reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwiecień 2011

Witajcie z ,,rana" :)

Widzę, że coraz więcej osób rozczarowuje się co do oczekiwanej płci dziecka....
Ja ciągle mam nadzieję, że będzie chłopak, chociaż tłumaczę sobie, że dla córki lepiej będzie mieć siostrę niż brata.
Może starajmy się szukać tych pozytywów, zamiast się zamartwiać, że bedzie ktoś inny niż planowałysmy?...

Pociesza mnie fakt, że lekarze innych się mylą co do płci. Powiedzcie, jak oceniacie wiarygodność słów mojego gina, który powiedział:

" dziewczynka, ale to do potwierdzenia"
Ja wówczas zapytałam, na ile procent dziewczyna, a on na to:

,,u mnie nie ma procentów".
:-) Czy mogę się spodziewać, że się mylił? Robił to na szybko na usg 2d pod koniec wizyty, na której nie miałam planowanego usg. Jest to prywatny lekarz, ale usg robi mi tylko zgodnie z zasadą 3-4 razy w ciągu ciąży, o ile nie trzeba więcej.

Zresztą...dowiem się za 6 dni jaka płeć :-)
 
reklama
Witajcie,
humor właśnie mi się zepsuł,pokłóciłam się z mamą.
Dzwoni do mnie ,zamiast zapytać się jak poszło mi usg ,jak się czuje ,to mama do mnie pożycz mi na papierosy.Ja jej na to że nie mam pieniędzy ,to ona z czego ja żyje jak nie mam kasy ,a ja że na życie mam ale na pożyczanie nie.
I zaczeła swoje wywody ,że ona też mi nie będzie pomagać i tak dalej.Prawda taka że mi to wogóle nie pomaga ,większość kasy pakuje w mojego brata -synusia zasr...go.
Zapytałam się jej co ona zrobiła ze swoją pensją ,przecież nie dawno miał wypłate-to mam się tym nie interesować.Powiedziałam że nie chcę jej znać i odłożyłam słuchawkę.

Mam ochotę gdzieś uciec i się schować i pragnę świetego spokoju
 
Lenka, faktycznie nieprzyjemną miałaś rozmowę z mamą. Wyobrażam sobie, jak się stresujesz teraz.
Wiadomo, że nie można ludzi zawsze tłumaczyć, ale często ludzie w stresie czy z problemami mówią rzeczy, których nie chcieliby powiedzieć. Myślę, że ta rozmowa wyszła nie tak, jak miała wyjść i pewnie mama choć trochę żałuje w głębi duszy.
 
Czesc dziewczyny! Od jakiegos czasu czytam Wasze forum a dzis postanowilam dolaczyc :).Moj termin to 6 kwiecien .Witam wszystkich:)
 
jakos nie moge w to uwierzyc ze to chlopak bedzie. Z Joshem wiedzialam , czulam ze to chlopak i jak na USG wchodzilam to ja pierwsza powiedzialam plec a lekarz tylko potwierdzil. Teraz czuje tak samo tylko to co ta baba mowila nie zgadza sie z moimi przeczuciami...
smutny.gif
czuje sie fatalnie bo mam wrazenie ze ktos mnie oszukuje, albo ja sama siebie... Z jednej strony godze sie z tym ze bedzie chlopak ale jakos nie moge w to uwierzyc, serce mi mowi co innego...
Moze teraz mnie zmieszacie z blotem ze jestem chora i jak tak moge myslec, ale musialam sie wygadac.
Dobrze wiecie ze chcialam parke ale tak na prawde mi to wisialo, a teraz czuje sie fatalnie bo nie umiem mowic do brzuszka na On.
zalamka.gif

W niebieskie ciuszki wchodze z musu najchetniej bym je omijala, a nad rozowymi sie chwile zatrzymuje i dumam...
smutny.gif

strasznie mi z tym zle... czuje sie zla mama, chce pokochac tego dzidziusia i kocham calym serduszkiem i ciesze sie ze jest zdrowe i wogole, ale jakos z drugiej strony nie tyle ze jest mi przykro ze jest chlopak ile czuje sie oszukana
yyyy.gif
wiem dziwnie to brzmi ale tak sie dziwnie czuje...

sorki ale musialam sie wygadac bo nie mam komu sie wyzalic, bo kazdy mi kaze wierzyc w USG i pogodzic sie z tym faktem...
smutny.gif


Tule mocno. Dokładnie wiem co czujesz. Też mi się płakać chce jak czytam że dziewczyny będą miały córki. Ja zawsze marzyłam o córce. No ale los chciał inaczej. Kacperka kocham najbardziej na świecie to i drugiego syna też będę. A jak drugi też będzie takim słodziakiem jak Kacper to będę zupełnie ześwirowaną mamuśką na punkcie swoich dzieci. Różowe sukienki to nie jedyna rzecz na którą mogę sobie tylko popatrzeć więc jakoś to przeboleję.

Gratuluję wszystkich udanych wizyt. Ja mam kolejną we wtorek, patrz samolot, i będę musiał porozmawiać co robić z tymi moimi bólami i skurczami bo przy M nie chciałam poruszać tego tematu. On od razu by mnie zawiózł do szpitala.

Powiem wam że od tego USG zaczął się zupełnie inaczej zachowywać. Skacze koło mnie, dogadza a jak palnie coś głupiego to od razu przeprasza. I nawet stwierdzi że jak na mnie patrzy to ma ochotę od razu zrobić mi tą córkę. Ba zaczął się interesować dzieckiem i wyprawką sam z siebie i przypomniał sobie że jest wózek do naprawy. Nawet to on wstaje do małego i rano przynosi mi go do łóżka razem z herbatą. Muszę chyba naprawdę źle wygadać skoro się tak przejął:-D A Kacper co chwile przychodzi się przytulać, jeść chce tylko jak ja mu daję i bawić się tylko ze mną. I w kółko słyszę mama, mama a do tej pory to tylko tata istniał. No i jak tu nie kochać facetów choć by nie byli nie wiadomo jak wredni ;-):-D

Lenka współczuję rozmowy z mamą. Moja też ma takie fochy że szkoda gadać. Jadę dziś do nich po południu z małym i zastanawiam się z czym tym razem wyskoczy.

Wiecie że już za 2 tygodnie i 6 dni święta? :-D
 
Ostatnia edycja:
Czesc anisad! znam i jestem super szczesliwa i moim marzeniem byla dziewczynka i mam dziewczynke:).To moja pierwsza i dosc pozna ciaza jako ze jestem juz po 30stce:) ,wiec troche zestresowana jestem.Wszystko to dla mnie nowosc ...
 
reklama
witajcie sloneczka,

dzisiaj znowu biegusiem...dzien dobry powiedziec,nele - powitac,asiunie -pocieszyc i kosz przytulakow wyslac,mitagince i paprotce - coreczek pogratulowac,laurke - pocieszyc,ze tez stale biegam do kibelka, w sklepach zalatwie chyba sobie karte stalego klienta;o) cucumberkowi - pogratulowac udanej wizyty, mamusidorusi -duzego bobaska pogratulowac,lenki - kotka poglaskac...a wszystkim pozostalym kwiecistym wspanialej soboty...trzymajcie sie cieplo:o)
 
Do góry