reklama
..aenye
Mama grudniowa'06
joll, przykro mi rowniez z powodu twojej straty. musisz uwierzyc, ze w tym nie bylo zadnej twojej winy. malenstwo bylo zbyt slabe, nie dalo rady sie rozwijac.. nie zaszkodzilas mu. ale idz do gina, idz! jak sie martwisz bardzo, to opowiedz o pierwszej ciazy - pewnie tez dostaniesz duphaston. moj gin tez mi mowil, ze mam brac (dwie ciaze bralam), ale poki co czuje sie dobrze, nic sie zlego nie dzieje, wiec chyba sie wstrzymam.
ogolnie to naprawde w ciazy mozna robic wszystko :-) trzeba tylko sluchac swojego ciala :-) jak tylko cos boli, ciagnie - odpuscic, zrelaksowac sie. oczywiscie, o ile nie jest to zagrozona ciaza, wtedy dmuchac na zimne :-)
a, i naprawde super wysoki wynik bety, joll!!! gratuluje :-) chyba wstawisz suwaczek juz, co? ktory to tydzien?
kurcze, chyba tez sie wybiore szybciej do gina...
bedzie dobrze, dziewczyny! ale i tak uwazajmy na siebie ;-)
ogolnie to naprawde w ciazy mozna robic wszystko :-) trzeba tylko sluchac swojego ciala :-) jak tylko cos boli, ciagnie - odpuscic, zrelaksowac sie. oczywiscie, o ile nie jest to zagrozona ciaza, wtedy dmuchac na zimne :-)
a, i naprawde super wysoki wynik bety, joll!!! gratuluje :-) chyba wstawisz suwaczek juz, co? ktory to tydzien?
kurcze, chyba tez sie wybiore szybciej do gina...
bedzie dobrze, dziewczyny! ale i tak uwazajmy na siebie ;-)
..aenye
Mama grudniowa'06
btw, adminka nasza zareagowala i mamy swoje forum! mozna zakladac watki :-)
a my właśnie z Wawki wróciliśmy
zrobiliśmy sobie wycieczkę, bo już niedługo zaniecham dłuższej jazdy samochodem. u mnie po jeździe w poprzednich ciążach zaczynały się skurcze, a raz trafiłam na długo do szpitala z wykończonymi nerami, myślę że wytrzęsło mnie za bardzo.
umówiliśmy się z przyjaciółmi, że wyskoczymy uczcić dwie kreski do Szwejka. zabraliśmy dzieciaki najpierw do Złotych Tarasów. chłopaki dostali grę na playstation ( czemu to takie drogie????) Pawełek spodenki z Carry ( hehe, wynegocjowałam dodatkowy rabat, bo były lekko zabrudzone z 129 przecenili na 68pln...a kupiliśmy za 38pln...fajniutko)
w Szwejku objedliśmy się na maxa, potem pojechaliśmy do moich rodziców na kawkę i obwieścić im,że będą mieli niedługo maluśkiego wnuka/wnuczkę
ehhh, miły dzień. mam nadzieję, że dzieciaczki zapomniały choć na trochę, że tatuś ma ich w nosie
raz tylko mnie zemdliło, teraz co prawda padam na pyszczek...ale suuuuper było pod każdym względem
zrobiliśmy sobie wycieczkę, bo już niedługo zaniecham dłuższej jazdy samochodem. u mnie po jeździe w poprzednich ciążach zaczynały się skurcze, a raz trafiłam na długo do szpitala z wykończonymi nerami, myślę że wytrzęsło mnie za bardzo.
umówiliśmy się z przyjaciółmi, że wyskoczymy uczcić dwie kreski do Szwejka. zabraliśmy dzieciaki najpierw do Złotych Tarasów. chłopaki dostali grę na playstation ( czemu to takie drogie????) Pawełek spodenki z Carry ( hehe, wynegocjowałam dodatkowy rabat, bo były lekko zabrudzone z 129 przecenili na 68pln...a kupiliśmy za 38pln...fajniutko)
w Szwejku objedliśmy się na maxa, potem pojechaliśmy do moich rodziców na kawkę i obwieścić im,że będą mieli niedługo maluśkiego wnuka/wnuczkę
ehhh, miły dzień. mam nadzieję, że dzieciaczki zapomniały choć na trochę, że tatuś ma ich w nosie
raz tylko mnie zemdliło, teraz co prawda padam na pyszczek...ale suuuuper było pod każdym względem
..aenye
Mama grudniowa'06
anawoj, superwycieczka jednym slowem :-) a czemu mowisz, ze tata ma ich w nosie? oczywiscie, jesli nie chcesz, nie mow :-)
to tak w skrócie
anawoj - Wczoraj 13:00 - permalink
od rana wzięłam się za porządki. pożegnaliśmy się dziś z Bartkiem (moim pasierbem) był u nas od końca roku szkolnego, a teraz pojechał do mamusi.
jestem wściekła i normalnie muszę się wygadać
mam dwóch synów z pierwszego małżeństwa. ich ojciec mieszka 180km od nas ( w Warszawie) widuje sie z nimi raz na kilka miesięcy, bo jego nowa pani nie akceptuje "obcych" dzieci( swoje mo jedno). Miał wziąść chłopców w sierpniu na 2 tyg, ale stwierdził, że nie może, bo jego matka jest ciężko chora i dzieci nie powinny przeszkadzać(on z nią mieszka, a własne mieszkanie wynajmuje). podobno weźmie je 11-15 sierpnia....a tymczasem w sobotę zadzwonił do mojego Konrada, że właśnie jedzie przez Łomżę na urlop na mazurach.(notabene alimenty za lipiec nie doszły, bo nie miał forsy podobno)
nie pierwszy raz zawiódł mnie i dzieci, ja się przynajmniej z nim rozwiodłam, ale dzieci nadal krzywdzi.
anawoj - Wczoraj 13:00 - permalink
od rana wzięłam się za porządki. pożegnaliśmy się dziś z Bartkiem (moim pasierbem) był u nas od końca roku szkolnego, a teraz pojechał do mamusi.
jestem wściekła i normalnie muszę się wygadać
mam dwóch synów z pierwszego małżeństwa. ich ojciec mieszka 180km od nas ( w Warszawie) widuje sie z nimi raz na kilka miesięcy, bo jego nowa pani nie akceptuje "obcych" dzieci( swoje mo jedno). Miał wziąść chłopców w sierpniu na 2 tyg, ale stwierdził, że nie może, bo jego matka jest ciężko chora i dzieci nie powinny przeszkadzać(on z nią mieszka, a własne mieszkanie wynajmuje). podobno weźmie je 11-15 sierpnia....a tymczasem w sobotę zadzwonił do mojego Konrada, że właśnie jedzie przez Łomżę na urlop na mazurach.(notabene alimenty za lipiec nie doszły, bo nie miał forsy podobno)
nie pierwszy raz zawiódł mnie i dzieci, ja się przynajmniej z nim rozwiodłam, ale dzieci nadal krzywdzi.
ogólnie sytuacja wygląda tak, że "tatuś" widuje się z dziećmi raz na kilka miesięcy, bo zwykle nie ma czasu i pieniędzy na dojazd do nas. to oczywiście śmieszne, bo pracuje w księgowości tchibo, plus wynajmuje swoje mieszkanko na mokotowie ( w warszawie)
niech ktoś mi powie,że nie starczy mu na bilet do Łomży za 25pln!!!
dzieci mają komórki, więc jak wyślą mu sms,żeby zadzwonił...to oddzwania. a tak, to nie ma czasu..nie pamięta itp...
do tej pory płacił regularnie alimenty, ale na tym się kończyło. żadnych prezentów na święta czy urodziny....nic. Jak mu powiedziałam, żeby dołożył się do jakichś kolonii, to stwierdził, że dzieci nie muszą nigdzie jeździć. (piiiii - cenzura się włączyła)
chłopaki ogólnie dobrze znoszą sytuację, mają stabilny dom i rodzinę, na którą mogą liczyć. w miarę możliwości zapewniamy im atrakcje....ale czasem walczę z napadami histerii, szczególnie gdy tatuś dzwoni pochwalić się urlopem . ( dla niewtajemniczonych Łomża jest 28km od nas, i ten palant nie miał czasu podjechać na godzinkę i ucałować dzieci)
oj wygadałam się....
niech ktoś mi powie,że nie starczy mu na bilet do Łomży za 25pln!!!
dzieci mają komórki, więc jak wyślą mu sms,żeby zadzwonił...to oddzwania. a tak, to nie ma czasu..nie pamięta itp...
do tej pory płacił regularnie alimenty, ale na tym się kończyło. żadnych prezentów na święta czy urodziny....nic. Jak mu powiedziałam, żeby dołożył się do jakichś kolonii, to stwierdził, że dzieci nie muszą nigdzie jeździć. (piiiii - cenzura się włączyła)
chłopaki ogólnie dobrze znoszą sytuację, mają stabilny dom i rodzinę, na którą mogą liczyć. w miarę możliwości zapewniamy im atrakcje....ale czasem walczę z napadami histerii, szczególnie gdy tatuś dzwoni pochwalić się urlopem . ( dla niewtajemniczonych Łomża jest 28km od nas, i ten palant nie miał czasu podjechać na godzinkę i ucałować dzieci)
oj wygadałam się....
..aenye
Mama grudniowa'06
a to faktycznie, przegapilam, piep@$#% skunks, razem ze swoja zaborcza panna. sorry za dosadnosc, mam nadzieje, ze nie urazilam. biedni synkowie twoi. ale widac ty jestes dobra mama i dajesz im odpowiednio duzo zainteresowania i milosci. tak trzymaj. calego zla im nie wynagrodzisz.. ale dobrze wychowasz :-) buzka.
dobranoc, oczy mi sie same kleja.
dobranoc, oczy mi sie same kleja.
Katik
...jestem mamą...
- Dołączył(a)
- 26 Lipiec 2009
- Postów
- 3 994
...minelo kilka dni od czasu gdy rok temu ja testowalam...
Wypatrywalam tej ciazy ponad rok, i wreszcie pewnego poranka wyszlo, ze sie udalo.
Mam nadzieje, ze dla Was ten dzien byl rownie magiczny jak dla mnie, a kazdego nastepnego dnia z wieksza miloscia i czuloscia bedziecie spogladac na Wasze brzuszki...
Dziewczyny, z calego serca zycze Wam wszystkiego dobrego podczas tych 9 miesiecy, wewnetrznego spokoju, i fantastycznych doznan zwiazanych z pierwszym usg, motylkami i kopniaczkami.
Po dziewieciu miesiacach czeka na Was cudowna nagroda- ktora zmienia Wasze zycie o 180 stopni. W znacznie lepsza strone.
Buziaki w malutkie brzuszki. Juz niedlugo beda taaaaakie duze. I co najwazniejsze- zdrowka dla Dzieci.
Kwietniowka 2010.
Wypatrywalam tej ciazy ponad rok, i wreszcie pewnego poranka wyszlo, ze sie udalo.
Mam nadzieje, ze dla Was ten dzien byl rownie magiczny jak dla mnie, a kazdego nastepnego dnia z wieksza miloscia i czuloscia bedziecie spogladac na Wasze brzuszki...
Dziewczyny, z calego serca zycze Wam wszystkiego dobrego podczas tych 9 miesiecy, wewnetrznego spokoju, i fantastycznych doznan zwiazanych z pierwszym usg, motylkami i kopniaczkami.
Po dziewieciu miesiacach czeka na Was cudowna nagroda- ktora zmienia Wasze zycie o 180 stopni. W znacznie lepsza strone.
Buziaki w malutkie brzuszki. Juz niedlugo beda taaaaakie duze. I co najwazniejsze- zdrowka dla Dzieci.
Kwietniowka 2010.
reklama
Podziel się: