LENKO, nie Przejmuj się tymi snami, ja też jakieś dwa tyg temu miała serię podobnych koszmarów doprawionych orgazmami, a maluszek ma się dobrze. Też miałam stracha, bo w poprzedniej ciąży tuż przed poronieniem miałam taki mega orgazm, ale takie sny nie zawsze zwiastują najgorsze. Będzie dobrze.
KAROLCIU, nie Martw się na zapas, wiem, że łatwo mówić, ale im mniej stresu tym lepiej. Po igraszkach różne dolegliwości mogą się przydarzyć, my także mieliśmy "jazdę", ale wszystko się dobrze skończyło. Trzymam za Was kciuki.
CUCUMBERQ, współczuję nocnych mdłości, ja mam podobnie i trochę nocą podjadam, to mi pomaga. Pomaga mi też myśl, że jest dobrze, gdy mi nie dobrze, hormonów dużo, a to dobrze wróży) Gratuluję przyszłej Młodej Pannie! To cudowny czas, a dla Ciebie podwójnie cudowny. (ja nie mogę się doczekać pierścionka, chyba Qlf nigdy się nie domyśli)
MARMA, GRATULACJE! Same dobre wieści...najlepsze) mam nadzieję, że w środę usłyszę podobne
AENYE Bidulko! Współczuję tego złego samopoczucia, ale nie ma tego złego...
jak już wcześniej pisałam...im gorzej tym lepiej powtórzę za Kaszpirowskim
KAROLCIU, nie Martw się na zapas, wiem, że łatwo mówić, ale im mniej stresu tym lepiej. Po igraszkach różne dolegliwości mogą się przydarzyć, my także mieliśmy "jazdę", ale wszystko się dobrze skończyło. Trzymam za Was kciuki.
CUCUMBERQ, współczuję nocnych mdłości, ja mam podobnie i trochę nocą podjadam, to mi pomaga. Pomaga mi też myśl, że jest dobrze, gdy mi nie dobrze, hormonów dużo, a to dobrze wróży) Gratuluję przyszłej Młodej Pannie! To cudowny czas, a dla Ciebie podwójnie cudowny. (ja nie mogę się doczekać pierścionka, chyba Qlf nigdy się nie domyśli)
MARMA, GRATULACJE! Same dobre wieści...najlepsze) mam nadzieję, że w środę usłyszę podobne
AENYE Bidulko! Współczuję tego złego samopoczucia, ale nie ma tego złego...
jak już wcześniej pisałam...im gorzej tym lepiej powtórzę za Kaszpirowskim