.
tertio: tak, jestem czasami dupkiem. tak, robię wszystko żeby nim przestać być co mi wychodzi raz lepiej raz gorzej.
Qlfon - dziewczyny w zasadzie napisały to, co chciałabym napisać. Więc się nie będę powtarzać. Mogę tylko dodać, że kobiety w ciąży wymagają szczególnej troski, i to co uchodzi poza ciążą, teraz absolutnie nie, bo nasza emocjonalność jest rozciągnięta do granic możliwości i wyobraźni przeciętnego mężczyzny.
Dbaj o
joll, jeśli jest tak jak piszesz. Jednym głupim ruchem można stracić to, co w życiu najważniejsze.
cocosova - ja chcę wierzyć w to że nasze społeczeństwo się zmienia, że ludzie zaczynają nas oceniać po czynach a nie wyglądzie. I wiele zależy także od nas samych i naszego podejścia do świata. Twoje wypowiedzi są bardzo przemyślane i dojrzałe, i uważam, że bardzo mądrze podchodzisz do życia. Twój synek będzie na pewno szczęśliwym i kochanym dzieckiem, które wychowa bardzo mądra mama. Nawet jeśli jego tata będzie tatą tylko z nazwy lub na odległość. Choć tego Ci nie życzę. Może się jeszcze wszystko w jakiś magiczny sposób poukłada i znajdziecie dla siebie kawałek świata.
A tak przy okazji - piękne imię wybrałaś dla Synka.
Moja młoda jeszcze nie ma czkawki, ale może to jeszcze nie czas. To dla dzieciaczków ćwiczenie układu oddechowego, z którego potem będą korzystać.
Lenistwo straszne mnie dopada. Ehh, może dzisiaj wcześniej mi się uda położyć.