antonina01
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2008
- Postów
- 618
Współczuję zabiegów, sama przeszłam to samo... tzn pierwsza ciąże to miałam pozamaciczną i w dodatku miałam pęknięcie jejowodu, co wiązało się z operacją dość poważną, uratowali mi jajowód. Drugim razem to miałam ciążę wewnątrzmaciczną obumarłą więc tez miałam zabieg... No i mam nadzieję że teraz to już w końcu się wszytko uda tak więc w moim przypadku też MAMY CUD:-) który teraz ma fazę ruchową i ciągle się wierci za co kocham moją dzidzię
to witaj w klubie, u mnie też pozamaciczna, operacja, potem długie starania, w końcu stwierdzona endometrioza, znów operacja i JEST CUD!!:-)
najgorsze jest to , nie wiem czy też tak miewasz, że czasami tak biadole, narzekam , że mnie to boli tamto boli, że jestem gruuba, i....normalnie mam wyrzuty sumienia że w swojej sytuacji to nie mam prawa mieć takich myśli i że chyba jestem potworem......ehhh, ja to tak mam, ciągle mi źle;-), mąż ma ze mną ciężko ;-0